reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze hobby, ćwiczenia, diety - wszystko dla nas

Kajawagę dobrą mam :-D
agagsm nie widziałaś mnie PRZED ciąża ... uwierz ze jeszcze 6 kg i bede wygladac mniejwiecej tak samo !!!
sama dieta cudów nie czyni przynajmniej u mnie ... ja do tego mam studia, małe dziecko ( ale wy chyba też macie co ??? bo juz nie wiem :-p) a przedewszystkim duuuużo ruchu - rowerek nie rekreacyjnie a wysiłkowo + siłownia + wf (!!! ) no i byłam tez na saunie swoje wypocić ;) kurde a jak mi mleko zaczelo leciec po tej saunie szok!!!
 
reklama
To ja jakaś oporna jestem. Ruchu mam chyba nadto, najpierw z małą z 3. piętra na dół, potem z wózkiem na dwór po schodach, sklep, ze sklepu z siatami i małą na 3. piętro, zostawiam siaty i biorę psa (ciągle z małą na rękach), wszyscy razem na dół, wózek, schody, dwór...
No i 17-kilowego psa też muszę czasem tachać po schodach na rękach, bo dupa jest.
Ostatnio teść przyjechał, otwarłam drzwi i puściłam psa, żeby przywitała się na klatce, a ta mi spierdzieliła na dół! To ja w te pędy za nią, w spodenkach, klapeczkach, uwalona farbą. Pech chciał, że sąsiad wchodził i pies mi spierdzielił na dwór, więc ja w pogoń. Oczywiście do domu iść nie chciała, więc musiałam wziąć ją na ręce...
Coś się ostatnio sunia nie chce nas słuchać. Która tu była specjalistką od psów? Staramy się nią zajmować, kupujemy smakołyki, bawimy się z nią, staramy się, żeby nie odczuwała jakiejś kategorycznej zmiany w domu.

No i nie obżeram się, bo nawet jakbym chciała to przy rozpierdzielonej kuchni nie mam jak poszaleć kulinarnie i dalej waga mi robi na złość :angry:
 
u mnie też waga generalnie stoi...i to mnie zniechęca zamiast motywować...ale jestem głupia,nie?
a zatrzymałam się na 10 kg więcej niż przed ciążą....
 
To ja jakaś oporna jestem. Ruchu mam chyba nadto, najpierw z małą z 3. piętra na dół, potem z wózkiem na dwór po schodach, sklep, ze sklepu z siatami i małą na 3. piętro, zostawiam siaty i biorę psa (ciągle z małą na rękach), wszyscy razem na dół, wózek, schody, dwór...
No i 17-kilowego psa też muszę czasem tachać po schodach na rękach, bo dupa jest.
Ostatnio teść przyjechał, otwarłam drzwi i puściłam psa, żeby przywitała się na klatce, a ta mi spierdzieliła na dół! To ja w te pędy za nią, w spodenkach, klapeczkach, uwalona farbą. Pech chciał, że sąsiad wchodził i pies mi spierdzielił na dwór, więc ja w pogoń. Oczywiście do domu iść nie chciała, więc musiałam wziąć ją na ręce...
Coś się ostatnio sunia nie chce nas słuchać. Która tu była specjalistką od psów? Staramy się nią zajmować, kupujemy smakołyki, bawimy się z nią, staramy się, żeby nie odczuwała jakiejś kategorycznej zmiany w domu.

No i nie obżeram się, bo nawet jakbym chciała to przy rozpierdzielonej kuchni nie mam jak poszaleć kulinarnie i dalej waga mi robi na złość :angry:

Podziwiam, ja wojego bym raczej nie uradzilaa

U mnie -4kg i dalej walcze;-) Jeszcze 1kg do wagi przed ciaza plus jakies 10kg do zamierzonej:tak:
 
Ja poległam.Dukan chyba nie dla mnie ,tak mnie zoładek nawala ,ze mamo ratujjjjjjjjjjjjjjj.Wracam narazie do normalnego odzywiania,bo wole byc gruba ,ale zdrowa.
 
Tak Was czytam Laseczki i czytam. Wszystkim gratuluje sukcesow. Ja na Dukana sie nie pisze. Niestety, Labamba ma racje - mleko sprawia, ze gnijemy od srodka. Za duzo bialka moze sprawic, ze watroba nie nadazy z przerobieniem bialka. Przepraszam, ze to pisze. Mam nadzieje, ze na nikogo nie podziala to demotywujaco, bo nie taki moj zamiar. Ja bardziej w strone Yol_i. Zdrowo i sukcesywnie. Od 15 marca mam 4 kg mniej. Teraz waga stanela na 58 i ani drgnie. Duzo sie tez ruszam. Na spacerach jestem przynajmniej z trzy - cztery godziny dziennie + aw6. Moj cel 52 kg...
 
U mnie -4kg mniej niż przed ciążą bo tak to więcej by było ;) i ćwiczymy dziś 4 dzień :-D ja na razie jem mniej i omijam pokusy :zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry