reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Ano jeszcze karmię stety albo nie ale jakos nie mozemy sie z tym cycem rozstac:-)
dzieki Cicha za odp. ja jak takowa noc była- raz- odciagnełam mleko i odczekalam jakies 10 h zanim podałam cysia...no, ale wypilam 5 koktajli ( W CIAGU CAŁEJ NOCY RZECZ JASNA
I MY Z CYSIEM ROZSTAC SIE NIE MOZEMY
-TZN KLAUDIA JUZ PRAKTYCZNIE TAK-MOGŁABY O NIM ZAPOMNIEC MYSLĘ..O, ALE POKARM JEST WIEC DOSTAWIAM TAK Z 3 RAZY NA DOBE
STARAM SIE OGANICZAC BY POKARM SAM SIE WYPALIŁ...ALE ON JEST I JEST......
A PO DRUGIE...TO TAKIE MAGICZNE CHWILE..TYLKO NASZE JAK SIE WTULIMY ..JEJKU CHYBA TO MI TAK CIEZKO SIE ROZSTAC Z KARMIENIEM...

I MY Z CYSIEM ROZSTAC SIE NIE MOZEMY



Rusałko, oczywiście, że magiczne chwile są. Ale jeśli chodzi o kwestie techniczne, to jak skończyłam karmić Wojtka na początku czerwca, to nadal miałam pokarm, ale laktacja sama zaczęła ustawać po odstawieniu Wojciaszka. :-)
Ja czytałąm że największe stężenie alkoholu w pokarmie jest chyba do ok 2h po wypiciu, potem można karmić...
A co do pokarmu-to własnie tak chyba jest że mamie trudniej niż dziecku...a laktacja na tym etapie nie zaniknie raczej dopóki się karmi-ja tez miałam długo pokarm a i teraz czasem jeszcze coś wycisnę...
Sumka - a jak się skończyła to Kubuś się pojawił w drodze
???
A co do pokarmu-to własnie tak chyba jest że mamie trudniej niż dziecku...a laktacja na tym etapie nie zaniknie raczej dopóki się karmi-ja tez miałam długo pokarm a i teraz czasem jeszcze coś wycisnę...
Sumka - a jak się skończyła to Kubuś się pojawił w drodze
reklama
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
Mnie było bardzo szkoda odstawiać Bartka ale pediatra doradziła mi że im dłużej sie karmi, tym bardziej odstawienie przeżywa dziecko. Radziła żeby kończyć jak maluch ma maksymalnie 1,5 roku i tak zrobiliśmy chociaż było nam bardzo ciężko. Bartek do tej pory lubi przytulać sie do cycucha i długo jeszcze zaglądał pod bluzkę, A Kuba zrezygnował sam i nawet na cycucha nie spojrzy

Podziel się: