reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

dzięki dziewczyny, sprawa sama się rozwiązała, bo ze względu na żałobę narodową odwołano przedstawienie, odbędzie się w innym terminie, jeszcze nie wiadomo kiedy.

a co do wynajęcia opiekunki to moja niania znalazła sobie na razie inne dziecko, a takie z agencji na godziny ostatnio za 3 godz skasowała mnie 72zł, a że na razie utrzymujemy się z pensji męża to dla mnie to duży wydatek. No ale może Wojciach wyzdrowieje do tego czasu i nie będzie problemu, bo zdrowego dzieciaka podrzucę jakimś znajomym :-)
 
reklama
Irma, trzymaj się dzielnie kochana.

No a Wojciaszkowi nic nie jest. Zadowolony, zdrowy, je chętnie. Znaczy zdrowy. Agent z niego, że hej! Widocznie z tą wczorajsza wieczorną gorączką to jakies chwilowe osłabienie. Z reszta już kilka razy tak mu się zdarzyło.
 
dziewczyny normalnie jestem załamana, wojtek wysypany jeszcze bardziej niż iza, nawet na powiekach ma chrostki, a niby mniejsze dzieci łagodniej przechodzą. głowę ma wysypaną masakrycznie, na dodatek nie daje się smarować, od razu rozciera ten puder rękami i jeszcze te ręce pcha do oczu, w nocy co chwilę się budzi bo pewnie go swędzi, żal mi go i jakaś bezradna jestem. Izę smarować to był żaden problem a tu, w miejscu nie usiedzi , denerwuje się i płacze ehhh....... mam dość :-:)-:)-(
 
Irma, nie pocieszę Cię - u mnie było tak samo. Miki mało krostek, a Olga była bardzo zesypana - normalnie cała czerwona. Smarowałam ją fioletem, bo właśnie nie ścierała. Zdecydowanie gorzej zniosła ospę niż Miki:baffled:
 
Irmo- sciskam...Klaudia b.lagodnie przechodzila..zanim zaskoczylam , dostalam sie do lekarza bylo praktycznie juz po..i wystarczyl sudocrem...

Wojtus- badz dzielny!
 
u nas też było w między czasie sporo problemów zdrowotnych zwłaszcza, jeśli chodzi o Pawełka chorował prawie 3 miesiące bez przerwy, wszystko na podłożu alergicznym, zwykłe przeziębienia zawsze kończyły się zapaleniem oskrzeli, ale odkąd jest na sterydach to jest ok, ale było ciężko zwłaszcza jak między 6 a 8 miesiącem życia przybrał zaledwie 150g, stres był..a teraz za to nadrabia we wszystkim. Jeśli chodzi o opieke to nie ma problemu, rodzice nam pomagają tyle ile moga, a po roku oczekiwania dostalismy miejsce w żłobku dla Pawełka, umowa podpisana, ale póki co na razie siedzi w domu, chce żeby trochę przybrał ciałka:)
 
Irma, zdrówka dla Wojtusia! Może smarowanie fioletem, jak u Kasi, poprawi sytuację?
Ell, super, że z Pawełkiem już lepiej. Ciekawe, jak mu się spodoba w żłobku. Z tego, co pamiętam, z Otylką chyba nie było problemów?
 
reklama
Ell- super, ze sprawy juz sie prostuja- a zdrowie najwazniejsze...!!!
pokaz nam no swoje pociechy:)stesknilysmy sie za Wami!!!
 
Do góry