reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nie wolno

gaga

uzależniona
Dołączył(a)
9 Maj 2005
Postów
9 623
odnośnie wychowania
jak wasze dzieci reagują na "nie wolno", od kiedy zaczęłu kumać co to oznacza ???
Moja małą jak słyszy nie wolno to się śmieje
 
reklama
Filip jak był młodszy i załapał, co to znaczy ( wcześnie załapał) to działał zgodnie z poleceniem. Kiedy był trochę starszy, to powtarzał sobie to ,co usłyszał - na przykład stawał nad zakazanym przedmiotem i stwierdzał " Filipek nie może tego brać", po czym brał...... teraz albo nie reaguje wogóle, albo się złości.... sama nie wiem, czy to normalne, czy może gdzieś popełniłam błąd, że nie przyjmuje do wiadomości, że czegoś nie wolno. Trzeba go dopiero odciągnąc od zakazanego zajęcia lub odwrócić uwagę.... chciałby wszystko dostac w swoje łapki i oglądać i nie przyjmuje do wiadomości, że coś nie nadaje się co zabawy - jak słyszy, że nie wolno, to jest lament wielki. Choć przyznam, że jedno ma wpojone od narodzin prawie i nie ma z tym problemu - nie wolno dotykać gniazdek i kuchenki gazowej - tego nawet nie muszę pilnować, bo ma to tak zakodowane, że nie przyjdzie mu do głowy próbować....


pozdrawiam
nikita
 
maly od dawna wie, co znaczy nie wolno, ale podobnie jak u nikity niewiele sobie z tego robi.. zwykle powtarza po mnie 'no no no' albo 'nie', kiwa na siebie paluszkiem.. i bierze albo sciaga to, czego nie powienien. do tego z rozbrajajacym usmiechem, co czesto powoduje moje niepedagogiczne reakcje, bo zanim zareaguje odpowiednio, zaczynam sie smiac.. :)

wie na pewno, ze robi zle, bo gdyby ktos inny probowal to powtorzyc, w tym dorosly, bedzie mu sam zabranial!

wyraznie wiec wyprobowuje, na ile mu pozwole.. staram sie byc konsekwentna, ale czasem naprawde wybucham smiechem, wiec duzo w tym mojej winy.

na szczescie u nas takze maly wie, ze pewnych rzeczy nie wolno zeby nie wiem co sie dzialo. to, co gorace i pod pradem to zakaz absolutny, wtedyt zartow nie ma, i tego przestrzegamy z malymi wyjatkami. raz nie upilnowalam i dotkal goracego czajnika u mojej babci, ale wystarczylo,z e lekko oparzyl palec - do dzis juz jest spokoj.
 
Mój Kubuś mimo że ma 15 m-cy wie o co chodzi kiedy mówię nie wolno. Ale... no właśnie wtedy bardzo się słości, wręcz dostaje histerii kiedy mu czegoś zakzuję i nie wiem dlaczego tak jest jeszcze niedawno słuchał sie mnie.
Mam nadzieje że to po prostu taki przejściowy okres który trzeba przeczekac :)
 
Mamo Kubusia, to normalne, poprostu taki wiek i taki bunt... czasem trudo jest wytrzymać nerwowo, ale nie ma rady. Nic dziwnego, że maluch się złości, kiedy nagle uświadamia sobie, że jest tyle fajnych rzeczy, których nie może mieć, bo mu ktoś zabrania. Jest w wieku, kiedy ma duże możliwości odkrywania świata i chciałby wszystkiego dotknąć, a tu się okazuje, że nie wszystko dla dzieci.... Trochę się pozłości, ale jednocześnie się uczy, że na świecie istnieją pewne ograniczenia, że czasem trzeba z czegoś zrezygnować. No i uczy się panowac nad emocjami. Zobaczysz, że z czasem te napady złości będą coraz krótsze, pod warunkiem, że nie będziesz im ulegać i pozwalać na to, czego wcześniej zabroniłaś. Jeśli postawisz wyraźnie granice, maluch to zaakceptuje i nauczy się, gdzie one leżą. Nie należy ich tylko zmieniać. No i, jak wynika z moich skromnych doświadczeń, nie ma co się zbytnio rozczulać nad histerykiem. Krótkie wytłumaczenie, dlaczego nie i przytulenie wystarczy. Maluch wtedy wie, że mama nadal kocha, ale uczy się też sam, jak opanować złośc. My na szczęście to najgorsze mamy za sobą, co nie znaczy, że od czasu do czasu nie wpadamy w złość lub rozpacz. Teraz jednak szybko mija.

pozdrawiam
nikita
 
Krystian wcześniej ładnie reagował na niewolno też szybko zacząl a od pewnego czasu tragedia, jak tylko mówię niewolno to grozi mi palcem i robi swoje ::) i jeszcze patrzy czy ja patrzę i sie śmieje :(, staram się go wtedy odciągnąć i jeszcze raz mówię nie wolno, ale on uważa to za świetną zabawę, a komicznie wygląda jak na 2 ręce grozi ::), ale ja zachowuję powage bo w końcu nic śmiesznego nie robił skoro mu zakazuję 8)
 
Majka zaczęłą soatnio robić to co nie wolno, ale patrzy na mnie i np. dotyka mojej klawiatury której nie może dotykać i ucieka, potem znowu podchodzi patrzy na mnie i dotyka choćby najmniejszym palcem ;D i ucieka, no komedia
 
reklama
Może u nas jeszcze na to za wcześnie ..choć wyczytałam że małego9 człowieka powinno sie uczyć ,,nie wolno,, od 6 miesiaca..rzeby przynosiło efekty ...
Noe ma 7 miesięcy i uwielbia mnie szczypać w twarz i gryzc.. kiedy mu mowie ,,nie wolno,, ..zmieniam przy tym ton, jego jedyną reakcja jak narazie jest ztrzymanie sie ,zdziwienie i słodki uśmiech ::)
 
Do góry