Juz Wam tłumaczę, cykl jak gin mi wyjaśnił to kilka wyraźnych ruchów, nie musi być 10, wystarczy kilka, 4-5. Gin mnie też uczulił, że ten człowieczek w brzuchu nie zna się na matmie
i ma już ustalone rytmy spania i wojowania ;-) i nie ma co czekać na 10 ruchów bo to bez sensu, poprostu te 8 cykli mniej więcej być powinno. Kazał mi porównywać dzień dziesiejszy do wczorajszego, na zasadzie że jesli jest podobnie to ok, jeśli znacząco mniej ruchów to warto na ktg podjechać. Jesli duzo duzo wiecej maluch wojuje to z kolei jest ryzyko ze tak walczy bo np brakuje mu tlenu. Wiec kazde znaczace odstepstwa od standardu warto sprawdzić.
Katka to no czas najwyższy, rozgladajcie się za wózikiem!
i ma już ustalone rytmy spania i wojowania ;-) i nie ma co czekać na 10 ruchów bo to bez sensu, poprostu te 8 cykli mniej więcej być powinno. Kazał mi porównywać dzień dziesiejszy do wczorajszego, na zasadzie że jesli jest podobnie to ok, jeśli znacząco mniej ruchów to warto na ktg podjechać. Jesli duzo duzo wiecej maluch wojuje to z kolei jest ryzyko ze tak walczy bo np brakuje mu tlenu. Wiec kazde znaczace odstepstwa od standardu warto sprawdzić.Katka to no czas najwyższy, rozgladajcie się za wózikiem!
ja przy urodzeniu miałam 3750..Ekhm..Jest duży..Zdziwiony,że po brzuchu nie widać jakiego klocka noszę..Eeechhh..Najgorsze,że mój gin wybywa na urlop i będzie dostępny dopiero 24czerwca.Zobaczymy co się da zrobić :/ Ale ja pozamykana i długa..Nic nie zapowiada porodu...
