reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niekończące się plamienia

KiedyPytam

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Czerwiec 2019
Postów
20 037
Pisze, bo mam nadzieję że znajdzie się tu ktoś kto był w podobnej sytuacji jak ja i w końcu mi zasugeruje co mogę jeszcze zrobić, gdzie się udać, co zbadać. Odkad pamiętam miałam długie miesiączki i plamienia w cyklu. Okres 10-12 dni. Częstotliwość taka że okres był na początku i końcu miesiąca. Czasami się normowalo. Lekarze mówili że taka moja natura i próbowali to regulować bezskutecznie hormonami które brałam 2,5 roku ale odstawiłam 5 lat temu. Mam 30 lat i od roku planuje starać się o dziecko ale nie moge. Obecnie sytuacja wygląda tak, że moje cykle są okropne. Zaczyna się plamieniem, potem kilka dni normalnej miesiączki, i znów plamienie. Po ok 10 -14 dniach koniec... 3-4 dni spokoju i zaczyna się plamienie. Jeden dzień i przerwa, dwa dni i przerwa.... Az przychodzi okres. Teraz mam zalecony duphaston. Mam brać 10 dni ale już 3 cykl jest tak, że po 6-7 dniu brania go, dostaje plamień. Więc odstawiam. Przychodzi okres i znów trwa 10 dni. ..... mam wrażenie że plamie i krwawie non stop. Utrudnia mi to życie!
Jestem u skraju wytrzymałości. Leczylo mnie już wielu lekarzy a żaden konkretnie. USG ok, biopsja endometrium i szyjki ok. Prolaktyna ok. Tarczyca ok. Lekarze mówią że zdrowa jak ryba. A ja krwawię i plamie non stop na zmianę. Może łącznie 1,5 tygodnia w miesiącu max mam spokój. A tak, to moje zycie to nieustanny okres. Czy jest tu ktoś, kto miał podobny problem??? Czy jest w Polsce jakiś specjalista od takich rzeczy? Ja już od kilku lekarzy usłyszałam że jestem wyjątkiem w skali światowej.
 
reklama
Rozwiązanie
A ja mam endometrioze i jestem po trzech operacjach. Endometrioza byla rozsiana, jeden jajowod zupelnie niedrozny,mialam odrastajace torbiele, jajnik zrosniety z macica, ogniska nawet w pecherzu moczowym. Plamienia przed i miedzymiesiaczkowe i strach ze nie zajde w ciaze, wielu lekarzy mnie straszylo . Ale strach ma wielkie oczy, udalo mi sie bez problemow zajsc w ciaze pomimo ze pisza ze przy tej chorobie szanse sa znikome. WIec nie denerwuj sie na zapas tak jak ja bo ja sie bardzo nadenerwowalam i okazalo sie ze niepotrzebnie. Plamienia nie swiadcza ze bedziesz miec problem z zajsciem w ciaze.
Wiesz co każdy lekarz mi mówi że nim się nie urodzi to się tego nie rusza. Że się robią zrosty itp. A też mówią że to nie nadżerka jest przyczyną tylko krwawienie albo plamienie to jest zawsze z macicy.
Mnie też mówili, żeby nie usuwać... Posluchalam...
W ciąży, jak się poprawiło ukrwienie to plamienia się nasilily. Kilka tygodni spędziłam z tego powodu w szpitalu wychodzac z siebie ze stresu, czy z małżeństwem jest w porządku, i pół roku przelezalam praktycznie plackiem, bo nie było możliwości zbadania szyjki, zrobienia usg dopochwowego, bo każde kończyło się krwotokiem itd., tryb życia jak przy niewydolności szyjkowej...
No i później, jak już było wiadomo, że to z nadżerki tak leci, to i tak było ryzyko, bo jak rozróżnić, czy to znowu z nadżerki czy coś się złego dzieje?
Później w ciąży trochę pomogła Wit c (zwiększa elastyczność naczyń krwionośnych), ale i tak było ciekawie...
Na szczęście mam zdrową córkę, urodzoną w terminie, ale takiego stresu nie polecam.....
 
reklama
Mnie też mówili, żeby nie usuwać... Posluchalam...
W ciąży, jak się poprawiło ukrwienie to plamienia się nasilily. Kilka tygodni spędziłam z tego powodu w szpitalu wychodzac z siebie ze stresu, czy z małżeństwem jest w porządku, i pół roku przelezalam praktycznie plackiem, bo nie było możliwości zbadania szyjki, zrobienia usg dopochwowego, bo każde kończyło się krwotokiem itd., tryb życia jak przy niewydolności szyjkowej...
No i później, jak już było wiadomo, że to z nadżerki tak leci, to i tak było ryzyko, bo jak rozróżnić, czy to znowu z nadżerki czy coś się złego dzieje?
Później w ciąży trochę pomogła Wit c (zwiększa elastyczność naczyń krwionośnych), ale i tak było ciekawie...
Na szczęście mam zdrową córkę, urodzoną w terminie, ale takiego stresu nie polecam.....
To straszysz.... Ale słusznie. Zapytam przy kolejnej wizycie o to. Ale też się boje ze nawet jak zajde w ciążę to te plamienia mnie wykończą. Bo nawet mówiłam do lekarza. Jak będę plamić to skąd ja mam wiedzieć czy to znowu te moje "normalne" plamienia czy to okres, czy może to ciąża i jakieś niebezpieczne plamienie. Mogę plamić bo będę we wczesniej ciąży a będę myśleć że to znowu szybszy okres czy coś i oleje sprawę..... A jak wyglądało to krwawienie. Nadżerki. Ciągłe, czy tylko sporadycznie w ciągu dnia. Jaki kolor i czy bolało podbrzusze? Bo mnie przy tym wszystkim pobolewa brzuch sporadycznie w ciągu dnia.
 
Wiesz co moja siostra tak miała , że cały miesiąc plamiła ,i była to wina nadżerki ,miała ją zamrożoną i problem się skończył , a w ciąże zaszła w 1 cyklu strań
 
A wykluczona masz endometrioze, robilas marker CA? Podwyzszony moze wskazywac na ta chorobe, ktorej oczywiscie absolutnie Ci nie zycze. Ale z powodu tej choroby mozna miec plamienia przed i miedzymiesiaczkowe.
 
No tego markera nie robiłam, nie wiedziałam nawet że mogę sobie sama sprawdzić. Ale o endometrioza męczyłam wszystkich lekarzy których odwiedzałam i każdy się śmiał że mnie. Że nie mam endometriozy i już. Nie mam zrostów, przerostów, polipów, mięśniaków. Nic. Jedynie czasami pojawiają mi się torbiele czynnościowe ale to takie po nieudanej owulacji i one znikają same po miesiącu. A czy któraś z Was słyszała kiedyś czy może być tak że są jakieś mięśniaki albo polipy ale z drugiej strony macicy? Od zewnątrz? Czy jeśli są to je widać na USG dopochwowym?
 
Nikt się nie zgłasza z podobnymi problemami ? :( a najdziwniejsze jest to że jak mam takie plamienia i myślę że to już okres .... To cały czas mnie zmyla, bo plamie najczęściej tylko przy korzystaniu z toalety. I takim i takim .... A cały dzień mogę przechodzić we wkladce i czysto. I od razu uprzedzam pytanie.... Jestem pewna skąd leci krew :) ja to sobie tłumaczę że po prostu wtedy rozluźniają się mięśnie u wypada co ma wypasc....
 
Dzwonilam do lekarza powiedziałam co się dzieje. Powiedział że to z nadżerka nie ma nic wspolnego. Że mam wziąć pełne 10 dni temu duphaston i czekać na okres. Bo musimy wyregulować te cykle bo są rozchwiane. Ok..... Ale ja takie bajki już słyszałam nie raz ..
 
Zrob sobie ten marker, w zwyklej przychodni mozna zrobic. Czasami moze nie byc torbieli ani zrostow a endometrioze mozna miec w postaci niewidocznych na usg ognisk.
Licz pierwszy dzien cyklu od momentu jak miesiaczka mocno sie rozkreci, nie od plamien i nie od slabej krwi tylko jak sie najmocniej rozkreci..
 
Ostatnia edycja:
Zrob sobie ten marker, w zwyklej przychodni mozna zrobic. Czasami moze nie byc torbieli ani zrostow a endometrioze mozna miec w postaci niewidocznych na usg ognisk.
Licz pierwszy dzien cyklu od momentu jak miesiaczka mocno sie rozkreci, nie od plamien i nie od slabej krwi tylko jak sie najmocniej rozkreci..
Dzieki. I w tym cyklu zamierzam pomierzyć ta temperaturę.... Myślę że nawet może jak się zmniejszy krwawienie. Bo u mnie po obfitym krwawieniu nim skończy się okres to jeszcze plamie 3-4 dni. A może wtedy już powinnam działać. A marker... Swoją droga
 
reklama
Do góry