nie na betę raczej nie jak się spóźni to po paru dniach test bo potem muszę odstawić lutkę i przygotować się na IUInie słyszałam o tym ,teraz się będę badać samaA ty kochana jeszcze pare dni i idziesz na betę czy robisz test??
reklama
jednak próbujesz IUI ,zawsze to zwiększa szanse na zajście w ciąże, masz wtedy pewność że plemniczki zawędrowały bardzo głęboko i w odpowiednim czasie a może nie będzie to potrzebne bo wszystko poszło dobrze i w tym cyklu @ nie przyjdzienie na betę raczej nie jak się spóźni to po paru dniach test bo potem muszę odstawić lutkę i przygotować się na IUI
wiesz nie wiem czy poszło dobrze wiem że jak się nie uda to idziemy na IUI już nie mamy nic do stracenia (oczywiście oprócz kasy bo)u nas nie ma refundacji)jednak próbujesz IUI ,zawsze to zwiększa szanse na zajście w ciąże, masz wtedy pewność że plemniczki zawędrowały bardzo głęboko i w odpowiednim czasie a może nie będzie to potrzebne bo wszystko poszło dobrze i w tym cyklu @ nie przyjdzie![]()
no i zobaczymy
bądz dobrej myśli, IUI daje ogromne szanse ale trzymam kciuki żeby nie było potrzebne.Czyli w przyszłym tygodniu wszystko będzie jasne. Ja mam znów brzuch taki wzdęty na wieczór już sama nie wiem czy to niestrawanośc bo ja wiecznie z tymi jelitami mam problem czy to może przed @wiesz nie wiem czy poszło dobrze wiem że jak się nie uda to idziemy na IUI już nie mamy nic do stracenia (oczywiście oprócz kasy bo)u nas nie ma refundacji)
no i zobaczymy
oby co innegobądz dobrej myśli, IUI daje ogromne szanse ale trzymam kciuki żeby nie było potrzebne.Czyli w przyszłym tygodniu wszystko będzie jasne. Ja mam znów brzuch taki wzdęty na wieczór już sama nie wiem czy to niestrawanośc bo ja wiecznie z tymi jelitami mam problem czy to może przed @
bardzo życzę
Obyoby co innego
bardzo życzę![]()
a naturalna C to chodzi o warzywa i owoce np. cytrusy?ObyAż boję się robić test i w sumie nawet nie wiem za bardzo kiedy go zrobić bo ten cykl zwariowany na maxa,nie piję tych ziół bo boję się że w razie czego moge narobić sobie kłopotów ale rozmawialam wczoraj ze swoją znajomą która pracuje w aptece zielarskiej w USA i mówiła mi że na kłopoty z zajściem w ciążę bardzo pomagają: naturalna wit.C(naprawdę tylko naturalna bo modyfikowana genetycznie tylko szkodzi), cynk,kwas foliowy, selen oraz witamina E która ponoć nazywana jest witaminą płodności. Te witaminy dobrze brać razem z M i podobno klientki apteki które nie mogły zajśc w ciąże to po zastosowaniu tych witamin zaszły. Już sama nie wiem co myśleć o tym wszystkim, niby tyle tych specyfików ale żeby dały efekty akurat nam
ja uwielbian kukurydzę i jem ją pod każdą postacią a ona ma też dużo witaminy E (no ale jakoś efektów nie widać
witamina E czyli niacinamide ascornate. Radzi mi tez pić wywar z liści maliny bo ponoć poprawiają ukrwienie macicy, przedłuża faze zagnieżdżania i co za tym idzie zwiększa szanse na pozytywny przebieg tego etapu a dodatkowo zawiera dużo witamin i minerałówa naturalna C to chodzi o warzywa i owoce np. cytrusy?
ja uwielbian kukurydzę i jem ją pod każdą postacią a ona ma też dużo witaminy E (no ale jakoś efektów nie widać)
o kurcze rzeczywiście zorientowana babka jest ta Twoja koleżankawitamina E czyli niacinamide ascornate. Radzi mi tez pić wywar z liści maliny bo ponoć poprawiają ukrwienie macicy, przedłuża faze zagnieżdżania i co za tym idzie zwiększa szanse na pozytywny przebieg tego etapu a dodatkowo zawiera dużo witamin i minerałów
reklama
wie dość sporo
może ją jeszcze o coś podpytam to nam jakoś pomoże, mówi że jest dużo ziół które stosowali jeszcze Indianie a teraz stosują lekarze w Stanach lecząc niepłodność, licze na to że nie będą nam potrzebne
znikam do łóżka bo strasznie mnie dzisiaj bolą nogi, spij dobrze do jutra kochana
Podziel się: