reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Klaudia tez sporo pije..Na raz potrafi wypic np. mleczko babankowe - spokojnie 200-250 ml..jak zasmakuje

opróz czesto pije soczki, herbatki owocowe, kakao
 
reklama
Irmaa ja slyszalam ze takie male brzdace maja wieksze potrzeby picia niz dorosly,...moja tez duzo pije-ok. litra dziennie...A jak na takie male dziecie to duzo...i ja sie ciesze ze ona tyle pije-bo ja z kolei pije bardzo malo...
 
Chyba picie dużej ilości płynów nie jest złe. Wręcz przeciwnie, zawsze się mówi, że to dobrze na nerki.
Nie wiem dokładnie ile pije Wojtek, aż musze przeprowadzić śledztwo ;-) Przy mnie zawsze 2 kubki mleka (na śniadanie i kolację po 150 ml) i pewnie jeszcze ze 3-4 kubki w ciągu dnia: herbata, woda, rozcieczony sok.
 
własnie mi sie tez wydaje, ze problem jest wówczas gdy dziecko mało pije..bo pamietam nawet, ze kolezanki mala mało piła i miała problemy z nerkami..NIe pamietała o piciu, nie miała takiej potrzeby(miała wówczas 7 l) - by duzo pic..no i rodzice jej ja pilnowali, naklejeli na lodówke kartkki, szykowali ,podstawiali picie, tak by pamietała:-D
 
W sumie zawsze trzeba wypijać odpowiednią ilość płynów a zwłaszcza w czasie choroby. Matek to pije ogromne ilości picia- są takie dni że jest to 2 litry płynów
 
Karo też sporo pije ale nie mam pojecia ile...teraz jak jest chory to jeszcze wiecej
a choroba przebiega kiepsko - syfki ma nawet na dłoniach i pięcie(!) i chyba zaczął sie okres gojenia - najgorszego swędzenia - nocka nieprzespana, my chodzimy na rzęsach a jeszcze do tego w pracy mam młyn :(:(:(
 
A u nas tez juz sie sprawa wyjasnila i niestety ale mamy grype brzuszna czy jak to sie tam po naszemu nazywa. Wczoraj z Julkiem bylo ok, dzis rano tez a po poludniu powtorka i lunch spowrotem:-( A najgorzej, ze i mnie wzielo i mdlilo od rana a po poludniu to juz dolaczylam do Julka - tyle, ze on tam gdzie popadlo a ja swiadomie zdazalam do toalety:-(
A wyjasnilo sie bo dzwonila tesciowa i powiedziala, ze po imprezie rodzinnej pol rodziny im padlo i prawie wszystkie maluchy takze przywiezli chlopaki z weekendu prezencik:-:)-(
Dobrze, ze choc temperatury i biegunki nie mamy wiec nie jest zle i wierze, ze za kilka dni wszystko wroci do normy. A teraz niestety dietka i wytrwalosc pozostaje.

Karol trzymaj sie i nie drap za mocno. Baska czyli wy tez juz przed wyjsciem na prosta - mam nadzieje, ze choc troche uda wam sie odespac w weekend.
 
reklama
No wlasnie Kasia cos ostatnio milczy i tez sie zastanawiam co z Mikim. Mam nadzieje, ze lepiej i to milczenie to z przepracowania a nie innych powodow.
 
Do góry