reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

oj męczycie się maluchy strasznie, te kupki..coś o tym wiemy - koszmarek!!! zdrówka życzymy wszystkim
u nas wspomagało uregulowanie kupek dawanie tych preparatów co się przy antybiotykach daje - jakieś typu lakcid itp (probiotyki plus prebiotyki) ostatnio kupowałąm takie smaczne w proszku waniliowe- można do jedzenia lub picia wsypać
Pati - myślę że u was to też jeszcze po chorobie mogą być te rewolucje bo przy wybijaniu dobrych bakterii i złe wybiło
u nas ustabilizowało się w miarę - jedna kupa na dwa dni - więc nie jest źle
 
reklama
My tez wszystkim zyczymy duzo zdrówka.
Wojtek bardzo lubi marchewkowe soki ale tylko takie robione w domu.
Kubusia tez sama robię:-D

Podajecie jakies preparaty multiwitaminowe na codzień?
 
Dzieciaki kochane, zdrowiejcie nam!

Mamoot, zdaje się, że Mateusz miał to samo. Temperaturka spadła po dwóch i pół dnia, katar miał jakieś 4 następne... Teraz już jest zdecydowanie lepiej. Trzymajcie się tam!
 
Albo tradycyjna sokowirówka - mam takiego starego zelmera co ma ze 30 lat:-) albo w thermomixie, daje sama marchew i śladowe ilosci jablka.

A na Kubusia trzeba to jeszcze wszystko zagotowac mam przepis jakby co:tak::-)
 
to ja bardzo proszę o ten przepis, bo wyczytałam na necie że te Lamblie ni elubią marchwi i łatwiej się ich pozbyć jak dziecko pije taki sok.

Dziś dałam Izie pół zmiażdżonej tabletki wymieszanej z jogurtem na to dziadostwo i po minucie zwymiotowała wszystko łącznie ze śniadaniem:wściekła/y: :baffled: macie jakiś pomysł jak dziecku dać tabletkę?:baffled:
 
Irma, a jakie dostałaś tabletki na to paskudztwo?? Nie ma odpowiednika w zawiesinie?? Bo z tego, co wiem, większość z tych rzeczy powinna mieć odpowiedniki dla takich maluchów - taki syropek zagęszczony....


Ja zazwyczaj rozdyźdaną tabletkę albo proszek mieszam z takim kompletnie startym surowym jabłkiem - Mateusz to uwielbia (po mamusi hehe). Takie wiesz, jak dla niemowląt :-D
 
tabletki nazywają się TINIDAZOLUM, niania ich spróbowała i mówi że są tak cholernie gorzkie że nie da się tej goryczy niczym zabić. :wściekła/y::baffled: chyba znów mnie czeka wizyta u lekarza :-:)dry:
 
reklama
Irmaa ja rozgniatałam i dawałąm tabletki z mlekiem lub kaszką - dobrze rozgniecione bo jak większe grudki to robią odruch wymiotny, no ale jak z goryczą to już nie wiem...

my witamin nie bierzemy żadnych chociaż zaczynam się zastanawiać nad tranem - chyba się za czymś rozejrzę
 
Do góry