Witam Wszystkich Rodzicow!
Moja corka ma 2 lata i 3 miesiace. jest tylko kilka rzeczy, ktore chce jesc-rano wszelkie kaszki, budynie na mleku[z tym nie ma problemu], potem danonki lub banany, czasem wedline. chleb tylko suchy, z maselkiem jest brudny. problemy zaczynaja sie przy obiedzie. karmic sie absolutnie nie pozwala, a sama je tylko to, co moze nabic widelcem-ziemniaki tylko w postaci smazonych plasterkow, smazone paluszki rybne, parowki [nic, co sie rozwala po nabraniu]. surowek zadych!na widok zup. kasz, ryzu, normalnych, gotowanych ziemniakow dostaje histerii, zadnych sosow!tak jest od wrzesnia ubieglego roku. nie wiem, czy dawac jej non stop tylko to, co je, czy konsekwetnie nakladac na talerz, to co jedza wszyscy i czekac dalej, az sie odwazy sprobowac. warzyw nie je zadnych!owoce chetnie jadla do tej pory wszystkie, ale od 2-3 tygodni akceptuje tylko jablko i to co trzeci dzien. jak jej nie namawiam, to przez caly dzien mowi, ze nie jest glodna i nic nie chce. w ogole jej to nie przeszkadza. sama prosi, jak juz jest bardzo glodna tylko o danonki albo platki, jesli tego nie dostaje nie je nic innego. pomozcie!