reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Noemi, zdrówka życzę.

Kasiu, i znów te nasze młodsze podobne. Wojtek mógł latac w mokrych spodniach, a Stas przychodzi i sie żali: mamusiu! siusiu!
Dziś 2 razy poszło w spodnie, z 5 razy na nocnik i do tego raz powiedział, ze chce. Normalnie cieszę się jak dziecko, szczególnie, że Marcin nie był przekonany do akcji odpieluchowywania. A ja byłam przekonana, ze Stas potrafi zrobic na nocnik, jak chce, tylko trzeba go przekonać, że chce :-D
 
reklama
ale mam zgage...zupelnie obce bylo mi to uczucie...........:O..

Noemi- zdrowka!!!
 
Dzieki :) Mloda dzis zostala w domu...wlasnie podalam jej Flegamine bo Adam kupil w polsce i tak bede ja kurowac te trzy dni...ale w poniedzialek raczej pojdzie do przedszkola...

Mamootku powodzenia w szybkim odpieluchowaniu :-)
 
Staś się poczuwa do Waszych pochwał i nadal jest super. Dziś się posiusiał raz - przy oglądaniu bajki :-D

No i wygląda na to, że zaczyna się u niego ospa. Dziś juz zauważyłam kilka małych krostek i byłoby dziwnie, gdyby to nie była ospa.
Pechowo wypadło z tym chorowaniem, bo w środę wieczorem wyjeżdżamy do Budapesztu i zostawię rodzicom zaospowanego Stasia. Ale i tak dobrze, że zaczyna dziś, to do środy już będzie pwenie po epogeum choroby.
Ale się nie mogę doczekac tego Budapesztu! :-)
 
Stasiu osycyedy troche rodyicow...dyiadkow+ ydrowka Ci yzcye...klawiatura mi sie poprzestawiala juz naprawilam...:-D
Mamoocik- nie dziwie Ci sie i wsciekle zazdroszcze:-p
 
reklama
No brawo Staś! Mamoot, my zostawiliśmy zaospowaną Olgę moim rodzicom i mama powiedziała, że nigdy więcej z chorym dzieckiem ;-) Ale to był sam początek. Nie myslałam, że będzie tak źle, bo przecież z Mikim wcale tak źle nie było...
Budapesztu bardzo zazdroszczę!
 
Do góry