reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Luxik - oj, to Wam dało w kość. Daj znac jak po wizycie. Można wiele antybiotyków nawet przy karmieniu piersią. Tyle że mleczko może mieć inny smak i dzieci często protestują przy cycaniu
Antylpoka - to my gonimy paryską pogodę :-). Ostatnio było nawet 20 stopni i to po godzinie 19 :szok:
 
reklama
Luxik, pamiętam jak rok temu po urodzeniu małej, byłam przeziębiona, nawet zwykły katar urósł do nieziemskich wymiarów, kombinowałam różne leki dozwolone dla karmiących, ale nie czułam żadnej poprawy, wszystko takie delikatne. Wszyscy mi mówili, żebym brała coś silniejszego, bo ponoć można, a czasem pewnie trzeba, tak jak i Mrozik pisze, ale ja się bałam i przez to dłużej męczyłam.

No właśnie, jak dziś ciepło, po pracy koniecznie z dziećmi na dwór muszę iść:-)
 
Luxik pewnie można jakiś antybiotyk brać a nie się męczyć, a Smecty też nie można przy karmieniu?. U mnie w domu wszyscy zdrowi (odpukać!!!!) ale wkoło słychać właśnie że albo gardło albo jelitówka panuje. Życzę dużo siły!!!!

Ale dzisiaj ciepło było :-), dzieci mi się opaliły na buźkach i karku, bo kremy mamy jeszcze po szafach pochowane a ja po południu wpadłam do domu tylko na dwie godziny i leciałam z powrotem do pracy więc nawet nie pomyślałam.... na szczęście nie jest źle ;-)
 
Mrozik-dostalam antybiotyk, malego nie odrzucilo od cycka , ale bardziej ulewa, a moze wymiotuje?nie wiem.Przybiera na wadze, jest wesoly, wiec sie nie zastanawiam czy to dobre czy zle to ulewanie, wazne ze mi juz lepiej,bo nie mialam sily sie dzieciakami zajmowac..... nie pamietam zebym kiedykolwiek byla az tak chora, jak niezywa!

Kama u mnie do kataru doszedl kosmiczny kaszel, bol uszu, migdalow, nie bede wszystkich objawow wymieniac, ale naprawde straszna grypa

Kozica, bralam smecta, ale smiesznie sie stalo, bo kiedy mi przeszla grypa zoladkowa,przeszla potam na mame a mi doszedl kaszel, bol uszu, migdalow...i na koniec kiedy jelitowka skonczyla sie mamie przeszla znowu na mnie!!od 2 dni biore antybiotyk i czuje sie jak nowo narodzona :)

U nas tez slonko, cieplo. Zamowilam wozek dla blizniakow, bo ostatnio bylismy na spacerze, ciezko mi z Weronika za reke, bez podwojnego wozka nie damy rady z 2 bobasami.

http://products.parentsupermarket.com//images/My%20Child%20Sienta%20Duo%20Side.jpg
 
Luxik, dobry pomysł z podwójnym wózkiem, będzie wygodniej. Ja sama się zagalopowałam, wzięłam raz i drugi dzieci na spacerek bez wózka, ale toż moja Nikolcia jeszcze za mała, nie chce spacerować za rączkę, owszem, lubi chodzić ale swoim tempem i np. stać i patrzeć, poznawać świat, a nie iść tam gdzie mama każe.. A nasze córki w podobnym wieku:-)
A jak zdrówko?
Antylopka, ale upały mieliście, aż trudno uwierzyć
A my kupiliśmy Bartkowi nowy rower, jest bardzo zadowolony, mały rowerzysta się z niego robi, teraz ciągle chce na rower :-)
 
Jak Wam minął weekend majowy? My mamy teraz wolne- 8 i 9 maja, wzielam dwa dni urlopu i w ten sposob 6 dni wolne:) w piatek tylko mam dyżur, wiec bede za trzy osoby pracować:-/
 
Antylopka - w zimnie minął :cool:. My byliśmy nad polskim morzem na 4 dni, żeby dzieci trochę jodu zarzyły. 8 stopni było, ale nie padało ani razu. Nawet dzieci sobie buźki poprzypalały, bo nie pomyślałam żeby w taką pogodę nakremowac filtrami :sorry2:
Kama - moja ma już 3 latka, a jak tylko idziemy na spacer, to nagle ją nóżki bolą, bo wczoraj sie potknęła przecież i teraz iśc nie może. Ciągle na szyje woła. Już wykończona tym jestem. Mało waży (13 kg), ale jak idę z torebką, zakupami, Filipkiem i Wiką na rękach to wymiękam. A do wózka to juz nie bardzo chce
 
mrozik no to Wiki sobie "ładnie" mamę wychowała ;-) współczuję.

Antylopka o weekendzie nawet nie wspominam, byłam z Julkiem w domu bo Kuba z mężem do teściowej wyjechali :-p ale pogoda fatalna, a w piątek to już cały dzień u nas padało, Julek ryczał że chce na dwór a wyjść się nie dało... strasznie!
Za to teraz sobie odbijamy bo jest jak latem!!!! no.....dzisiaj ma już w nocy padać i się ochłodzić ale co żeśmy się "nasłonecznili" to nasze :-)
 
reklama
Nie trafiła w tym roku pogoda jakby wszyscy chcieli:(
U nas średnio, caly czas 18-25 stopni, ale malo słońca, wiec dla mnie zero rozkoszy.
Jutro moja mama przyjeżdża na tydzien- dzieciaki zależna z radosci. Sama tez sie ciesze, przede wszystkim, ze w srode z mezem do Amsterdamu jedziemy na mecz. Mam nadzieje, ze uda nam sie tak wyjechać, aby choc. Na spacer do centrum sie wybrać.
 
Do góry