reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nerwica w ciąży,

Dołączył(a)
17 Maj 2020
Postów
2
W dzień owulacji współżyliśmy z mężem w prezerwatywie, stosunek nie zakończył się wytryskiem (na samym początku nie było prezerwatywy). Po dwóch dniach od stosunku bardzo zaczęły boleć mnie piersi, są obrzmiałe, boli też pod pachami. Ból jest dość duży, inny niż dotychczas, silniejszy, Trwa już 5 dzień i nie jest lepiej. Dodam, że spodziewana miesiączka ma nastąpić za 7 dni. Zdaję sobie sprawę z tego, że stosunek w zabezpieczeniu i bez wytrysku to raczej mierna szansa na ciąże, jednak bardzo się niepokoję. Może ktoś miał podobną sytuację?
Mam 42 lata, 3 dzieci, jestem po jednym poronieniu, po operacji z taśmą TOT, od pół roku przyjmuję antydepresanty(serotonina) . Choruje na nerwicę i okrutnie się nakręcam. Naczytałam się, że mamy przyjmujące antydepresanty rodzą chore dzieci. Jestem przerazona i tym, że mogę być w ciąży i tym, że mogłabym urodzić chore dziecko. Czy mogłabym liczyć na Wasze opinie?
 
reklama
Polecam wątek ciężarówki z nerwica. Dużo tam kobiet przyjmuje lub przyjmowało seratonine w ciazy i mają zdrowe dzieci. To jest dezycja Twoja i lekarza, czy poradzisz sobie bez leku i co będzie lepsze. Nie nakręcaj sie, myślę ze w tym przypadku ciąża jest mało możliwa.
 
@koska11 poczekaj spokojnie do daty miesiączki, bo to co opisujesz może być również PMS-em spotęgowanym przez twój lęk. Możesz też zrobić badanie z krwi i zobaczyć, czy w ogóle cokolwiek jest na rzeczy. Trzymam kciuki.
 
Bardzo dziękuje za odpowiedź. Paraliżuje mnie fakt robienia testu :( Prawda jest, że dorabiam sobie ideologię, a objawy ciąży nie pojawiają się w takim tempie nawet od hipotetycznego zapłodnienia.
Musi być jak jest, niczego już nie zmienię.
 
Do góry