reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Witajcie!
Jeszcze do rozpakowania mi trochę zostało, ale mam do Was pytanie:
czy mogą być wspólni chrzestni dla bliźniaków. Mam małą rodzinę i to tylko ze strony męża i naprawdę nie byłoby więcej kandydatów, ale nie wiem czy tak można...
Życzę wszystkim bezstresowego wychowywania swoich szkrabów i z góry dzięki za odp.:-)
 
reklama
Yenefer tez tak mysle o jednym wlasnie.

Milenka tez super rozwiazanie:)śliczny:)

Tak wlasnie patrze na moj suwaczek i juz 7mies 11dni..nie moge uwierzyc kiedy to zlecialo:D a na poczatku dluzylo sie strasznie..ale pewnie dlatego ze to zima byla!
 
witajcie kochane
wpadam na chwilę brak czasu, potworne upały nie wiem jak u Was u mnie wczoraj +33 w cieniu dziś jeszcze goręcej
Anulka mnie czas dłuży się potwornie maluchy są nadal marudne cały ten tydzień odstawiają darcia,że hej, nawet nie mam jak tu zajrzeć, nie wiem już czy przez ten upał, czy zęby czy poprostu muszę się pogodzić, że mam nieznośne dzieci.

Co do jedzonka moje wsuwają marchewkę,jabłko, kaszę waniliową hitem jest owa kasza noramlnie,aż gęby otwierają...a w marchewce jest wszystko na około...

Co do fotelików, cóż mim też nózki już wystają kiedy można wozić je przodem, jak same siedzą?

Teraz wam opowiem jak mnie wczoraj zdenerwowało to,że mieszkam w Polsce, przyjechała kuzynka z Litwy jest Polką, ma obecnie 1,5 roczną córkę, przez 2 lata dostaje 100%, przez 3 eok 80% to jest macierzyński, potem jak chce może iść na wychowawczy, a wiecie co jest lepsze,że jak bliźniaki to płacą podwójnie!!!! 3 miliniowe państwo zapewnia taki raj, a u nas, chcą pozabierać becikowe, znieść ulgę prorodzinną, a krzyczą,że mało dzieci jest. Wyobraźcie sobie,że ludzie modla się o bliźniaki... a u nas ledwo koniec z końcem

uciekam do gości, wczoraj świętowaliśmy 6 rocznice ślubu i pomyślałam,że fajnie było samemu, ale fajniej jest nawet z krzykunami, to dopiero leci czas, 11 lat razem, normalnie chyba oszalałam hi hi

postaram się nadrobić jak wyjadą goście, obecnie skład w moim domu wynosi, 9 osób doroslych i bliźniaki, niezły czad przy upałach
 
uciekam do gości, wczoraj świętowaliśmy 6 rocznice ślubu i pomyślałam,że fajnie było samemu, ale fajniej jest nawet z krzykunami, to dopiero leci czas, 11 lat razem, normalnie chyba oszalałam hi hi

postaram się nadrobić jak wyjadą goście, obecnie skład w moim domu wynosi, 9 osób doroslych i bliźniaki, niezły czad przy upałach

My z mężem tez ostatnio rozmawialiśmy a propos posiadania dzieci i nie wyobrażamy sobie życia tylko we dwójkę, w ciszy ;), bez naszych kruszynek. Mężucha dziś nawet stwierdził, że jemu sie wydaje, że one już zawsze będaątakie malutkie...

A co do dodatków od Państwa - to nawet szkoda komentarza. Polityka pro rodzinna na wysokim poziomie u nas... a na moją czy Waszą emeryture to kto zapracuje? W najmłodszych obywateli naszego państwa powinno się inwestować!
 
Witam wieczorem.
My dzisiaj cały dzień spędziliśmy nad jeziorekiem.Najstarsza córka chodzi na żaglówki,a że była piękna pogoda to my też pojechaliśmy z nimi.Dziewczynki były bardzo grzeczne i spały cały czas na dworze.Nawet do cycka sie nie budziły tak szybko,co sie bardzo dziwiłam.Tak im świeże powietrze służyło.
Wczoraj zaś były okropne.Jedna przez druga płakały i nie mogłam ich uspokoić.Poszłam z nimi na spacer i tam był spokój,a wiało,że hej wczoraj.Jak tylko wróciliśmy do domu,to ryk od nowa.Az zaczełam z tych nerwów razem z nimi płakać.Musia,łm może coś zjeść,żę obie płakały,bo Natalka nigdy tak mi nie płakała,a jak zaczeła,to moment mogłam ją uspokoić,a wczoraj nie dało się.
 
reklama
u nas tez upaly, ale ciągle jeździmy na wieś. Chyba wolę wybrać się codziennie, już mam torbę mniej więcej spakowaną tylko wymieniam rzeczy na czyste, albo tam robię przepierkę.. Tylko tak chwaliłam moj dzieci że słicznie śpią to teraz dla odmiany mają tam problemy ze spaniem. Wojtuś rozdrażniony jakiś, ciągle głodny jakby, już nie wiem jak im te karmienia ustawić, bo ciągle jedzą inaczej, wrrrr...A tu jeszcze teściowa próbuje mi rady dobre dawać, szkoda tylko że każdego dnia inne...Chyba nie będę pytałą pediatry tylko wprowadzę im jakieś nowości, w związku z tym zaraz mykam na wątek żywieniowy z pytaniami do Was...
A mam jeszcze pytanko o Wasze odczucia w związku z różnymi charakterami dzieci. Już niejedna chyba pisalą,że jedno takie że do rany przyłóż, a drugim ciągle się trzeba zajmować, nosić itd. JA też mam taki zestaw i czasami aż bierze mnie zlość na wrzaskunka, bo spokojna zazwyczaj i grzeczniutka Joasia jest jakoś pomijam,jeśłi nie jestem w stanie zająż się dwójką naraz. Wiem,że to niedobrze, ale podświadomie gdzieś mam takie uczucia, staram się dzieci traktować jednakowo i rono obdzielać miłością i czulością. Ciekawa jestem jak WY sobie radzicie z takimi negatywnymi emocjami jśłi też takie miewacie...

co do chrztu to oczywiście można tych damych chrzestnych, tylko czy ktoś się zgodzi na bycie podwojnym chrzestnym> SPotkałąm się z tym że coraz częściej ludzie traktują takie zaproszenie jak obciążenie finansowe i trudno im nawet wyperswadować że nie o to chodzi... WIęc jeśłi idzie o dwojkę naraz to już owgóle... z podobnych powodó nie chcialąm proponować bycia chrzestnymi malżeństwu. no ale to tylko taka dygrasja, może w TWopim otoczeniu nie ma tkich dziwnych obaw. A skoro chwalicie się tortami to my też mieliśy jeden wspolny. o taki: IMG_0825.jpg
 
Do góry