NataK
Mamusia Kubusia :-)))
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2008
- Postów
- 1 061
Hej kobitki :-)
Kuba od kilku dni chodzi zasmarkany, na szczęscie nic innego się nie dzieje, zrobiłam syropik i niby jest lepiej, tak się zastanawiam czy to nie od ząbków czasem, bo wychodzi mu juz 16, gorączki nie ma,gardło ok, tylko z jedzonkiem znowu problem
A mnie się tak ostatnio nic nie chciało, głowa mnie boli dzień w dzień, to niskie ciśnienie mnie wykańcza, muszę sobie mocniejszą kawusię kupić, z domku nadal nici...tak jakoś wszystko stoi w miejscu.
Zdrówka dla chorowitek
U nas juz od 1 lutego mamy wiosnę, tylko, ze jakos jej jeszcze nie widzę
a przydalby się nam spacerek, juz tak dawno nie byliśmy z małym na dworze, ciągle sztormy, wieje i pada...brrrrr mam dosc tej Irlandii :-(
kama tak Kubus ciumka kocyk taki malutki dla noworodków, do przykrycia, myslę, ze to go uspakaja, z nim tez zasypia...dziwne nawyki maja te nasze dzieciaszki :-)
Mykam, trzymajcie się paa
Kuba od kilku dni chodzi zasmarkany, na szczęscie nic innego się nie dzieje, zrobiłam syropik i niby jest lepiej, tak się zastanawiam czy to nie od ząbków czasem, bo wychodzi mu juz 16, gorączki nie ma,gardło ok, tylko z jedzonkiem znowu problem

A mnie się tak ostatnio nic nie chciało, głowa mnie boli dzień w dzień, to niskie ciśnienie mnie wykańcza, muszę sobie mocniejszą kawusię kupić, z domku nadal nici...tak jakoś wszystko stoi w miejscu.
Zdrówka dla chorowitek

U nas juz od 1 lutego mamy wiosnę, tylko, ze jakos jej jeszcze nie widzę
a przydalby się nam spacerek, juz tak dawno nie byliśmy z małym na dworze, ciągle sztormy, wieje i pada...brrrrr mam dosc tej Irlandii :-(kama tak Kubus ciumka kocyk taki malutki dla noworodków, do przykrycia, myslę, ze to go uspakaja, z nim tez zasypia...dziwne nawyki maja te nasze dzieciaszki :-)
Mykam, trzymajcie się paa



To pewnie wina kataru bo nie goraczkuje. Jak jej nie minie to chyba bede zmuszona isc do lekarza bo to juz sie ciagnie od tygodnia. Muszę wysłać męża po inhalator może inhalacje by coś pomogły.
maluszkom i mamusiom.
