reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

A ja znowu mam jakieś ciągnięcia i ból w okolicy jajników może tym razem to @ będzie.
Perla 2212 al jak bóle owulacyjne to chyba powinien być po nich okres. J raczej myślałam że to są bóle wtedy co okres ma być:sorry:
 
reklama
A ja łączę się w bólu z Madzią. Niema nie jestem, ale gadam czasami jakbym mutację przechodziłam, a śpiewanie kołysanek jest okraszone maga koszmarnym efektem pień pijanego koguta. Do tego kaszlę jak stary astmatyk. Jedyne dobre to że jestem po przeglądzie i wszystko ok, teraz czekam na wyniki cytologi.
 
Mnie stresują te wzystkie wiadomości nt. epidemii grypy. Jak juz obejrzę wiadomości to chodzę i myślę jak tu uchronić rodzinę, no i dylemat czy starszaka do przedszkola posyłać?:eek::eek:
 
Grypa cie dopadnie i bez wychodzenia z domu....

Mój dobry przyjaciel ma podejrzenie świńskiej grypy....jego krew pojechała na badania i czekamy...Co to oznacza dla mnie i Piotrka chyba nie musze mówić....Dawid-przyjaciel ma 40 stopni gorączki,bóle karku,krew mu sie z nosa puszcza itd....cholera mam nadzieje, że to zwykła grypa i po prostu tak ostro ją przechodzi....czekamy :-(
 
Nie rozumiem tego całego szału...zadzwoniłam do pani pediatry wczoraj a ona ze spokojnie...że jakby coś sie małemu działo to co najwyżej gorączke trzeba będzie zbić...I że mam nie panikowac bo ta świńska odmiana ma mniej powikłań niż sezonowa....heh....troszke mnie uspokoiła...nadal czekamy na wyniki krwi a idzie im to jak po grudzie....

A ja łaże rozbita....zrozumiałam znaczenie zwrotu "niewyraźnie wyglądać"....kicham i tak jakoś mi wszędzie źle....Ja jestem na antybiotyku jeszcze ( angina ) i cholera wie czy jakies przeziębienie sie nie wdało bo odporności to ja już chyba nie mam...ale Piotruś zdrowy i w miare pogodny więc sie serce chociaż cieszy :-)
 
Adiva :szok: Trzymam kciuki, żeby z Waszym przyjacielem było jednak wszystko ok, a grypa okazała się tą najzwyklejszą.

Perla po porodzie miesiączka nie musi być regularna :tak:. Ja co prawda doczekałam się dwóch od porodu do momentu zajścia w kolejną ciążę, ale w odstępie 37 dni.

A ja dziś chodzę jakaś przybita, bez siły zupełnie. Lenia mam strasznego. Żebra mnie bolą jak cholera i chce już urodzić bo mam dość... :sorry:
 
ja mam fatalne samopoczucie,
wczoraj odbierałam koleżankę z poznania.
Była na badaniach prenentalnych (pobranie wód płodowych do badań gentycznych). To 30 tydzień ciązy, pojechała do lekarki z cukrzycą ciążową, a ta ja zbadała i czepiła się "długości kości udowej" , zbyt niekiego "położenia małżowiny usznej", serduszka (braku komór).

Lekarz prowadzący nic nie wykrył, tylko lekarka z poznania - ona przerażona i teraz czekamy 3 tygodnie na wyniki :-:)-:)-(
 
reklama
Do góry