reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nie warto wcześniej wracać do domu...

reklama
Widzę, że mój małzonek napisał już Wam o tym, że o rocznicy pamiętał, ale na dwa dni przed :dry:
Hmmm myślałam, że to przez roztargnienie, że coś mu sie pomyliło itd. I tak uważałam, że jest słodki, że pamiętał i z samego rana zaskoczył mnie uroczym mailem wysłanym z pracy i prezentem. Nawet nie miało znaczenia, że to wszystko dwa dni przed czasem... ale... właśnie przeczytałam, że napisał o meczu, który jest dzisiaj :baffled: jaki z tego mozna wyciągnąć wniosek - to nie przypadek! Chciał mieć z głowy wszystkie sprawy związane z rocznicą, żeby mieć dziś wolny wieczór. O, naiwności!!!! :baffled: :sorry2:
 
za to mój mąż pamięta o rocznicy, ale 2 lata temu jak przyleciałam po pracy do domu z prezentem usłyszałam... "ale ja nic dla ciebie nie mam, bo przecież prezentów się nie daje" :baffled: myślałam, że mnie skręci, nawet głopiego kwiata nie kupił. nie miał kasy, to mógł go urwać z klombu:-p
ale piłki nożnej nie ogląda i tu ma u mnie plusa;-)
 
A moje Kochanie to pamięta i o urodzinach, i o imieninach (nie tylko moich, ale praktycznie całej swojej najbliższej rodziny i znajomych:szok:).Wie dokładnie kiedy urodziła się nasza córeczka (pewnie kiedyś, za parę lat zapomni).No i nawet pamięta którego dnia i o której godzinie po raz pierwszy powiedział mi, że mnie kocha :tak:.
 
Mój o żadnej dacie nie pamięta.Kiedy mialysmy z córką urodzinyWszyscy składali nam obu życzenia ,on nie.Wieczorem podziekowałam mu za niej a on zdziwiony-to ci nie złożyłem?
 
reklama
mój się wziął na sposób.
z racji, że u nas wszystkie ważniejsze rzeczy wypadają 25tego, to postanowił, że ślub- owszem, byle 25tego! pozostało mu tylko miesiąc zapamiętać :-)
i tak, 25 luty - urodziny teściowej
25 maja - urodziny teścia
(być może) 25 lipca urodzi się córka
25 sierpnia - moje urodziny
25 października - ślub cywilny
25 listopada - ślub kościelny
25 grudnia - Boże Narodzenie i prezenty dzień wcześniej :)))

i pamięta :-D

swoją drogą, wychodzi mi, że dziecię chrzcić będziemy dopiero w styczniu 209, bo dopiero wtedy 25 wypada w niedzielę :p
 
Do góry