reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Bo co lekarz to inna teoria, jedni zeby codziennie nie kapac inni ze kapac i badz tu madry. My nie zawsze kapiemy codziennie, staramy sie , ale zdarza sie ze jeden dzien sa nie kapani, tylko poiwiedzmy wycierani i przebierani ;) Ale roznicy w snie nie zaobserowwalam jak sa niekapani
 
reklama
Dziewczyny a wrocilyscie juz do pracy , swoich zajec czy siedzicie z dizeciakami w domu?Bo ja bym chciala bardzo moc z nimi siedziec w domu ale jak w sobote wyszlam ze szpitala po porodzie to od poniedzialku juz na zajeciach bylam :/ takie studia
 
Justyś, super, że Ci dobrze w pracy. Oby tak dalej

Marta, ja nie kąpię codziennie, ale tylko dlatego, że czasem nie zdążę bo już śpią. Ale jak kąpię, to w naszej wannie. Innej nie kupuję bo nie ma sensu. I tak by mi zajmowała całą naszą ;)
Pracuję cały czas, od zajścia w ciążę może 3 tygodnie (łącznie z ciążą i okresem po porodzie) nie pracowałam. Tyle, że większość pracy wykonuję w domu (wolny zawód).
 
Korzystacie ze stronki www.blizniaki.net?? Bedzie niedługo zlot bliźniąt... tak chciałabym pojechac ale chyba dziewuszki sa jeszcze za małe i za daleka droga...[/QUOTE]

Ja bym chętnie na taki zlot pojechała ale dla nas to za daleko:-(
 
Cześć :)
Ja też niecierpię wszelkich spędów rodzinnych! Zawsze unikałam tego typu "rozrywek", przez co niektórzy mają mnie za dzikusa. Ale niech sobie mają - co mnie to obchodzi. Z dziećmi tym bardziej nigdzie się nie pokazujemy, jeździmy tylko do najbliższej rodziny. Mam po dziurki w nosie tego całego zamieszania: wielka sensacja, bo się bliźniaki urodziły. Każdy musi zobaczyć, dotknąć, sprawdzić, czy podobne. Koszmar :(
Ale jak już mam się z kimś spotkać, to wolę jechać do kogoś. Jakoś tak jest, że dziewczynki są wtedy spokojniejsze (w domu ryczą, jak ktoś przychodzi), a ja mogę w każdej chwili wyjść na przykład pod pretekstem zbliżającej się pory karmienia.

Marta co do kąpieli, my na początku nie kąpaliśmy małych codziennie. Dopiero gdzieś od 4 miesiąca pluskają się każdego wieczoru. Są dni, kiedy odpuszczamy im kąpiel, ale na szczęście nie burzy nam to porządku dnia, małe idą spać o tej samej porze, nie marudzą.
A sama kąpiel wygląda tak: jedna malutka czeka sobie w leżaczku, a druga w tym czasie jest kąpana (ja ją rozbieram, tatuś leje wodę do wanienki i kąpiemy razem). Potem czyściutka ląduje na leżaczku i czeka cierpliwie, a do obróbki trafia siostra. I znów ja ją rozbieram, a tatuś szykuje wanienkę. Po kąpieli karmimy dziewczynki razem i kładziemy spać. Zdarza się też, że małe jedzą przed kąpielą i wtedy od razu po kąpieli idą spać.
My też mamy takie krzesełka do kapieli, ale mam opory przed sadzaniem w nich dzieci - niby z podparciem siedzą bardzo dobrze, ale uważam, że to jeszcze za wcześnie. Oczywiście próbowaliśmy tak kąpać i małe miały wielką frajdę, ale na regularne kąpiele w dużej wannie jeszcze poczekamy.

Justyś super, że jesteś zadowolona z pracy! Naprawdę zazdroszczę!
 
Ja nie kąpie w duzej wannie bo mamy prysznic ;) Ja mam taki plastikowy leżaczek do wanienki go wkładam, dopuki chlopaki nie beda dobrze siedziec to tak ich bede kapała.
 
Bura, moi siedzą zupełnie sami, więc ja oporów nie mam ;) Ale, żeby ich samych bez krzesełek kąpać to jeszcze się boję.
Marta, też kąpałam najpierw w foczkach, ale jak mi zaczęli z nich wychodzić, to się przerzuciłam na krzesełka.
 
Witajcie:)
Dziewczyny mam pare pytan. Dawalam malym jabluszko tydzien, pozniej marchewke z jablkiem 3 dni i teraz jablko z marchewka razem daje. Chcialabym wprowadzic obiadek jakis. mam marchewke z ziemniaczkami albo dynie z ziemniakami.
1. Jak u was w 5 miesiacu harmonogram jedzeniowy dnia wygladal? o ktorej co dawalyscie?
2. Kupilam tez soczki i zastanawiam sie czy je sie rozciencza czy daje takie jak sa?
3. A i jeszcze co do kaszek! teraz daje malym do wieczornego mleka kleik kukurydziany zeby zagescic ale mam tez kaszke mleczno-ryzowa nestle bananowa i zastanawiam sie czy moze jej dodac ale na niej pisze ze sama wode sie dodaje..dajecie moze swoim maluchom?jak tak to dosypujecie do ich mleczka czy sama wode dajecie i w jakiej ilosci?

Bede wdzieczna za pomoc.
Moje male kurcze dalej kaszla i kichaja..zwariuje..
 
Ostatnia edycja:
witajcie
dziadek przeżył wczorajszy spacer dziś znowu ochotnie poszedł, chyba dlatego,że jak mówi nie mógł obronić się od bab...

co do kąpieli, my też kąpiemy codziennie oprócz niedzieli jakoś tak mama mi wpoiła,że niedzielę robimy sobie wolną, ale też dzieciaki idą bez problemu spać. Zwolenników codziennej kąpieli jest tak samo jak przeciwników, to tak jak z ciążą u każdej przebiega inaczej

czy u was też taka fajna pogoda, u mnie +23 stopnie, pierwszy raz na krótki rekaw, nie wiedziałam normalnie jak zapakować maluchy

dziś jak szłam przez miasto pomyślałam,że nakleję coś nromalnie na wózek w stylu TO SĄ DZIECI, A NIE KOSMICI,albo NIE ZAGLĄDAĆ, nie wiem,może jestem przewrażliwiona ale tak mam dość wytykania palcami,że szok, a nie będę jeździć w koło domu czy w koło jeziora codziennie...

wlazłam na forum bliźniaków, zarejestrowałam swoje szkraby, a swoją drogą fajnie byłoby się spotkać z wami i wymienić doświadczenia na life, w moim mieście niby dużo bliźniąt, a JA jeszcze odkąd wychodzę nikogo nie spotkalam

pozdrawiam uciekam czas zabrać sie za jakiś obiad
 
reklama
Gemelo ja też nieprędko odważę się na kąpiel bez krzesełek! To, co moje bąble wyrabiają w wodzie, to przechodzi ludzkie pojęcie :)) Piją wodę, chlapią, próbują za wszelką cenę wydostać się z krzesełek.
A próbowałyście wspólnej kąpieli z dzieckiem? Nam fizjoterapeuta poradził taką kąpiel, bo podobno to dobrze wpływa na ogólny rozwój ruchowy maluchów. Kilka razy dziewczynki kąpały się z tatusiem (ja się nie odważyłam) i radość była nie do opisania! One normalnie próbują pływać, tylko trzeba je podtrzymywać, żeby nie dały nura pod wodę :)

Anulka u mnie harmonogram w 5 miesiącu wyglądał niemal identycznie jak teraz - zobacz kilka stron wcześniej, wypisałam co i kiedy daję jeść małym. Wtedy oczywiście dawałam inne rzeczy (zamiast zupki jakieś danie ze słoiczka), no i kaszka była tylko na śniadanie (teraz dostają 2 x dziennie).
Co do obiadków, to możesz spokojnie spróbować coś nowego. Moje panienki uwielbiały dynię z ziemniaczkami, marchewkę z ziemniakiem również. To były właśnie pierwsze nowości, które podawałam poza marchewką i owocami.
A z kaszkami wiele nie pomogę, bo ja nigdy nie dawałam mleczno-ryżowych (alergia).

Gosiu ja też mam dość tego zaglądania do wózka! Też myślałam o jakiejś odstraszającej kartce, albo cenniku:
oglądanie do 10 sekund: 5 zł, pół minuty 10zł itd i skarbonka przy każdej budce.
Albo taka paszcza, która jak tylko ktoś spojrzy, zrobi wielkie bleeeeeeeeeeee!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry