reklama
L4dY-bIrd
doula
No to ja jako pierwsza .
teraz mamy krulika miniaturke , ale wcale niewyglada na miniaturke bo jest wielki i wsciekły .Z powodu Kierownika Krulik<bobek > powedrował z klatka do babci pokoju .a e babcia jest osobą niechodzacą już to ma pełną radoche że krulik skacze jej po łóżku : .Babcia go tresuje
Przed ciażą mielismy z meżem psa <amstaffa > niestety w ciązy podjeliśmy decyzje żeby Sancza oddać <pies był bardzo wrogo nastawiony na obcych > Nietwierdze że ta rasa jest zła .Uważam że te psy są bardzo oddane i kochane , natomiast w ciązy zauważyłam juz zachowania które niewróżyły pozytywnie na przyszłosc <czyli an obecnośc Kierownika > Pies powedrował do znajomej Tesciowej .I wszytko sie dobrze zakończyło .
teraz mamy krulika miniaturke , ale wcale niewyglada na miniaturke bo jest wielki i wsciekły .Z powodu Kierownika Krulik<bobek > powedrował z klatka do babci pokoju .a e babcia jest osobą niechodzacą już to ma pełną radoche że krulik skacze jej po łóżku : .Babcia go tresuje
Przed ciażą mielismy z meżem psa <amstaffa > niestety w ciązy podjeliśmy decyzje żeby Sancza oddać <pies był bardzo wrogo nastawiony na obcych > Nietwierdze że ta rasa jest zła .Uważam że te psy są bardzo oddane i kochane , natomiast w ciązy zauważyłam juz zachowania które niewróżyły pozytywnie na przyszłosc <czyli an obecnośc Kierownika > Pies powedrował do znajomej Tesciowej .I wszytko sie dobrze zakończyło .
Ja jak juz pisałam na wątku Butla czy Pierś mam jamnika i kundelka. Jamnik jest nasza własnascia a kundel należy do teśció, ale mieszkamy na jednym podwórku wiec mamy dwa psy. Jak Niko nasz jamnik był mały to mielismy jeszcze trzyciago psa, ale zdechł niedługo potym jak nastał Niko.
AsiaM
mama czterech córek
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2006
- Postów
- 1 125
My mamy w domu suczkę rasy pit bull red nose, ma już 3 lata skończone, jest przyjażnie nastawiona do ludzi i do psów, jeżeli są samcami, do swojej płci jest czasem wrogo nastawiona. To mój pierwszy pies, męża drugi. Gdyby nie szczekała, gdy tylko usłyszy hałasy na klatce shcodowej, byłaby wręcz idealnym psem, spać potrafi do południa... a pamiętam czasy gdy jako szczeniaczek budziła się o 5 rano i chciała siusiu...
Poza tym mieliśmy 4 lata królika, zdechł niecały miesiąc temu biedaczek z przyczyn niewiadomych
Poza tym mieliśmy 4 lata królika, zdechł niecały miesiąc temu biedaczek z przyczyn niewiadomych
A u nas są 2 pieski tzn pies i suczka, poza tym kotek i rybki (5).
Suczka była z nami zanim urodziłam Igorka , znakomicie zniosła pojawienie się obu synów.Psy są bardzo grzeczne , często wychodzę z moją gromadką na spacerek i wygląda to dość komicznie , mam wózek z Miłoszkiem , Igorka i dwa psy ....
A to ich zdjęcie
Suczka była z nami zanim urodziłam Igorka , znakomicie zniosła pojawienie się obu synów.Psy są bardzo grzeczne , często wychodzę z moją gromadką na spacerek i wygląda to dość komicznie , mam wózek z Miłoszkiem , Igorka i dwa psy ....
A to ich zdjęcie
Witam,
My tez mamy pieska, az niedlugo dwa... Ten co jest od zawsze to moj kundel sredniej wielkosci, a na Sonie nawet nie warknie. Dodzer troche sie jej boi, wiec raczej jej zawsze unikal. Obecnie, bo Sonia juz jest dosc duza (1,5 roku), to bawia sie w domu pilka. Sonia smieje sie do rozpuchu, a Dodzer widac tez szczesliwy, ze ma sie z kim bawic.
Drugi piesek tez kundelek, maly i juz stary - 14 lat naszych Pies mojego partnera, bedzie musial przyjsc do nas. On nie lubi dzieci i zawsze jak Sonia sie zbliza to warczy, bierzemy go na probe, jak sie nie przyzwyczai (zobaczy jak Dodzer reaguje, jak sie zachowuje), to bedziemy mieli wielki problem co z nim zrobic, nie mamy go gdzie dac
A widze, ze Sonia bardzo lubi zwierzeta. NIe krzyczy jak niektore dzieci, jak tylko jakies zwierze sie zbliza.
Widze, ze dba o Dodzera, jak ma pusta miske, to pokazuje bym nasypala, jak cos wcina, to sie z nim dzieli, na spacerze pilnuje bym go spuscila - by pobiegal. Dodzer jest dla mniej jakby zastepczym braciszkiem i dbaja o siebie nawzajem.
Pozdrawiam,
My tez mamy pieska, az niedlugo dwa... Ten co jest od zawsze to moj kundel sredniej wielkosci, a na Sonie nawet nie warknie. Dodzer troche sie jej boi, wiec raczej jej zawsze unikal. Obecnie, bo Sonia juz jest dosc duza (1,5 roku), to bawia sie w domu pilka. Sonia smieje sie do rozpuchu, a Dodzer widac tez szczesliwy, ze ma sie z kim bawic.
Drugi piesek tez kundelek, maly i juz stary - 14 lat naszych Pies mojego partnera, bedzie musial przyjsc do nas. On nie lubi dzieci i zawsze jak Sonia sie zbliza to warczy, bierzemy go na probe, jak sie nie przyzwyczai (zobaczy jak Dodzer reaguje, jak sie zachowuje), to bedziemy mieli wielki problem co z nim zrobic, nie mamy go gdzie dac
A widze, ze Sonia bardzo lubi zwierzeta. NIe krzyczy jak niektore dzieci, jak tylko jakies zwierze sie zbliza.
Widze, ze dba o Dodzera, jak ma pusta miske, to pokazuje bym nasypala, jak cos wcina, to sie z nim dzieli, na spacerze pilnuje bym go spuscila - by pobiegal. Dodzer jest dla mniej jakby zastepczym braciszkiem i dbaja o siebie nawzajem.
Pozdrawiam,
Własnie myslałam ze zamorduje mojego jamnika, nic a nic nie słucha. mówie go zeby nie lizał Macia a on musi go wylizac. A przy rozbieraniu macia to dopiero zabawa bo Niko za kazdym razem prubuje ukras czapeczke. kiedy ten pies dorosnie?
reklama
Mój mąż niedawno wydał psa ponieważ stał się agresywny jak pojawiło się maleństwo w domu( no cóż ,oboje bardzo kochaliśmy psiaka) teraz chce kupić kolejnego pieska jest takim miłośnikiem psów że bez niego to jak ryba bez wody . brakuje mu wyprowadzania psa na spacery( zaznaczam że długie spacery, ) , dbania o zwierze , czyli czesania , kąpieli jeziornych, itp. Jest tego typu człowiekiem że potrzebuje towarzystwa psa , sprawowania opieki nad nim jednym słowem uwielbia je , pieścić się z nimi , wygłupiać . tylko jest jedna moja obawa mój mąż zdecydował się na psa rasy amstaff, z wielu powodów
mała rasa
krótka sierść
twierdzi że pies łagodny do ludzi że dużo zależy od wychowania i od człowieka który tego psa posiada mówi że nawet z najłagodniejszego psa w nieodpowiednich rękach można zrobić mordercę
a przede wszystkim twierdzi że ten pies będzie jako obrońca tym bardziej że niedawno kilka ulic od nas zgwałcili kobietę ( a wydawała się taka spokojna dzielnica , aż za)
nie wiem co o tym myśleć , kocham wszystkie psiaki ale tyle nasłuchałam się w telewizji o tej rasie naprawdę nie wiem
może któraś z was ma takiego psa i maleństwo w domu albo ktoś znajomy prosiłabym o opinie w tej sprawie naprawdę mi na tym zależy
mała rasa
krótka sierść
twierdzi że pies łagodny do ludzi że dużo zależy od wychowania i od człowieka który tego psa posiada mówi że nawet z najłagodniejszego psa w nieodpowiednich rękach można zrobić mordercę
a przede wszystkim twierdzi że ten pies będzie jako obrońca tym bardziej że niedawno kilka ulic od nas zgwałcili kobietę ( a wydawała się taka spokojna dzielnica , aż za)
nie wiem co o tym myśleć , kocham wszystkie psiaki ale tyle nasłuchałam się w telewizji o tej rasie naprawdę nie wiem
może któraś z was ma takiego psa i maleństwo w domu albo ktoś znajomy prosiłabym o opinie w tej sprawie naprawdę mi na tym zależy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: