reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Gemini chyba najlepiej będzie, jak pogadasz z lekarzem. Może to zwykła wysypka, która szybko zejdzie. Oby tak było!!!
Pauli skaza może się ujawnić dużo później. Leć do pediatry i w razie czego nie bój się zmiany mleka. Pewnie dostaniesz Pepti (jeśli to w ogóle skaza), a to mleczko bardzo fajnie się trawi. To jest również mleko na kolki, więc o to nie masz co się martwić.
 
reklama
Gemelo, tak sobie na początku pomyślałam, ale mimo to zastanawiam się czemu to się nagle pokazało. Jedna niunia miała objawy azs, ale wszystko ustąpiło po tym, jak zmieniłam mleko i smarowałam liszaje na nóżkach kremem. No to teraz u drugiej wylazło na brzuchu, choć wczesniej miała tylko suche policzki, co też ustąpilo po zmianie mleka. No i kąpię je w emolium już od dawna... Chyba wizyta u pediatry mnie znów czeka :-(
 
Pauli moja melnka po zmianie mleka tez zrobila siem spokojniejsza, nie ma z niczym problemow. A wysypka nie jest ciekawa, bo nigdy niewiadomo jak odczuwa dziecko, byc moze swedzi i piecze.
 
Gemini, najlepiej proś o skierowanie do alergologa. Niestety AZS często przez pediatrów w ogóle nie jest rozpoznawalne (do tej pory się zastanawiam czemu). U mojej Małej tylko raz jeden pediatra na dyżurze nocnym od razu po dotknięciu jej stwierdziła, że ona ma skórę atopowca. Wcześniej nawet dermatolog tego nie powiedziała.
Kolejną sprawą jest to, że dość często trzeba zmieniać niestety emolienty, bo skóra się uodparnia po jakimś czasie. Ja nie pamiętam już ile tych specyfików wypróbowałam. Na Alexa w tej chwili działa krem emolium, ale na Wiki już nie, więc smaruję ją clo bazą maść. I jeszcze jedno - nie wolno kąpać codziennie w emolientach, bo skóra musi też sama trochę popracować, gdyż potem mogą objawy być coraz gorsze (skóra przyzwyczai się za bardzo do pomocy).
 
Gemini, najlepiej proś o skierowanie do alergologa. Niestety AZS często przez pediatrów w ogóle nie jest rozpoznawalne (do tej pory się zastanawiam czemu). U mojej Małej tylko raz jeden pediatra na dyżurze nocnym od razu po dotknięciu jej stwierdziła, że ona ma skórę atopowca. Wcześniej nawet dermatolog tego nie powiedziała.
Kolejną sprawą jest to, że dość często trzeba zmieniać niestety emolienty, bo skóra się uodparnia po jakimś czasie. Ja nie pamiętam już ile tych specyfików wypróbowałam. Na Alexa w tej chwili działa krem emolium, ale na Wiki już nie, więc smaruję ją clo bazą maść. I jeszcze jedno - nie wolno kąpać codziennie w emolientach, bo skóra musi też sama trochę popracować, gdyż potem mogą objawy być coraz gorsze (skóra przyzwyczai się za bardzo do pomocy).

No właśnie moja lekarka całkowicie olewała ten problem, rzuciła tylko od niechcenia "proszę kąpać i smarować w emolium" i słowa o tym, żeby nie kąpać w tym codziennie! Normalnie szlag mnie trafi.
 
zastanawiam sie dzieczyny czy to uczulenie na mleko, bo co prawda obie sa na bebilonie , ale kazda na innym rodzaju , a wysypka wyszla im w tym samym czasie. mozliwe, zeby obie w jednym czasie dostaly uczulenia na mleko mimo, ze nie jedza tego samego?
ja dzis w nocy mialam jakis kryzys. juz mi sie plakac chcialo, a na dziewczyny reagowalam bardzo nerwowo. najpierw mniejsza Lena jadla przez poltorej godzny butelke i ciagle jej musialam dorabiac zjadla chyba ze 130 a jej norma to 70 max 80 ( do tego bylam przerazona bo ona wymiotuje wiec sie balam, ze po takiej ilosci tak wlasnie sie stanie), a pozniej Oliwia zaczela szalec o 3 i co godzine zjadala po 50 i wiecej nie mimo, ze jej jednorazowa porcja to wlasnie 130. no myslalam, ze oszaleje bo przyzwyczailam sie juz do wstawania tylko o 2 w nocy a pozniej dopiero o 6 rano;(
teraz tez obie gwiazdy maja oczy jak groszki mimo, ze pojedzone marudza nie wiadomo o co;)
 
Pauli to ja Ci zazdroszcze, bo moim raz sie zdarzyło obudzić sie raz w nocy o 2, a tak co noc jest kilka wstawań. Tez jestem nerwowa w nocy, ale u mnie dostaje sie tylko m, kiedy jak mala marudzila w nocy bo byla wyspana tez bylam na nia zla i mnie draznila. Ale jestesmy dubeltowe wiec mamy prawo do kryzysow i glupich mysli.
Malutka juz lepiej sie przestawia, czesciej przesypia noc z jednym karmieniem, ale synuś w nocy ma wilczy apetyt.
 
Pauli to ja Ci zazdroszcze, bo moim raz sie zdarzyło obudzić sie raz w nocy o 2, a tak co noc jest kilka wstawań. Tez jestem nerwowa w nocy, ale u mnie dostaje sie tylko m, kiedy jak mala marudzila w nocy bo byla wyspana tez bylam na nia zla i mnie draznila. Ale jestesmy dubeltowe wiec mamy prawo do kryzysow i glupich mysli.
Malutka juz lepiej sie przestawia, czesciej przesypia noc z jednym karmieniem, ale synuś w nocy ma wilczy apetyt.
luckaa u mnie to i moj m mial dzisiaj kryzys. mowie do niego idz zrob dziecku mleko , a on do mnie skad ma mi te klocki hamulcowe znalezc jak sa w pudle ze zwrotami;) (pracuje w sklepie motoryzacyjnym). drugi raz mu mowie zrob mleko, a on znowu dajesz mi papiery na klocki to sama sobie szukaj jak ich na regale nie ma;) no smialam sie jak dziki osiol, za chwile sie ocknal i mowi " zrobilem ci to mleko' ja mowie tak i klocki do tego znalalzles;). chyba oboje potrzebujemy sie dobrze wyspac. a z tym spaniem nasyzch ksiezniczek to tez nie jest tak super do konca. oliwia ta wieksza, ktora karmi tatus wstaje 3 razy w nocy, a najchetniej to by co 2h jadla ale ja przetrzymujemy smoczkiem, bo pozniej przez sen strasznie steka jak sie tak naje. "moja" Lena je tylko dwa razy (wlasnie o 2 i o 6) wiec tatus biedny biega co chwile z butelka dla oliwii, a jak nie biega z butelka oliwi to ja go wykorzystuje , zeby mi robil dla Leny. ogolnie jest biedny;)
 
PAULA to Ty wygodna jestes i fajnie masz. Moj m rzadko wstawał w nocy do dzieci i nie było która jest czyja... Teraz ja sie śmieje, ze zawsze płacze lub nie spi jego dziecko, niezależnie która to nie spi lub płacze:tak:
Odpisze ci na maila dzisiaj bo wczoraj jakos bezsilna byłam, dzisiaj tez mi mocy brakuje ale jest chyba lepiej...
Boze jak ja juz dawno nie wstawałam w nocy do dzieci...:szok: Juz nie pamietam jak to jest. Ale wiem, że było ciezko, wiec wspołczuje wam kolejnej nieprzespanej nocy... Moze uda wam sie "oddac" dzieci do babci na noc, żebyscie sie przespali normalnie??
LUCKAA ja tez dostawałam szału w nocy jak dzieci nie spały... masakra:wściekła/y: ale brałam tabletki uspokajające i jakos dawałam rade.

3majcie sie dziewczyny i ja 3mam za was kciuki:) Musicie dac rade...

LIDKA ja chyba nie wymysle nic nadzwyczajnego w ramach menu roczkowego. Bedzie sałatka jarzynowa, z tortelini i z ananasem; do tego wedlinki, sery, zrobie sledziki w oleju kukurydzianym, a na ciepło zupa wegierska. Do tego ciacho i torcik no i szampan i nietylko:)

U nas dzisiaj kiepska pogoda, ciagle sie robi ciemno ale nie pada. Senna jakas jestem. Ide robic łososia na obiad.
 
reklama
JUSTYS u nas podzial "moja" "twoja" zrobil sie dlatego, ze maz boi sie karmic Lene ze wzgledu na jej ulewanie i te wymioty. powiedzial, ze bedzie mi pomagal, ale karmil bedzie tylko oliwie bo ona spokojnie je i ladnie odbija. wiec w nocy jest : "twoja" placze idz ja nakarm, albo zrob "mojej" mleko;) w ciagu dnia obie sa pieszczone przez obojga rodziców;) a co do dzisiejszej nocki to mam nadzieje, ze bedzie standardowa czylo pobudka o 2 a pozniej o 6;) u nas tez pogoda masakryczna. jak wczoraj dziewczyny przewiozlam do szczepienia to spaly jak zaczarowane cale popoludnie. no a przy tej pogodzie na zwykle spacer sie wyjsc nie da wiec kisimy sie w domu;(
 
Do góry