reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Kasia - nie mam pojęcia czy minie, ma to moja tesciowa, mój mąż i jego brat, miał dziadek Pawła...i u nich nie minęło :( z tym że oni tego nie leczyli i opychali się nabiałem bo nikt kiedyś nie przypuszczał że te problemy z brzuszkiem i kupkami mogą byc od mleczka...dopiero jak brat męża zaczął mieć problemy (12 lat młodszy) było coś takiego jak alergolog i wtedy wszystko się wyjaśniło...teraz jedzą czasem nabiał ale biegają potem do kibelka, a poza tym jak się tego nie zdiagnozuje w dzieciństwie i taka osoba je to, co ją alergizuje to niszczy to kosmki jelitowe i problemy pozostają...mój mąż tak niestety ma- no bo jak nie chciał jeść, miał bóle brzucha i biegunki to był leczony "to niech się chociaż mleczka napije..." podobnie jest z nietolerancją glutenu - niby nic bo dziecko z tego wyrasta, ale jelitka podniszczone zostają
No ale u nas się trochę mitologizuje mleko i jego przetwory - tak naprawdę można spokojnie bez tego żyć, wapnia jest też bardzo dużo w mięsie i warzywach
 
och KArol Karol ... Baśka jak szukałas tatusia ? z defektem? :-)
a moj Daniel ostatnio strasznie humorzasty
ja mówie że za te humorki małego jest odpowiedzialny mój mąż i że za życie w szkodliwych warunkach mi sie odszkodowanie nalezy :-)
 
Baśka, z tego co wiem u małych dzieci taką alergię można "wyleczyć" nie podając alergenu go któregoś roku życia, z tym że u Was dosyć późno to odkryliście... Ale tak jak mówisz - nie samym mlekiem człowiek żyje ;-)Jest mnóstwo innych wartościowych produktów, to już nie te czasy, że nie było co dać dziecku do zjedzenia... na szczęście...:-)
 
Fusik :) ale wiesz- jak nie to , to co innego by mógł odziedziczyć - np otyłość, skłonności do miażdżycy, zawałów i wiele innych rzeczy, więc chyba nie jest jeszcze tak tragicznie ;)

Asia - widzisz- u nas tego nabiału tak naprawdę Karol zjadł w sumie bardzo mało bo był wprowadzany póxno i ostrożnie...i nie zawsze była reakcja po nim, np przez jakiś czas po jogurtach jogobelli ani słoiczkach z dodatkiem jogurtu nic się nie działo- więc może z jednej strony nie jest tak bardzo źle, może wyrośnie z tego, moze leki antyalergiczne działały- nie mam pojęcia...no ale mleka krowiego jeszcze nigdy nie próbował i pewnie długo nie spróbuje :(
 
Basia, faktycznie od początku byłaś ostrożna z nabiałem u Lolka, więc oczywistym jest, że nie faszerowałaś go tym co dla niego szkodliwe. A co do krowiego mleka, to słyszałam, że dla ludzi wcale takie zdrowe nie jest - nasz organizm podobno nie jest przystosowany do jego trawienia. Spokojnie, nie samym mlekiem żyje człowiek;-):-) Będzie dobrze!
 
Baśka, w takim razie najważniejsze, że wcześnie to zdiagnozowlaiście i nie będzie zniszczenia kosmków jelitowych.
A o pro-mlecznej diecie dla dzieci słyszałam to samo co Ty: że to nakręcanie przemysłu mleczarskiego. Nie zmienia to faktu, że nabiał jest zdrowy, ale można bez niego bez problemu funkcjonować.
 
reklama
Baśka może faktycznie Karolek jeszcze z tego wyrośnie, a jak nie to trudno, w końcu jego tatuś żyje bez mleka i nie narzeka , gorzej gdy dzieci nie mogą chleba jeść, mojej koleżanki córeczka ma celiakię, to dopiero jest jazda i kombinowanie z jedzeniem,:tak:

a mam jeszcze do was takie pytanie:eek:
czy któraś z was brała leki na alergię podczas karmienia piersią, bo w ulotce zyrteku jest napisane że niby nie wolno go wtedy brać, a mnie zaczyna moja alergia dusić w nocy:-(
 
Do góry