madzia842
Fanka BB :)
dla mnie najgorszy był moment kiedy na początku wychodziłam do pracy a moi biegli z wyciągniętymi rączkami i płakali że wychodzę. Teraz też się to zdarza ale przeważnie jest buzi i papa mamusi i zostają jeszcze z tatą zanim przyjdzie babcia. Na początku nie będzie łatwo zwłaszcza, że Iwonka zostawić je musi w obcym miejscu ale się przyzwyczaicie. U nas nie ma żłobka a przedszkole dopiero od 3 lat przyjmuje. Na szczęście babcie się zdeklarowały, że na zmianę pomogą więc fajnie. Jak już pisałam nie wyspana jestem strasznie ale w pracy zawsze człowiek od domu trochę oddychnie i do ludzi ciągnie. Wiecie same jak to jest