reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Hej dziewczynki.
Tak karmię tylko piersią, zobaczymy do kiedy. Mam nadzieję że jak najdłużej zobaczymy. A wy do kiedy karmiłyście piersią. I jeżeli chodzi o karmienie to przestrzegałyście tak drastycznie pór karmienia tzn. 2,5 godz. Bo mi nieraz trudno ponieważ poprostu chopaki nie chcą się obudzić. Najdłużej nie karmiłam 4 godz.



ticker.php
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć mamuśki!
Zoska GRATULUJĘ PODWÓJNEGO SZCZĘŚCIA!!!! :-D:-D
Ja na szczęście nie musiałam pilnować pór karmienia, bo moje panienki chyba mają wbudowane zegarki! Zawsze jakdły dokładnie co 3 godziny, niemal co do minuty :tak:
Przewód pokarmowy może się jeszcze bardzo długo oczyszczać, przez co kupki będą kolorowe. Ja też się martwiłam na początku, bo moja młodsza córcia bardzo długo sadziła kupki z czarnymi nitkami. Baliśmy się, że to krew, robiliśmy badania, lataliśmy po lekarzach. To przewód pokarmowy się złuszczał i nie było w tym nic złego. Po prostu trwało to dłużej niż u innych dzieci. Samo przeszło po jakimś czasie.
Trzeba tylko zwracać uwagę, czy w kupach nie ma krwi albo śluzu (tylko przy katarze może być) - wtedy do lekarza :-(

Moje dziewczyny robią zielone kupsztale odkąd zmieniłam mleko na Pepti 2. Przy "jedynce" też na początku mi robiły zielone, ale szybko sie przyzwyczaiły :tak:Podobno to normalne.

Jeśli chodzi o wit. K, to tak jak piszą Mamy - podaje się ją przy karmieniu piersią. Ale jeśli karmi się mieszanie, to podobno też trzeba. Tzn. podaje się w takich proporcjach jak mleko mamy: np jeśli 2/3 tego, co zjada maluch to mleko modyfikowane, a 1/3 to mleko mamy, to wit.K podajemy co 3 dni. Jeśli karmimy pół na ół to co drugi dzień itd. Tak mi to lekarka tłumaczyła, ale ja karmiłam cycem tylko przez kilka dni i to tak po kropelce, bo nie miałam pokarmu :-(Dlatego nie podawałam wit.K.

Luckaa u nas też kiedyś zdarzył się wysyp krosteczek na buzi i dekolcie - zeszło samo chyba po 2 dniach. To były potóweczki, nic groźnego.

Kupiłam dziewczynom puzzle piankowe. Strasznie się nimi interesują - drapią je, stukają w nie rączkami, głaszczą :-)
One mają teraz jakiś okres głaskania - wszystkiego dotykają, badają nowe materiały, faktury, powierzchnie. Fajnie tak obserwować, jak dzieci poznają świat :tak:
 
Witam, jestem mama rocznych chlopakow. Milo mi was powitac i chetnie powymienia sie doswiadczeniami :-)
Zosda- 6 gratuluje rozpakowania :tak:, chcialoby sie powiedziec teraz to juz z gorki, ale niestety wiem jak jest raz z raz pod. O kupkach dziewczyny Ci napisaly, a co do Twoich bolow to bardziej bym przypuszczala szwy po cc albo macice niz jajnik. Twoje maluszki dopiero co sie urodzily moze odczuwac bol jeszcze przez jakis czas, np. przy wstawaniu lub innych czynnosciach
 
Witam, jestem mama rocznych chlopakow. Milo mi was powitac i chetnie powymienia sie doswiadczeniami :-)
Zosda- 6 gratuluje rozpakowania :tak:, chcialoby sie powiedziec teraz to juz z gorki, ale niestety wiem jak jest raz z raz pod. O kupkach dziewczyny Ci napisaly, a co do Twoich bolow to bardziej bym przypuszczala szwy po cc albo macice niz jajnik. Twoje maluszki dopiero co sie urodzily moze odczuwac bol jeszcze przez jakis czas, np. przy wstawaniu lub innych czynnosciach

Witaj, no to napisz czy teraz z rocznymi chłopakami jest trudniej niż na początku? chodzą już twoje maluchy? potrafią się zająć sobą? bawią się razem?
 
witajcie
uff znalazłam sekundę,żeby tu zajrzeć, masa roboty mały ma koleczki, mała charakterna drąca królewna i takl zero czasu dla siebie. W końcu przyszła nasza kareta w święta byliśmy na spacerku i tak ciągniemy marzę,żeby przyspieszyć czas.

Dziewczyny mam pytanie do mam butelkowych:jakim mlekiem karmicie, karmiłyście, ja karmię Nan HA1 i mam wrażenie,że dzieciaki mają go dośc i że od niego bolą je brzuszki, co polecicie?

a propos kolek co do lefaxu, sab simplexu nic działania bynajmniej u mojego malucha musi się wykrzyczeć i tyle, Pani Doktor powiedziała,że kolki sa wynikiem nadopiekuńczowości rodziców, czysta psychologia...co Wy na to

co u Was?

Ja przemęczona,nie wyspana i ostatnio po kryzysie...ale trwam nie ma wyjścia licząc dni,żeby szybciej minęlu 3 miesiące

pozdrawiam
 
Niczka - witamy :-)
Gosiu moje na początku piły zwykłego NAN-a. Próbowałam też Bebilonu Comfort na kolki, ale małe nie chciały tego pić, poza tym nic nie dawał. Jak miały 2 miesiące, to przeszłyśmy na Bebilon Pepti i skończyły się wszystkie brzuszkowe kłopoty :tak:U moich dziewczynek kolka była spowodowana nietolerancją krowiego białka. Co do teorii Waszej Pani Doktor, to ja tak do końca nie wierzę w takie rzeczy... Zwłaszcza, że Twoje maluszki to wcześniaki, a u wcześniaków kolka to standard :-(
 
Cześć dziewczyny! Ja również dawno nie pisałam - jedynie zaglądam i podczytuje. Powód - permanentny brak czasu - ale chyba same to znacie...
Moje dziewczynki rosną i ważą już Maja 3950g a Lena 4010g. Jesteśmy już po pierwszym szczepieniu i na szczęście wszystko poszło gładko. Kolejne 11maja.
Wczoraj po raz pierwszy od urodzenia dziewczynki odbyły długą podróż do swoich dziadków. Powiem Wam jednak że to chyba było trochę za wcześnie. Droga trwała 3godz. dziewczynki ładnie spały ok 2godz, a potem zaczynały się budzić. Dla mnie masakra, bo foteliki odwrócone tyłem do kierunku jazdy, słabo je widziałam, musieliśmy się zatrzymywać żeby chociażby wsadzić im smoczka - dla mnie stres i nerwy!

Gosia ja od początku karmię zwykłym bebilonem i jest super:) Ale wiem że nie każdemu dziecku pasuje. Ja również przeżyłam niedano mały kryzys, ale przeszedł on wraz z tym jak dotarł wreszcie do nas nasz "bliźniakowóz" i mogę teraz wychodzić na spacerki.

Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze ile tygodni/miesięcy po porodzie dostałyście okres? Zapomniałam się zapytać ginekologa jak to jest i właśnie się zastanawiam ;)

pozdrawiam Wszystkie nowe i "stare" bliźniacze mamy!!
 
Witam wtorkowo - chorobowo:wściekła/y: Dobrze, że nie musze nic mówić tylko moge pisac... Głos mi wczoraj odjęło. Masakra. Ide dzisiaj ze sobą i z dziecmi do lekarza. Chce zeby je pani dr osłuchała bo u nich od kataru do oskrzeli krótka droga... Ja ledwo żyje... oprócz tego, że nie mówie, o boli mnie głowa, gnaty i kaszlę jak ze studni...:no:

GOSIA
moje piły cały czas zwykły Bebilon. Kosztuje majątek ale nic im nie dolegało. Wiesz, jak to pisze, to mam wrażenie, że to wszystko sie działo z 10 lat temu... A to niecały rok:szok:
A dajesz swoim maluchom herbatke ułatwiającą trawienie z HIPPa?? Nam pomagała na brzuszki - ból nie zdarzał się zbyt często ale jak dałam herbatkę, to był spokoj... Jeszcze moze spróbuj zrobic im mleko (to co dajesz) tylko dawaj zamiast pełnych miarek, 3/4 miarki.
Aha i zdecydowanie sie NIE ZGADZAM z Wasz dr... co ona gada???!!!!
NICZKA witamy ciepło:) Napisz mi proszę, kiedy sie urodzili Twoi chłopcy?? Chodza juz sami?? A jak z karmieniem? Jedzą juz wszystko?? I czy sami juz jedzą cczy ich karmisz?? Piją z kubków czy z butelek?
Pytam bo moje smerfetki za 20 dni skończa roczek:) Same jedzą banany, kanapki jak im zrobie i pokroje w kostkę, ciastesczka, jedza ogórki kiszone, z cytrusami jest gorzej bo je czyści po nich:) I piją z kubków od ponad miesiaca.
BURA jak puzzle sie spisują?? Moje tez tak po nich na początku szorowały! Ale sie z nich smialismy:) A rózne faktury na materiałach (w tym na puzzlach) sa super bo dzieci poznają swiat...

GDZIE SIE PODZIAŁA RESZTA NASZYCH MAMUSIEK??? :-(
GEMINI, LIDKA, GEMELO, PAULA... CO SIE Z WAMI DZIEJE??
WIELKIE PRZEŻARCIE NASTĄPIŁO?? CZEKAMY NA WAS!!!
Dziewczyny, powiem wam, że sie troche narobiłam przed swietami ale jestem z siebie dumna!!! Wszystko sie udało i wszystko było dopięte na ostatni guzik! Tesciowie zadowoleni, my też:) Bo w niedziele tesciowie byli u nas, a wczoraj bylismy wszyscy u moich rodziców. Żarcia oczywiscie zostało tyle, że nie bede gotowac przez tydzien albo i dłuzej. Zamroziłam rózne miesa, pasztety i bedzie jak znalazł na moje imieniny albo na dzieci urodzinki. Pomysle jeszcze. U nas kwiecien jest obfity w imprezki: świeta, dzisiaj mojej babci urodziny, pozniej moje imieniny, dzieci urodziny i nasza rocznica ślubu (i tesciów i moich rodziców tez- wszyscy mamy tego samego dnia:biggrin2:).

Pozdrawiam was ciepło i czekam na wpisy:)));-)​
 
reklama
Justyś wracajcie szybko do zdrowia! Nie wolno chorować!!!!
Puzzle super! Nie ciągnie tak od podłogi, nic się nie zwija, a jak się którejś więcej uleje, to można po prostu wytrzeć i po sprawie (mata była od razu do prania). Dziewczyny już się przestały nimi tak bardzo interesować, ale zbadały je bardzo dokładnie :-) Muszę dokupić jeszcze jeden komplet, bo na tych obie się nie mieszczą.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry