reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

reklama
Czy jak miałyście robione badanie obciażenia glukozą to miałyście potem jakieś dziwne reakcje organizmu? Ja dzisiaj robiłam obciażenie 75g, bo poprzednie 50g nie wypadło dobrze i jak tylko wróciłam do domu jakieś 40 min po drugim pobraniu dostałam takiego zjazdu, że nie wiedziałam co się ze mna dzieje. Zaczęły mi sie trząść ręcę i zrobiło mi się słabo :(
 
Jak robiłam badanie, to pytałam, czy na tą godzinkę czekania po wypiciu glokozy mogę gdzieś sobie pójść, ale pani, która pobierała mi krew odradziła. Mówiła, że są różne reakcje organizmu i np. jedna z pań w ciąży bardzo źle zniosła to badanie, było jej słabo, źle się czuła, a o dziwo wyniki wyszły jej bardzo dobre.
sumka myślę, że Twój organizm tak właśnie reaguje na glukozę, tym bardziej ,że dawka nie była mała...
 
U mnie nic się nie działo, normalnie pojechalam potem do pracy.
A propos spania - wyczytalam jeszcze że jak się leży czy sypia ("Matka i dziecko") na plecach to warto podłozyć sobie więcej - wyżej pod plecy żeby tak trochę pod ukosem lezeć to wtedy nacisk na żyłe jest mniejszy.
 
Ja też o tym słyszałam. Podobno równie wskazaną pozycją jak spanie na boku jest spanie na wznak, ale z dużą ilością poduszek pod plecami, tak, żeby być w pozycji pół-siedzącej. Ja sobie taką pozycję funduję do czytania w łóżku i kilka razy mi sie już zdarzyło w niej zasnąć z książką na nosie :) Całkiem ona wygodna, muszę przyznać...
 
Ja do czytania tez preferuje pozycje polsiedzaca-pol lezaca i przyznam, ze taz dziala usypiajaca zwlaszcza poznym popoludniem;-))
a co do spania to cale zycie spalam na brzuchu z preferencja lewej strony wiec teraz akurat nie mam z tym problemow. Jedyne co lubie to wlasnie ta lewa strona, na prawej leze czasami nad ranem aby dac odetchnac tej biednej lewej. a na plecach jak nie potrafilam tak i nie potrafie spac. A ostatnio to jak sie na plecach poloze to od razu zaczynaja mnie bolec plecy wiec nawet lezakowanie w tej pozycji przed snem odpada.
A tak wogole to chyba nie ma sie zbytnio czym przejmowac pozycja - jak my sie wysypiamy a maluchy brykaja to chyba wszystko jest jak w najlepszym porzadku;-))
 
O spanie zapytam sie ginekologa - bede w poniedzialek.
Tez slyszlam ze na lewym boku najlepiej:))) Ja sie czesto rano nudze na prawym albo na plecach - ciezko to kontrolowac.
I mnie tez boli kregoslup, tak pod lopatka lewa- bo jest krzywa pewnie dlatego a w ciazy takie rzeczy wychodza no i bioderka...
Jak sie obudze to musze zaraz wstac, bo boli okropnie.
Najlpeiej jest jak je rozchodze:)))
Uroki ciazy!

Na pewno nie mozna lezec plasko naplecach, to na jodze mowila instruktorka.


Moj ginekolog tez mi mowil, zebym po wypicu glukozy siedziala w miejscu i nigdzie nie chodzila.

A jeszcze dla Rusalki, plyn do przemywania krocza, ktory lagodzi podraznienia to Tantum Rosa - do kupienia w aptece.
 
Hej kobietki!!! ;) Dość dawno mnie nie było na forum... nurtuje mnie pewna sprawa, otóż w nocy nie mogę spać z powodu rwącego bólu mięsni od pachwiny ku dołowi, każdy obrót powoduje okropny ból... Czy tylko ja mam taki problem ?? zaczyna mnie to martwić.
 
Dzisiaj mam wizytę u lekarza i tak się zastanawiam, czy męczyć się dalej w pracy, czy pozwolić sobie już odpocząć- w sumie planowalam pracować do świąt co najmniej- ale znowu to grypsko- wprawdzie jest lepiej- ale to nie zmienia faktu, że lekki katar pozostał i gardelko też boli....Poza tym łapie chyba wszystko co tylko się da- wystarczy krótkie spotkanie z kimś przeziębionym i ja też jestem od razu chora. Jak to u Was jest, jesteście już na L4 czy dalej pracujecie i jak długo zamierzacie pracować?

Oj muszę się do wieczora zastanowić czy pracować, czy odpoczywać ;D
 
reklama
Ja mam zamiar pracować ile się da, tzn. na ile mi samopoczucie pozwoli i bez szkody dla Maluszka. Jak na razie jest super, więc do pracy chodzę :-)
 
Do góry