reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Wczoraj byłam chora.Najpierw zaczeła mnie boleć prawa pierś.Napewno mnie przewiało.Poszlismy pod wieczór z dziewczynkami na spacer.Myalałam,że nie dojdę do domu.zaczełam cos słabo sie czuć,oczy bolały i ta pierś.Zmierzyłam sobie temperature i stan podgorączkowy.Wykąpałam dziewczynki,a później sama sie umyłam.Dostałam takich dreszczy i strasznie mi zimno sie zrobiło.Jakos dowlokłam się do łóżka i pod kołdrę.Wziełam apap i jak zaczełam sie pocić.Koszula calusieńka mokra.Można było ją wykręcić i kapałoby z niej.Dzis jest o wiele lepiej.Mam nadzieję,że to chwilowe było.

Miałam wczoraj to samo. Wieczorem strasznie źle się poczułam.Bolał mnie każdy mięsień. Nie czułam nóg w ogóle i zaczęły mnie męczyć dreszcze. Taki upał a mnie telepie. Wzięłam apap - było ciut lepiej a w nocy to samo. 37,5 stopnia. Dziś ledwo chodzę - nóg nadal nie czuję prawie. I do tego coś z żółądkiem jeszcze mnie dopadło. Kosos. Byle Dziewczyny nie były takie jak wczoraj. Aż musiałam czopka na uspokojenie dac Majce bo dała taki popis histerii... a Julcia jej wtórowała.
 
reklama
Dziewczyny! Dzięki bardzo i mam nadzieje, że mi sie uda wybawić. A wasze maluszki juz niedługo urosną... czas tak szybko leci!
TTOLA, IWS - co wam sie działo?? Moze jestescie przemęczone i organizm tak reaguje na przemęczenie??
ANULKA przemyśl jeszcze raz to wyjście na wesele... Moze warto przemęczyc dziadków, żeby samemu troche odreagować i odpocząc??
YENEFER 50tka napewno starczy... Ja tez taką używałam, później 25, a teraz juz je smaruję 6tką. I jest git. Z tym, że smerfetki mają ciemną cere.
PS nie szalej z pakowaniem zytnio bo i tak połowy nie bedziesz używac! Gwarantuje:D

U nas sie urodziły w koncu plany na wakacje. We wrześniu lecimy na 99% do Bułgarii (ardzo bym chciała tam ale podobno jest juz krucho z miejscami) albo do Grecji. Oczywiście z dziewczynkami... Juz nie moge sie doczekać:D
 
ttolla to prawdopodobnie od piersi..karmisz piersia napewno? ja tez tak mialam na poczatku jak karmilam. Od zastoju pokarmu mialam dreszcze goraczke..spocilam sie w nocy cala i myslalam ze mnie choroba bierze a polozna uswiadomila mi ze to przez piersi. Albo sobie przeziebilas albo zastoje masz moze..a polozna przychodzi do Ciebie? poradz sie jej.
iws a Ty tez piersia karmisz? tez znowu wirus zoladkowy slyszalam ze panuje..moze to to?..
justyś moze i warto babcie pomeczyc ale strasznie nie chce mi sie isc na to wesele no i koszta tez duze. A babcie meczymy ciagle, co drugi dzien, jak nie w pracy to z dziewczynkami takze ja przemeczona nie jestem. Mama pomaga i to naprawde bardzo duzo:)

Dzisiaj sama zrobilam dziewczynkom deserek. Poobieralam brzoskiwnie i im zmielilam blenderem. A ze to bylo rzadkie to kleiku ryzowego dodalam. Smakowalo im ale mama sie pyta czy to gotowalam..i tak pomyslalam ze chyba powinnam..ale tego nie zrobilam. Zjadly po miseczce obie, smakowalo im i jest ok..wiec chyba nic im nie bedzie?!..na jutro mam malinki:D
 
Ostatnia edycja:
Ja tez zrobilam im wczoraj sama deser, zmiksowałam kompot z jabłek ze słoiku, ale świetny musik wyszedł, zajadały sie. Pozniej troche tego samego musu dodalam do kaszki jablkowej. a jak wyglada wasz jadlospis w tym miesiącu, moje z innych rzeczy niz mleko dostaja wlasnie obiad zupe jarzynowa i dser np te jablka.
Kupilam ostatnio sliczek bobowity zlociste jablka, byl rzadki, a na dwójke to i wyszlo po kapence, dlatego bede sama im robic takie miksowanki, a przy okazji wreszcie opróznie piwnice, bo tam tyle słoików.
 
Już lepiej się czuję i napewno mi pierś gdzieś przewialo.Bolała mnie,a nie mam żadnych grudek i zastojów.Malutkie ładnie mi ciągną cycunia i tylko nim je karmię.Obydwie wyciągają i nie mam przez to żadnych zastojów.Staram się uważać na piersi,ale przy tych upałach nie będę przecież w golfach chodzić:-D
 
hej dziewczyny
mam pytanko do was i przepraszam ze tak wypalam z innego tematu.jestescie mamusiami juz rozpakowanymi i chciałabym sie was zapytac o pewna rzecz.oczekuje oczywiscie tez blizniat:)
pewnie prawie kazda z was miala cc i tak sie zastanawiam czy jeszcze placi sie lekarzowi jakies pieniadze jesli masz skierowanie na cc???nie mowie o platnosciach innych w szpitalu typu pomoc poloznej po cc czy sala jednoosobowa bo to w kazdym szpitalu roznie.chodzi mi czy jak chodze prywatnie do lekarza i on pracuje w szpitalu gdzie bedzie mi robil cc to wypada mu jeszcze placic,a moze trzeba?jak to bylo z wami???
dziekuje za info
pozdrawiam
 
justella absolutnie nic nie płaciłam - nie rozumiem dlaczego miałabym placić? U mnie było medyczne wskazanie więc to nie była cesarka na życzenie. Zresztą w tym szpitalu gdzie ja rodziłam i tak decydujący głos miał ordynator oddziału - to on "przyklepywał" każdą cesarkę, więc kilka razy się zdarzyło że pomimo zalecenia od lekrza prowadzącego dziewczyny dostawały "propozycję" naturalnego porodu:crazy:
 
Ja również nic nie płaciłam za cc.Chodziłam do lekarza normalnie na książeczkę.Moim lekarzem prowadzącym byl sam ordynator i to on mi wykonywał cesarkę.Zresztą od samego początku mówiłam,że tylko jemu dam się kroić,a innych nie dopuszczę do siebie:-DByłam pod dobra opieką i sobie chwalę.Za położne,czy jakąś specjalną opiekę też nie płaciłam i wszystko było ok.Nie mam powodu do narzekań.
 
dziewczyny
dziekuje za odpowiedzi:)
ja tez tak mysle skoro jest wskazanie do porodu cc to dlaczego jeszcze placic.moi chlopcy na razie ułozeni jeden głowkowo,drugi miednicowo wiec jak na razie cc.zobaczymy co dalej,ale nawet jakby sie przekrecili na glowkowo obydwaj to bałabym sie o nich,aby rodzic naturalnie.zaczynam martwic si ejak to bedzie z tym szpitalem,ale postaram sie na zapas tego nie robic:)
 
reklama
Dziewczyny szukam ubranek na chrzest moich córeczek.Chrzciny chcemy robic we wrześniu.Małe bedą mieć nieco ponad 2 miesiące.Szukałam czegoś na allegro,ale nic mi ciekawego nie wpadło w oko.Nie podobają mi się zbytnio sukieneczki z atłasu,za bardzo świecące.Ładne są te szydełkowe,robione chyba na drutach,ale cena jest powalająca,a trzeba kupić przecież dwa komplety.Zresztą to już będzie wrzesień i długo by w tym nie pochodziły,a dzieci tak szybko rosną.
Może macie jakieś namiary na sklepy internetowe,które mają w sprzedaży stroje na chrzciny i za rozsądną cene.
 
Do góry