reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Wszystkim solenizantom i jubilatom z ostatnich dni STO LAT
My juz od wczoraj w domu. :-) Z maleńką było juz dobrze po trzech dniach, ale nasze przepisy są jakie są i byliśmy 6 dni (każdego tak trzymają, bo dzięki temu na nas zarabiają).
Pozostała tylko wydzielina obojgu i przez to troche sie dławią, mały nie mógł dziś odkaszlnąc, dobrze ze bylam akurat w pokoju, to szybko go podniosłam i w efekcie zwymiotował. Troche stracha mi tym napedzają. :-(
A ja wkoncu dziś pójde do chirurga z moim bolącym woreczkiem (który wycieli mi miesiąc temu) :confused2:

A i moje maluchy od paru dni wydają dźwięk przy śmianiu się.
 
reklama
Zośka, u Alexa była przepuklina. Pani doktor powiedziała, że jak do roku się nie "zaleczy" to dopiero trzeba myśleć co dalej. Nie kazała nic robić, ale my i tak zaklejaliśmy ;) Dokładnie tak, jak mówi Justyś. Na "polubienie" łóżeczek jest tylko jedna rada dla rodziców - przeczekać. W sensie włożyć do łóżeczek i nie reagować na płacz. Jest to drastyczna metoda, ale jedyna skuteczna.

Justyś, melduję, że dopiero wróciłam do domu. Odwiozłam Małą do szkoły, poszłam na pocztę, do banku, potem zakupy (jaki koszmar się dzisiaj w hipermarketach dzieje...), a potem na siłownię. Dzięki sklepowi nie potrzebowałam rozgrzewki ;) Teraz w końcu usiadłam i wyciągam nogi z d... bo mi w nią wlazły ;)

Luckaa, dawaj znać co z woreczkiem.

Aaaaa. Chciałam powiedzieć, że Alex raczkuje :D. Max na razie się tylko buja na czworaka.
 
hej mamuski!!!:-)
witam sie i ja.mam chwilke to wskoczylam na bb:tak:.nie tak dawno wrucilismy ze spacerku do domu,teraz moi chlopcy spia a ja mam luz.jak wstana to dalej zmykamy na polko bo jest sliczna pogoda.oby taka była na weekend bo w planach mamy wyjazd na soline.;-)

zoska-u mnie alan miał przepukline i tez miał klejony pepuszek,ale ja sama nie kleiłam tylko jezdzilam do chirurga.4 miesiecy mial klejony ten pepek.
ale szczerze nie polecam kleic na lato.:no:
 
Dziewczyny a jak wasze pociechy zachowywały się jak miały naklejone te plasterki. Bo mi położna właśnie proponowała ten plasterek ale lekarz powiedział żeby narazie nie kleić bo według niego nie ma takiej potrzeby a plasterek działa tak że dziecko ma ściśnięty żołądeczek i się przy tym męczy. Sama już nie wiem kogo słuchać.



Paulinka
ticker.php
 
Dziewczyny a jak wasze pociechy zachowywały się jak miały naklejone te plasterki. Bo mi położna właśnie proponowała ten plasterek ale lekarz powiedział żeby narazie nie kleić bo według niego nie ma takiej potrzeby a plasterek działa tak że dziecko ma ściśnięty żołądeczek i się przy tym męczy. Sama już nie wiem kogo słuchać.



Paulinka
ticker.php

mój alan na poczatku bardzo zle znosil ten plaster,brzuszek go bolal,ulewał i był bardzo niespokojny.tak sie zachowywal przy każdym nowym zmienionym plastrze.
 
Witajcie, dziewczyny jestem w strasznym szoku i nie mogę z niego wyjść:szok: już piszę dlaczego, spotkałam dzisiaj dziewczynę z którą leżałam w szpitalu ona ma 5 miesięczną córeczkę podkreślam 5 miesięczną i powiedziała mi że mała pije mleko tylko 3 razy na dobę , pije soki marchewkowe jednodniowe, je normalne obiady np. wczoraj jadła na obiad ziemniaki z sosem ziołowym (ta malutka dzidzia) i żaliła mi się że mała coś mało przybiera na wadze i jest jakaś apatyczna aż mi szczęka opadła jak mi o tym wszystkim opowiedziała, dodam że mała jest pomarańczowa od tych soków:no: JAK TAK MOŻNA?????
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny, jestem mama prawie 3miesiecznych blizniaczek i wlasnie dowiedzialam sie o tym forum. Mieszkam w Irlandii i nie znam tu zadnej mamy blizniat wiec nie mam z kim dzielic sie moimi problemami jak i radosciami odnosnie posiadania dwojki dzieci w tym samym wieku jednoczesnie. Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie;)
Luckaa nasze dzieci dzieli tylko kilka dni i ja rowniez pochodze z Torunia;)
Pozdrawiam Was wszystkie;)))
 
reklama
Hej dziewczyny.....
Troszke naklikalyscie...a ja nie mialam czasu wchodzic na bb....
U nas ostatnie kilka dni minelo pod znakiem wysokiej goraczki...
W poniedzialek bylismy u lekarza ale niestey nic mi konkretnego nie powiedzial..:sorry:
Alicja dostala wlasnie wysokiej goraczki w piatek w nocy a minela we wtorek pozostawiajac po sobie wysypke.....Tak podejrzewalam ze to moze byc trzydniowka ale mala miala jeszcze rozwolnienie i lapala sie strasznie za luszko wiec myslalam ze moze zapalane ucha...

Poza tym prze ten czas co byla chora dala nam niezle popalic..nie spala wogole w nocy ..tylko na raczkach u rodzicow przysypiala no i teraz sie budzi w nocy i chce sie poprzytulac...:eek:..
Z niedzieli na poniedzialek natomias przezylam szok....Alicja obudzila sie po polnocy i byla zimna...miala takie spowolnione ruchy i byla osowaial...Po zmierzeniu tem okazalo sie ze ma tylko 35 stopni...
Nigdy tak sie nie przestraszylam...Bo o ile z wysoka temperatura mialam juz wiele razy do czynienia tak z taka niska nigdy...
No i naprawde te niecale 2 stopnie robia ogromna roznice w cieplocie ciala...
Naszczescie po otuleniu w kilka kocykow , podania cieplego napoju nad ranem tempertaur powoli zaczela sie podnosic...
Takze od piatku moze spalam ciagiem w nocy 2-3 godziny....i to dzieki temu ze zmienialismy sie z mezem..
Oprocz tego stala sie niesamowicie marudna....


Piszecei o przepuklinie...u nas pepkowej nie mielismy ale Amelka miala pachwinowa z uwiezionym jajnikiem....Jak skonczyla 6 miesiecy miala operacje....bedziemy miec teraz kontrol czy czasem ten jajnik nie znalaz znow sobie drogi ujscia...Tak sie moze zdazyc jesli juz raz byl uwieziony..No ale jestem dobrej mysli ....

Milenka....dwa razy wracalam do Twojego postu bo myslalm ze sie przewidzialam...:szok:
Kurcze czy tacy rodzice/taka matka to maja wszystko wporzadku z glowa???
Nic wiecej nie napisze....biedna dzidzia...!!!!:no:
Mysle jednak ze ktos powinien ja uswiadomic bo moze skonczyc sie to dla tej dziewczynki niezbyt ciekawie...:no:

Gemelo...gratuluje raczkowania....zanim sie obejrzysz Max tez bedzie smiagal..a wtedy bedziesz musiala miec oczy dookola glowy.
Bo jak jeszcze jeden maluch sie porusza to pol biedy....cala zabawa dopiero zaczynie sie jak oboje zaczyna raczkowac...;-)


No i to tyle co przeczytalam....dzis juz lece do lozeczka ale jutro postaram sie zajzec:tak:

A ma jeszcze pytanko....Justys, Lidka...czy ,macie juz buciki do chodzenia...??
U mnie dziewczyny jeszcze nie chodza ale powoli sie rozgladam co rynek oferuje no i powiem ze mam metlik...
Justys...Twoje dziewczynki na zdjeciach sa w kapciuszka?? Co to za firma i jak sie sprawdzaja??
 
Ostatnia edycja:
Do góry