reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Fredka, nie martw się na zapas. Idź do lekarza i się wszystkiego dowiedz. Może niepotrzebnie się denerwujesz. Wierzę, że wszystko jest w porządku i tej wersji się trzymajmy :-D
 
reklama
Fredka pewnie jesteś trochę osłabiona - musisz zadbać o siebie, a co do glukozy - na czczo robiłaś? no bo to podstawa...no a poza tym 14 j to chyba nie aż tak dużo - lekarz na pewno się wypowie, powodzenia!!!
 
Wojtek zdrówka:tak:
Fredka idz do lekarza, panie z laboratorium nieraz specjalnie postraszą a potem się okazuje że aż tak źle to nie jest
 
Fredka, do lekarza!
Wojtek, mam nadzieję, że już Ci przeszło.

My dalej walczymy z uczuleniem. Rozmawiałam z moim wujkiem alergologiem i powiedział, ze jak będzie w Warszawie to zrobi Wojtkowi testy. A póki co szukamy przyczyny.
Na razie odstawiałam 2 pary rajstop, które pojawiły się w grudniu - tak jak uczulenie. Wiecie, może jakiś barwnik albo co.
A jak to nie pomoże, to zrobię mu przez tydzień dietę typu: ryż, kurczak, gotowana marchewka i zobaczymy czy zniknie.
 
U nas juz ok zdrówko:-)

Mamoot mozesz miec racje z rajstopami ja kiedys też wyrzucałam bo Wojtka obsypało i raz tez ood mojej nowej bluzki, przytuląl się z jednej strony i tam gdzie materiał stykał sie z buzią to go wysypało,
 
reklama
Jakoś to uczulenie Wojciaszkowi nie przechodzi. Po zmianie rajstop było lepiej, ale od wczoraj znów kiepsko. Byłam dzis u pani doktor, przepisała Wojciaszkowi Claritine i kolejną maść. Jak nie przejdzie, Wojtka dopadlo. Jeszcze rano zdrów, a o 15.00 39,3 oC. Potem jakiś pawik i wieczorem znów 39oC. jeszcze nie wiem albo to coś z brzuszkiem albo jakiś wirusik, który powalił moją mamę, potem tatę, a teraz rzucił się na Wojtka. :baffled:
Tak więc spodziewam się "upojnej" nocy.
 
Do góry