reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Kasiu - żebys wiedziała. Byłam u Małych. Nie wytrzymałam i zostałam z niedzieli na poniedziałek - noc minęła zaskakująco dobrze i wczoraj wieczorem tez byłam i wróciłam dziś do pracy! Dziewczynom się podoba. Brudasy!!!! Siedzą w piachu, w baseniku się moczą delikatnie, ścigają się po lesie, huśtają na swoich huśtawkach i babcinej, próbowały przejśc przez siatkę (u nas w domu ten pomysł im nie wpadł do głowy!), bawią się z psem a do tego z nadmiaru emocji szybko zasypiają. Jak ja im tylko te nogi doszoruję!!! :) Pogryzione sa przez komary tak, że mają wszędzie czerwone kropki! Tyle tego dziadostwa lata!
Próbowałam dziś ppobrac Julce mocz do badania, to nie udało mi się. Zrobiła dwa razy jak tylko na moment odeszłam, woreczek nie zadziałał (chyba już sa za duże) a jak trzymam sloiczek to na złośc nic nie robi!!! Załamka.
A co do spotkania to w wakacje pewnie się jakoś wybierzemy z mężem tam na dłużej to może wpadniemy jak Wy nigdzie nie wyjedziecie! Właśnie tak dziwnie jest znac się tak dobrze a nigdy się na żywo nie widzieć. (P.S.) Cały czas monitoruję te warsztaty dla rodziców - może sama u siebie w pracy takie zorganizuję we wspólpracy właśnie z tą pracownią? - Od razu daję znać!)

Dziś miałam w pracy mega wyzwanie - jak okiełznac 60-cioro przedszkolaków! Udało się! A ile się dowiedziałam - dzieci zadziwiająco rozmowne sa nawet jak widzą kogos pierwszy raz. :)
 
reklama
wolałbym jechac na noc bo ładnie by spali a ja biorąc aviomarin też zawsze tnę komara. Mąż pospałby później. Pocieszające jest to, że w trakcie jazdy będzie ich drzemka więc chwila spokoju będzie. Ale z tym Mc-em masz racje, nogi wyprostują na placu zabaw a i frytkami nie pogardzą.

Kasia... oplułam monitor ze śmiechu.


Dziewczyny szybkie pytanie: CO KUPUJECIE SWOIM MAMOM (I CHYBA TEŚCIOWYM) NA DZIEŃ MAMY?
 
Ostatnia edycja:
Tak z grubsza poczytalam, wieczorem nadrobie dokladniej:)

Kasia piateczka!:) co do Mc Donalds'ow to moje kiedys przejezdzamy a one wolalaja mama FITKI tam sa, my chcemy fitki! a ja tak mysle skad one wiedza..no jak skad?! TATUŚ zabral je na frytki! no i uwielbiaja, najlepsze jest toze tak przekonujaca tlumacza mi ze frytki sa zdrowe, ze prawie im wierze:-D
Ale sie usmialam z tym "wlewaniem", dobre:D a moje z brzydszych slow to mowia czasem CHOJEJA a ostatnio nawet slucham a one JA PIEJDZIEJE, i to majka najczesciej!

Do mnie wlasnie dzwoni kurier ze wiezie kibelki:) takze zaczynamy na calego, naklejek zapas tez juz mam. Jeszcze musze tylko kupic buty te takie tupu crocsy, zeby mogly sikac po nogach, bo ostatnio obie nasikaly w tenisowki..po trawce to na boso lataja ale jednak mamy betonowe podworko i ciagle na trawce siedziec nie chca.

Iwona czyli jednak nie ufasz tesciowej:-D i dobrze! ja tez swojej nie ufam:-D

Madzia ja narazie wykupilam mamie masaz relaksacyjny z peelingiem, do tego mysle jakis kwiatki albo moze cos znajde jeszcze ladnego i juz:)
 
Ostatnia edycja:
Aniu - może nie tyle co nie ufam co wiem, że ma tez juz swoje lata... ogólnie nie powiem radzi sobie świetnie - ja nie wiem czy po chorobie bym im pozwoliła wejśc do wody - nawet w taki skwar więc z nią pod tym względem mają dobrze! Przez te choroby zdziczałam!

A co do Dnia Matki to będzie ksiązka i biżuteria.
Pokażę Wam co wykonało kilkadziesiąt 4 i 5-latków na dzień matki po przeczytaniu wiersza... :)
nasze dzieło.jpg
 
Madzia ja mam łatwo w tym roku bo mama pojechała do sanatorium i tylko złożę jej telefonicznie życzenia, a teściowa to .... niestety nie mam o niej zbyt dobrego zdania - pewnie znów namówię męża żeby kupił jej jakiegoś kwiatka.
Gdbybym miała mamę niedaleko to kupiłabym jej własnie jakiś masaż, maseczkę albo manicure - coś dla niej i tylko dla niej.

Ania mam nadzieję że będziesz zadowolona z kibelków a dziewczynki jeszcze bardziej!

Iwonka masz niezwykle ciekawą pracę! dzieło powinno zawisnąć gdzieś na ścianie :)
 

Marta
podobno tak jest w panstwowych przedszkolach ze jest jakis okres probny i jak dzieci nie sa samodzielne to moga stwierdzic, ze nie sa jeszcze gotowe na przedszkole, ale do wrzesnia troche czasu, wiec maluchy jeszcze napewno beda duzo samodzielniejsze i dadza sobie swietnie rade.
Co do planow wakacyjnych my jak zwykle nie mamy, poniewaz nasza firma (pralnia) ma w sezonie najwiecej pracy i niestety M nie moze sobie wziac wolnego bo w tej chwili jest jedynym rzadzacym..takze mysle ze moze sobie pojade z rodzicami np nad morze na tydzien a M jedynie na weekend do nas dojedzie. Ogolnie mamy do morza 90km wiec co niedziele pewnie bedziemy jezdzic sobie. Znajomy ma apartamenty tam 3 wiec napewno jak bedziemy chcieli znajdzie sie cos wolnego.

Iwona wow ale dzielo sztuki dzieciaki stworzyly:)

Kasia no kibelki sa super:) dziewczyny cale popoludnie w majtkach chodzily, nawet same wylewaja do kibelka siusiu z tego rondelka:D Julka ma juz 4 naklejki a Maja tylko 1, niby wydawalo sie ze Majka bardziej czai a Julce za to sie naklejkowy system spodobal:)))zobaczymy co bedzie dalej..
Co do tesciowej to ja o mojej tez za dobrego zdania nie mam..to dziwny typ czlowieka..dopoki jej nie poznalam wogole nie wiedzialam ze sa tacy ludzie! nie jest zainteresowana rodzina..ostatnio namowilam M zeby zadzwonil zlozyc jej zyczenia na urodziny i pozniej zalowal ze dal sie namowic, bo po jej tekstach rzucil sluchawka i na tym sie skonczylo, wiec na dzien matki pewnie nawet nie zadzwoni..a ja napewno go juz nie bede namawiac!

No i trampoline skrecilismy popoludniu, skakaly do wieczora, padly wykonczone:) najgorzej ze one sobie same zamek od tej siatki otwieraja i zamykaja i mi wlaza i wylaza, oj bede sie denerwowac czuje..jutro jakies fotki moze popstrykam:)
 
Ostatnia edycja:
Ania cieszę się że Wam się że kibelki spodobały, teraz życzę samych sukcesów!
Twoje dziewczyny to są takie sprytne że ja to bym się bała o inne dzieci w przedszkolu a nie o nie!:-)
Temat moich teściów to temat rzeka - zresztą chyba jednak nie wypada o nich gadac na publicznym forum, ale napisze tylko tyle że najwięcej zainteresowania poświęcają sami sobie. To taki typ ludzi -samolubni :(

Ja dziś poznałam sąsiadkę z mojej ulicy. Ma 3 letnią córeczkę, jeszcze jedną starszą i malutką kilkumiesięczną. 3 dziewczyny!! Fajnie nam się gadało. Miło czasem pogadać z kimś kto ma więcej niż dwa lata:-D
 
Dzięki za pomysły na dzien matki. My poszliśmy w tym roku na łatwizne bo zamówiliśmy czekoladowe telegramy i do tego kwiatki. Niedawno moja mama dostała od nas karnet do kosmetyczki i była bardzo zadowolona ale teściowa jest z innego miasta i ja tam już nie orientuje sie kto jest dobry a różnych prezentów nie chcieliśmy robić. Ja mam ogólnie dobre relacje z teściową, wiadomo wkurza mnie czasem ale każdy ma swoje za uszami.

Dzis do nas przyjdą kibelki. A tak w kwestii organizacyjnej dziewczyny mam pytanie. Ja dziecko się wam nie zesika do nocnika ale usiądzie i będzie próbowało to też dajecie naklejkę w nagrodę czy jak to wygląda?

Iwona fajna praca dzieciaków, świetna pamiątka.

Dziewczyny moi chłopcy odkryli niedawno piosenkę z bajki Hello Kitty. Tańczą do niej, kręcą tyłeczkami... normalnie nagraliśmy ich na kamerze bo tak fajnie to wygląda. Bajka ich nie kręci tylko piosenka.
 
Kasia - pracę mam fajną, ale generalnie za biurkiem wśród papierów cały dzień! Czasem jak przychodza dzieciaki z przedszkola czy szkoły to włączam się bo super patrzeć jak takie maluchy reagują jak się z nimi prowadzi zajęcia. Jak nie miałam własnych dzieci to patrzyłam na to troszkę inaczej teraz jak mam im np. przeczytać wiersz to się wczuwam na całego a kiedyś by to nie przeszło! Własne dzieci tez nas czegoś uczą!

Tęsnię za córkami! Nie potrafię bez nich tak długo być. Co to za odpoczynek, nawet gorzej śpię. W domu grobowa cisza, nic się nie wala po podłodze. Przed wyjazdem nawet usłyszałam : Kocham cię mamusiu jak całe niebo! Majka jak je odwiedziałm ostatnio to też podeszła, złapała mnie tymi małymi rączkami za twarz i po cichutku - kocham cię! Normalnie tak za tym tęsknię że zwariuję i nie doczekam do jutra!

Zapomniałam dodać - sąsiadka z córką przyniosła naszym dziewczynom zaproszenie na urodziny. Kończy 4 lata. Kilka razy się bawiły, ale dziewczynki były jeszcze malutkie. Pewnie będa najmłodsze :) Mam teraz problem co jej kupic - niezobowiązującego, ale chyba kupię książkę i coś do tego (w ogóle nie wiem czym się bawi itp.).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madzia ja daję tylko za zrobione siusiu lub kupkę - dzieci są sprytne i bałam się że będą siadać i wstawać tylko po to żeby dostać naklejkę:tak:

Iwona zaczynają się te wszystkie imprezy urodzinowe! Może ja jestem jakaś inna ale nie lubię tego! Zastanawiaj się czlowieku co kupić dziecku którego się nie zna dobrze. Myślę że książka to świetny pomysł, poza tym podobno na topie są koniki kucyki.

Nie martw się - dziewczynki i tak cie kochaja najbardziej na świecie - babcia to tylko miły dodatek do mamy i taty :))))
 
Do góry