reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Ojej mrozik myślałam ,ze nie masz już ataków:( u mnie odpukac jest bez ataków ale czasami jaką no-spe łyknę.Moje dieta jest troszeczkę szersza. Biedulko to ty nam schudniesz ;)
U nas noc nawet spokojna :) Wyczytałam,ze dobrze jest małe dziecko uczyć czytania . A polega to na tym ,ze na dużych kartach pisze się jedno słowo koniecznie czerwonym mazakiem. Tworzymy takie 3 serie po 5 wyrazów i pokazujemy dziecku po kolei obrazki w kilku sekundach nie dłużej. I tak 3 serie dziennie. Bardzo to ułatwia póxniej dziecku czytanie i oswajanie wiadomości. Chyba tego spróbuje , bo bardzo lubi jak się jej czyta:)
 
reklama
Zapomniałam napisać że znowu dzisiaj poranny cyc był na brzuszku :-D:-D i rano 2 razy sie sam wywrócił - zapisze sobie że zaczał sie przewracać w wieku 5 miesięcy i 2 tygodnie, bo zaczął to robić regularnie:tak: (nóżek do buzie nie bierze, brzuch mu przeszkadza:sorry2:)
 
Fiolka - no chudnę, może w końcu wrócę do wagi ze studiów ;-). Tak poważnie to boję sie o moje zdrowie, bo już potas mi bardzo spadł, ciekawe jak inne rzeczy których mi nie badali :-(. Postanowiłam odstawić Filipa bo nam to na zdrowie nie wychodzi, on ma ciagle bąki, krostki, bylejakie kupy, a ja już nic nie jem. Tylko jak to zrobić - chyba nie potrafię :no:
 
mrozik to mojemu przewracac sie nie chce za to ciagle stopy w buzi trzyma:dry: i mamy proble bo malego pobolewa brzuch, baki puszcza tylko przy kupie:-(i meczymy sie i ja i on:-:)baffled: poza tym przy tych zebach zaczal sie krztusic slina - mam nadzieje ze niedlugo wyjda...ale ja nadzieje to mam juz od miesiaca...:confused:Karol z tym zabkowaniem jest chyba wybitnie oporny:no: dzis podajemy pierwszy raz w zupce dynie - ciekawe czy zje;-)
 
Mrozik biedulko,no właśnie chciałam pytać co z karmieniem?Oj nieciekawie:no::-( Ja jak Filip miał 2 miesiące dostalam nagle silnego ataku bólu w lewym boku tak w okolicach nerki ,wtedy nie wiedziałam co to bo szło od podbrzusza ale okazało się że mam kamień na nerce,myślalam że umre z bólu,nie umiałam się nawet małym zająć ani do porządku nakarmić(ale musiałam zacisnąć zęby)Oczywiście wszystko działo się w weekend że musialam po pogotowiach jeżdzić i nikt doporządku mi nie mógł pomóc bez badań tylko zastrzyki i wspomagające tabletki przeciwbolowe.Już sama nie wiedziałam czy karmić małego czy nie bo co lekarz to inna opinia.Odwiedziłam doch urologów(na szczęscie poszłam do tego drugiego-prywatnie bo inaczej bym już dawno skończyla karmić a Filip by tego nie przeżył jak on płakał,spać nie umiał:no::-(gdzy go raz przez 15:-( godz nie mogłam karmić po kroplówce)no i w efekcie wyjeli mi kamień a w szpitalu byłam kilka godz.

Oh znowu nawaliłam ze niewiem czy ktoś na to wogóle spojrzy:zawstydzona/y:
Mrozik mam nadzieje że wszystko sie dobrze skończy wiem co czujesz:-(
 
Kludi - no właśnie z ta operacja to jest tak że usuwają woreczek (bo u mnie w woreczku są kamienie i to aż 8). W szpitalu około 3 dni trzeba liczyć, o ile nie dłużej. No i później dziecka nosić nie moge przez około 2 tygodnie, bo to operacja na powłokach brzucha (coś takiego mi powiedzieli) i trzeba czekać żeby się zagoiło
 
Powiedzcie mi czy wasze szkraby płaczą już za wami? Ola wczoraj po raz pierwszy rozbeczała się gdy zniknelam jej z zasięgu wzroku. Tesciowa zabrała ją do siebie na górę jak i ja poszłam do siebie na dół ,Olka śledziła cały czas za mną wzrokiem jak już jej zniknełam z pola widzenia rozpłakała się. Jak jest u tesciowej dłuższy czas i ja przyjdę to wszystko jest ok jak mnie nie widzi jak tylko się odezwę to nie wie czy cieszyć się że przyszłam czy płakać żeby ją zabrać, ale radośc jest ogromna jak ja biore na ręce wtula sie szuka cycusia obslinia mi cała buzie jakby chciała mnie wycałować , wszystko na raz hehe
 
reklama
Edyta - no słodkie są te szkraby małe :-).
Mój często bawi sie w jedzenie mamy, jak biorę go na brzuch do siebie, to biorę mu po szyjce i wołam zjem zjem zjem, strasznie sie cieszy i później robi to samo u mnie, a wtedy ma jeszcze większą radość;-)
 
Do góry