Cześć mamuśki!
Zoska GRATULUJĘ PODWÓJNEGO SZCZĘŚCIA!!!!
Ja na szczęście nie musiałam pilnować pór karmienia, bo moje panienki chyba mają wbudowane zegarki! Zawsze jakdły dokładnie co 3 godziny, niemal co do minuty
Przewód pokarmowy może się jeszcze bardzo długo oczyszczać, przez co kupki będą kolorowe. Ja też się martwiłam na początku, bo moja młodsza córcia bardzo długo sadziła kupki z czarnymi nitkami. Baliśmy się, że to krew, robiliśmy badania, lataliśmy po lekarzach. To przewód pokarmowy się złuszczał i nie było w tym nic złego. Po prostu trwało to dłużej niż u innych dzieci. Samo przeszło po jakimś czasie.
Trzeba tylko zwracać uwagę, czy w kupach nie ma krwi albo śluzu (tylko przy katarze może być) - wtedy do lekarza :-(
Moje dziewczyny robią zielone kupsztale odkąd zmieniłam mleko na Pepti 2. Przy "jedynce" też na początku mi robiły zielone, ale szybko sie przyzwyczaiły
Podobno to normalne.
Jeśli chodzi o wit. K, to tak jak piszą Mamy - podaje się ją przy karmieniu piersią. Ale jeśli karmi się mieszanie, to podobno też trzeba. Tzn. podaje się w takich proporcjach jak mleko mamy: np jeśli 2/3 tego, co zjada maluch to mleko modyfikowane, a 1/3 to mleko mamy, to wit.K podajemy co 3 dni. Jeśli karmimy pół na ół to co drugi dzień itd. Tak mi to lekarka tłumaczyła, ale ja karmiłam cycem tylko przez kilka dni i to tak po kropelce, bo nie miałam pokarmu :-(Dlatego nie podawałam wit.K.
Luckaa u nas też kiedyś zdarzył się wysyp krosteczek na buzi i dekolcie - zeszło samo chyba po 2 dniach. To były potóweczki, nic groźnego.
Kupiłam dziewczynom puzzle piankowe. Strasznie się nimi interesują - drapią je, stukają w nie rączkami, głaszczą :-)
One mają teraz jakiś okres głaskania - wszystkiego dotykają, badają nowe materiały, faktury, powierzchnie. Fajnie tak obserwować, jak dzieci poznają świat