reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Nam też stóp nie sprawdzał, tylko łopatki, kręgosłup, kolana... Sylwia, ja się zastanawiam, czy chodzenie na bosaka zawsze jest dobre... Moje odwiecznie bez butów/pantofli po mieszkaniu i w "gościach". Ale np. jak dziecko ma coś nie tak z nóżkami, to przecież musi chodzić w specjalnych pantofelkach/bucikach cały czas - nie znam się, dlatego tak głośno myślę. Może przez to bieganie na bosaka moi tacy pokrzywieni?
Baśka, Miki 105 i 16700g - pudziany z Lolkiem ;-)

Oj pudziany:) jak zwykle podobni:)
a co do tego chodzenia na bosaka to ja co i rusz słysze inne opinie i szczerze mówiąc nie zwracam specjalnie na nie uwagi... chłopaki moje po domu w skarpetach ganiają albo na boso jak goraco
a płaskostopia to bardziej się boję bo ja miałam - a Karol ma stopy bardzo podobne do moich, chociaż taki tatusiowy to ze stóp zawsze się smialiśmy że identyko moje - kształt palców, paznokci itd...
 
ŁO matko ja też z tych co zapomniały o bilansie. Kuba tylko się waży co chwila i ma teraz 21 KG
 
Kubuś, to Ty jesteś facet, jak dąb!!!!!
A sprawdzał Wam lekarz czy dziecko dobrze mówi tzn, wypowiada trudne wyrazy typu, dlaczego, czemuż itp?
 
Fredka nie sprawdzał i dzieci w tym wieku nie musza jeszcze wymiawiać wszystkiego prawidłowo...(chodzi o r i cz, rz, sz itp)
 
a to ciekawe. Moja koleżanka była na bilansie i lekarz właśnie o to przepytał dziecko. Mała nie umiała wymawiać i skierował ją do logopedy. Aż się zdziwiłam, bo Ola też nie wypowiada i byłam święcie przekonana, że dzieciaczki mają jeszcze na to czas. Co kraj to obyczaj.
 
tzn wiesz - niektóre wady wymowy są takie że warto ćwiczyć juz w tym wieku , ale większość to jeszcze norma - do 7 rż jest tzw okres swoistej mowy dziecięcej - bardzo krótko: "W wieku czterech lat mowa dziecka ma szansę być już w pełni rozwiniętą, maluch może nawet rozpocząć naukę języka obcego. Wciąż jednak mogą się pojawiać problemy z artykulacją niektórych głosek, np. s, c, z, sz, cz, dz, dż, ż. Pojawiają się błędy charakterystyczne dla okresu wczesnodziecięcego, ale i umiejętność, np. opowiedzenia historii.

Piąty rok to triumf w wymawianiu problemowych w czwartym roku głosek, choć najlepiej mogą jeszcze wychodzić dziecku nie w wyrazie, ale oddzielnie. Głoska „r” często pojawia się w mowie właśnie teraz, choć wciąż może sprawiać problemy.

Piąty i szósty rok to okres indywidualizacji mowy – zależnie od tego, na ile rodzice pomogą dziecku w jej kształtowaniu, będzie mówić płynnie, albo mieć problemy z wymawianiem wyrazów w zrozumiały sposób."
 
reklama
Może nie chodzi o samo to, że dziecko nie mówi czegoś wyraźnie, ale o to, jak w ogóle mówi. My czasem odwiedzamy logopedę i wykonujemy proste ćwiczenia ze względu na to, że Martusia sepleni, bo jej język leci między zęby- bez jakiegoś strasznego nacisku, to też może samo wrócić do normy, ale z powodu niesprzyjających okoliczności, czyli przerośniętego migdała i słabego napięcia mięśniowego było zalecenie, żeby trochę ćwiczyć, i jak skończy 4 lata skontrolować. Czekam aż się laska wychoruje i zobaczymy, co powie logopeda.
 
Do góry