reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

na komary do kontaktu wkładam płyn a w dzień odkryłam takie plastry:
Plastry odstraszające komary MOSBITO 12h / 12szt. (694366333) - Aukcje internetowe Allegro

ja tam z tych co wolą popryskać niż się drapać ;-)

a co do siusiania to Iza już odpieluszkowana :-) okazało się że to ja nie byłam gotowa, ale pewnej nocy zapomniałam założyć jej pampersa i nie zesiusiała się i tak już chyba 3 tyg bez pieluch i bez wpadki :tak::-) problem nadal mamy z kupą bo Iza ją wstrzymuje i płacze że pupa ją boli ale jak już nie ma siły wstrzymać to robi do kibelka.:tak:
 
reklama
U nas na szczescie nocnych wpadek nie ma...Ostatnie siku przed kapiela albow trakcie ;-) potem dopiero rano...Wieczorem nie daje juz nic do picia i Noemi o tym dobrze wie...Sama czasami mowi"picia nie "...bo wie ze wtedy wpadka nocna... W dzien albo idzie sama siku i te grubsze interesy albo wola...Tu wpadek tez nie mamy...Raz sie zdazyla kilka tyg.temu ale poprostu nie wytrzymala...
Co do komarow to w domach tylko siatki na okna uratuja...Moja mloda cala pokaszona...Ostatnio nawet miala doslownie oko jak po walce na ringu tak jakies gowno ja pokasilo...Slyszalam ze swietny jest fenistil w sztyfcie...szukalam ale ciezko bylo dostac-same zele mieli...a to podobno nie jest tak skuteczne...
Ogolnie moje dziecko po tym tygodniuw polsce wyglada jak po wojnie...nogi cale w strupach i podrapaniach...a to sie przewalila,a to o cos zahaczyla ,a to z kolei rozdrapane po komarach...koszmar...:baffled:
 
Wczoraj cos mloda mi goraczkowala :baffled: dalam jej paracetamol,ale w nocy znowu byla goraca i jak na zlosc nie moglam termometra znalezc...Dzis poszla do przedszkola po dlugiej przerwie...ale kazalam im sprawdzac czy nie goraczkuje...Boje sie ze moze jakas bakteria sie przypaletac...Mloda duzo biegala po dworze,blota,majdy sciagala a w ostatni dzien przyszla z "brocha" pelna czarnego piachu:szok::-D:baffled:
 
Pati i jak Noemi?
Izka właśnie ostatnio najpierw miała przez 2 dni gorączkę 38 stopni, potem bolał ją brzuch i miała rozwolnienie przez 4 dni teraz jest już ok :tak::-)
 
Fredka nasz Kuba też czasem strasznie alergicznie reaguje na cosia co go ugryzie. Samego wkłucia nie czuje, natomiast potem masakra. Całe miejsce napuchniete jak bania. Gorączka i ogólne złe samopoczucie. Jak na wyjeździe coś go użarło w dłoń to normalnie tak mu rączka napuchła do łokcia, że nawet paluszków nie mógł zgiąć. Najgorsze jest to że nie wiemy co go tak uczula. Lekarka twierdzi że to może być po pająku, a ja aż się boję pomyśleć co by było jakby go tak użarło w szyję.
A co do sikania to Kuba przez cały wyjazd sikał w nocy prawie codziennie. Nie wiem czy to z nadmiaru wrażeń czy co. Dzisiaj w domu też obsikał łóżko :crazy:
 
reklama
Do góry