Jestem już po USG połówkowym.
Moje maleństwo jest zdrowiutkie i waży 345 gramów - także też niezły klocuś ;-)
No i stało się! Moja Wiktoria zmieniła się w chłopczyka!!!!!!! :-):-) Tym razem lekarz był na 100% pewien, tak fajnie ułożyło się maleństwo, pokazał wszystko co miał, bezwstydnik jeden, nie wiem po kim to ma... ;-)
Nie wiem czy pamiętacie, u mnie była ta historia zmiany płci. Na początku lekarz powiedział że to prawdopodobnie chłopiec, na kolejnym USG zmienił zdanie że jednak dziewczynka. Teraz byłam u innego lekarza i powiedział że na 100% to chłopczyk. Mój mąż jest przeszcześliwy, tak chciał chłopca, nienormalny... ;-). Dla mnie było to obojętne, bo przecież najważniejsze aby było zdrowe, tym bardziej że tak długo starałam się o ciążę.
Teraz musimy zastanowić się nad imieniem, bo dla chłopca nie wybraliśmy jeszcze żadnego :-)
Zdjęć z USG dostałam 9 szt, ale nie wklejam żadnego, bo jak dla mnie, nic na nich nie widać, ale najważniejsze że dla lekarza były bardzo czytelne ;-)
Moje maleństwo jest zdrowiutkie i waży 345 gramów - także też niezły klocuś ;-)
No i stało się! Moja Wiktoria zmieniła się w chłopczyka!!!!!!! :-):-) Tym razem lekarz był na 100% pewien, tak fajnie ułożyło się maleństwo, pokazał wszystko co miał, bezwstydnik jeden, nie wiem po kim to ma... ;-)
Nie wiem czy pamiętacie, u mnie była ta historia zmiany płci. Na początku lekarz powiedział że to prawdopodobnie chłopiec, na kolejnym USG zmienił zdanie że jednak dziewczynka. Teraz byłam u innego lekarza i powiedział że na 100% to chłopczyk. Mój mąż jest przeszcześliwy, tak chciał chłopca, nienormalny... ;-). Dla mnie było to obojętne, bo przecież najważniejsze aby było zdrowe, tym bardziej że tak długo starałam się o ciążę.
Teraz musimy zastanowić się nad imieniem, bo dla chłopca nie wybraliśmy jeszcze żadnego :-)
Zdjęć z USG dostałam 9 szt, ale nie wklejam żadnego, bo jak dla mnie, nic na nich nie widać, ale najważniejsze że dla lekarza były bardzo czytelne ;-)