Oj te nasze szkraby chorowite.... zdróweczka dla wszystkich.
Oli też cieknie z noska strasznie tylko, że ona ma ropną wydzieline. Ściągam smaruje maścią majerankową i naświetlam.

Jak nie przejdzie cóż znów wybierzemy się do lekarza. Ta pani doktor u której teraz byliśmy zapisała nam kropelki one są na choroby dróg oddechowych i na odzyskanie odporności. Lek nazywa się
Esberitox N. Już kiedyś czytałam na bb o tym leku podobno bardzo dobry. Dawkę mamy 2 x po 10 kropelek. Bo na marginesie dawkowanie na ulotce jest dla dzieci powyzej 6 r.ż. Ale jeśli zapisała nam to pediatra to chyba nie zaszkodzi.
mrozik - brawa dla Filipka za samodzielność. Ola też czasem wcina banana tylko że ona gryzie wielkie kawaly i poźniej wypluwa.
Co do popijania wody z wanny u nas to samo. Namacza specjalnie gabeczke i bach do buzi i wyssysa z niej wode.
Laura - u nas też od jakiegoś czasu najaepiej spi się na brzuchalku. Ola nawet jak ją karmię to się przekreca na brzuch.
Jak Macius by mały podawałam mu krople zaeirające fluor. Podobno takie krople powinno się stosowac u dziecka jeszcze przed okresem wyrzynania się ząbków.
Ola wczoraj przeszła sama niecałą połowe pokoju

Łobuz mały teraz już się puszcza przy każdej nadarzającej się okazji.
A dziś jaki numer odwaliła poprostu nie chce nawet myśleć co by było gdyby teściowa jej nie usłyszała. Mała cwaniara weszła na schody. Ja byłam w kuchni i ona chodziła z kuchni do pokoju i tak w kółko. Nagle slysze tesciową ze mnie woła ja patrze a ona już na 3 schodku i nagina na czworakach na góre do teściowej. Maciuś nie zamknął drzwi a ta mała pierdoła to wykorzystała. Jejku niewiem co by było gdyby spadła. A ona tak szybko wchodzi po tych schodach jak niewiem. Zawsze ją asekurujemy jak wchodzi na czworakach nifgdy jej nie puszczamy samej. Ech........