reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Lucka byl konkurs, wypelnialo łąkę emocji kwiatkami i nagroda byl udzial w warsztatach ale napisz do nich podejrzewam, ze tez nie bedzie problemu zeby wyslali Ci zaproszenie:) sa na facebooku Witamy na Facebooku. Zaloguj się, zarejestruj się lub dowiedz się więcej albo na stronie bobovity. W Szczecinie np wg listy na stronie mialo byc 50 osob a bylo z 15.. Widze ze u Ciebie 9.06 beda! Polecam naprawde!

Jolu no to ladnie Cie uwiezili:D i co wydostalas sie?:)

Iws z tymi czapkami to daj spokoj..brak slow i sil:) ale dzisiaj np przeszlam sie z malymi do sklepu i dalam im po drodze po butelce wody malej z dziubkiem bo teraz ciagle ja pija i tak sie zajely butelkami ze cala droge czapki mialy na glowach:D musza miec zajete rece!:) ale maja nowa zabawe niestety, ktora doprowadza mnie do szalu. Spia teraz w samych bodziakach albo rampersach i odpinaja sobie je w kroku non stop i do tego zaczely..ŚCIĄGAĆ PAMPERSY! Spodenki jak zaloze sciagna tez tak wiec juz nie mam sposobow. Dzisiaj zanim zasnely w dzien co chwile sciagaly pampersy a ja latalam jak glupia na gore i im zakladalam pare razy! ale najlepsze bylo jak pojechalam do lidla jakas godz temu i zostaly z M. Wracam a on mowi ze pieluche Majka zdjela i osikala wszystko..przescieradlo..koldre..no zwariuje z tymi dziecmi! jakie one maja pomysly! ciagle cos wymyslaja zeby mnie zameczyc!

Yen to fakt Twoje dziewczynki sa niesamowite:D a ten taniec na fb:) ale sie usmialam:) musze moje tez nagrac w akcji bo cos ostatnio rzadko kamere do reki biore.
 
reklama
ania no są niezłe - pewnie jak większość dzieci w ich wieku. Czasami mają takie pomysły że człowiekowi ręce opadają - zamiast się wściekać to chce mi się tylko śmiać. Trochę to niewychowawcze :( Ale nic na to nie poradzę! Jestem słaba:-D

Z tymi pampersami to chyba taki wiek bo moje też lubią sobie zdjąć i z gołym tyłkiem biegać. A może im gorąco? Taka pielucha to konkretny ocieplacz:-D
 
Kasiu ja tez sie staram ale do slabych naleze jezeli chodzi o wychowywanie naszych dzieci:D Jak weszlam ostatnio do pokoju i obie na krzeselkach stoja i mi nunu pokazuja to jak tu sie nie rozesmiac:D
A co do pampersow to moze czas zeby je oduczyc ich noszenia tak pomyslalam..jak sciagna na nocnik i juz. Byloby super jakby zaczely wolac! Choc wiem ze to proste napewno nie bedzie:/
 
Ania - to moje też mają takie pomysły. Wspomniana "kupkowa" przygoda... także ciesz się, że tylko obsikane :) U nas małe mają takie pomysły, że nauczyły się wchodzić na murek pod przęsłami ogrodzenia. Żeby tego było mało to im już chyba za nisko i nogi pchają na poprzeczny pręt w ogrodzeniu!!! I jak się śmieją! Ja też się śmieję... choć wiem, że to niebezpieczne. :) No ale człowiek taki dumny jak nową umiejętność nabędą. A stawanie na krzesełkach to u nas też standard! I jeszcze ręce do góry trzeba wziąć!
 
Moje jeszcze male ale przygody z kupami juz mialam.Zoska majac dwa tygodnie,lezala na przewijaku moja mama ja przewijala.Ja siedzialam na fotelu obok.Podniosla jej nogi a ona sruuuuuuu na mnie,na lawe,na laptopa i sciane!Odrzut 3 metry!poza tym do tej pory jej zostalo..Jak srutnie w pieluche to wychodzi jej uszami:-))
No a ja sie czuje poprostu dzis super.Poparzylam sobie skore na sloncu w dodatku jestem chora.Kaktusy w gardle,goraczka,dreszcze i katar.buuuu A u nas dlugi weekend:-(
 
Ostatnia edycja:
U nas to taki upal dzisiaj ze ledwo zyje! wczoraj tez ale ucieklismy nad morze:) caly dzien male jod wdychaly:) troszke sie nalatalismy w porownaniu z ubieglym rokiem:D no i super spaly po tym jodzie. Wstaly dopiero o wpol do 9:) ale kurcze katar jeszcze gorszy, ja tez mam nos zatkany i do tego gardlo..cos ta klima chyba nam nie sluzy.. no i nad morzem tez zdradliwa ta pogoda, bo raz goraco a wiaterek chlodny i slonce zachodzilo to nie tak cieplo wcale.
Dzisiaj chyba w domu siedzimy bo to meczarnia na dworzu w tym sloncu!

Iwona no male maja pomysly nie z tej ziemii:D wiem cos o tym:)

Gastone zdrowka kochana! ja tez mam spieczone ramiona i troche pieka:/ nic innego nie opalilam bo nie bylo kiedy sie opalac niestety:) tak sie zastanawialam wczoraj kiedy jeszcze poleze na plazy:D nie zapowiada sie:D
 
ania to tak jak ja w Grecji uświadomiłam sobie że nie dla mnie tropiki bo i tak nie poleżę na słoneczku. A w takie upały pogoda skłania tylko i wyłącznie do błogiego lenistwa. My dziś siedzimy w domku, pewnie wyjdziemy bliżej wieczora.
Strasznieee gorąco:szok:

Wiem o co jeszcze chciałam zapytać. Co gotujecie dzieciaczkom w takie upały?? Strasznie nie chce mi się stać nad garami jak jest tak gorąco....
 
Ostatnia edycja:
Aniu - super nad morze uciec - ja moge jedynie w las! :) A jeśli chodzi o opalanie to tez zauważyłam, że nie da się wcale! Spaliłam sobie ramiona i trochę kark - od ciągłego schylania i ganiania za małymi :)

Kasiu - ja jakoś specjalnie sie nie wysilam z gotowaniem. Jedzą to co my. Nam też raczej lekkie potrawy przygotowuję a zupę gotuję wieczorem zeby nie "ogrzewać" pomieszczeń dodatkowo. Za to zupy są bardziej "treściwe" bo małe nie chcą tak dużo jeśc czasem i lepiej żeby zjadły zupę z warzywami, kaszą czy ziemniakami i mięsem niż po kawałku dziobały dwa dania. Ostatnio zrobiłam makaron z truskawkami, jogurtem naturalnym i białym serem. Oczywiście biały ser ble! Za to feta i mozarella smakują (fety daję na spróbowanie bo słona). Wczoraj strasznie smakowały im truskawki z bitą śmietaną (co prawda taką z proszku) posypane kakao i do tego biszkopt.
Gotuję im też kompoty na te upały.
 
pocieszyłas mnie bo już się zastanawiałam czy z moimi jest cos nie tak ;) Ostatnio malutko jedzą - niby dietetycy mówią żeby dawać dwa dania, ale moje ledwo zupę zjedzą. Ja podobnie jak ty gotuję im treściwą zupkę z mięsem, czasami samo drugie danie. Ostatnio daję im naleśniki z serkiem homo, albo takie placuszki z jabłkami, jutro mam zamiar zrobić chłodnik - no ale to wszystko są jarskie dania. Kanapek z wędliną za bardzo nie chcą jeść. Mleko to już tylko rano piją. Jedzą właściwie to co my. Dziś na obiad zjadły warzywa chińskie z kurczakiem i ryżem.

Dobry pomysł z tymi kompotami - skoczę zaraz do ogródka i urwę trochę truskawek to będą miały fajne picie :) Dzięki za przypomnienie że istnieje kompot:-D
 
reklama
Do góry