reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niepokoje przedporodowe !

LUCYANN
ja też miałam leki na podtrzymanie ciąży, jedne odstawiłam jakiś m-ąc temu a drugi dwa tyg. temu i wcale nie czuję jakbym miała wcześnie dzięki temu urodzić... ale podobno wszystko tkwi w naszej psychice tak więc wmawiam sobie że to będzie góra 10.11. lepiej wczesniej rodzić, znienacka niż być po terminie i myśleć że może zaraz się zacznie...:confused:
 
reklama
hej! a wlasnie jak bylam u gin to on do mnie ze bedziemy odstawiac juz fenoterol, to ja mowie ze czy to jest tak ze jak odstawie to lada moment moge urodzic? a on ze skadze to nie od tego zalezy w sumie i zebym sie nie spodziewala ze jak odstawie to zaraz po tygodniu bede miala porod... jeszcze z miesiac czekania na mojego bobasa.. nie wytrzymam chyba!!!:p
 
Płakałam jak kot czytając opis Gufi .
Staram się pozytywnie o tym wszystkim mysleć - mimo wszystko boję się !
Wmawiam sobie , ze jestem silna i sobie poradzę - bo przecież nie może byc inaczej :confused: :-)
 
faktycznie nie lada zainteresowanie tematem :szok:
ja dolaczam sie do glosow nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy ;-)
ja zdecydowalam sie po raz drugi to przejsc wiec chyba nie bylo tak zle ;-)
fakt rodzilam prawie 5 lat temu ale przezylam i mam cudowna coreczke i bylo warto pocierpiec :-)
pamietam ze jak czekalam na porod to najbardziej sie obawialam nacieciecia krocza nie bardzo mialm o tym pojecie i strasznie mnie to przerazalo a tak na dobra sprawe nawet go nie poczulam bo przecina sie je w trakcie bolow wiec przechodzi bezbolesnie prawie ;-)
duzo zalezy od lekarza i poloznej dobrze jak sa pomocni w czasie porodu a nie krzyczacy i wielce niezadowoleni ze swojej pracy :no:
po tym czasie pamietam wielkie szczescie jakie poczulam gdy zobaczylam paulinke po raz pierwszy nigdy nie czulam czegos podobnego pamietam jej pierwszy krzyk zgnieciony nosek sliczna buzke i wszystko wokol przestalo sie liczyc widzialm tylko twarz coreczki na ktora czekalam cale dlugie 9 miesiecy i ktora pokochalam od pierwszego wejrzenia miloscia bezgraniczna :-)
nie bede mydlic ze nic nie boli bo boli ale warto to przejsc zeby zobaczyc owoc milosci ktory rozwijal sie pod sercem :-) :tak:
 
dziewczyny - ciesze sie, ze walam troche optymizmu w Wasze serca :-)

lucyann -
rodzilam w CZMP. porod super, gorzej potem na oddziale. w CZMP jest system roomingu czyli matka zdzieckiem. bardzo fajnie, tylko raczej nie mozna liczyc na to, ze jak sie pada z nog, to ktos zabierze dziecko i sie nim zajmie :no: takze ja mialam 4 noce nieprzespane w szptalu - jedna na prodo plus pozostale 3 na opieke nad malutka. cale noce uczylam ja ssac cyca, bo nie chciala. ale oplacilo sie, bo karmia teraz tylko piersia!!!

i jeszcze jedno - nie przejmujcie sie dziewczyny, jak nie bedziecie mialy od razu pokarmu! to calkiem normalne - ja dopiero w 2 dobie zaczelam cos miec. wtedy trzeba od razu dziecko przystawiac, nawet jak ciezko idzie.
 
GUFI
A czy oni w tym szpitalu czymś dokarmiają dziecko jak nie ma się pokarmu? Wiele razy słyszałam że to nie od razu tak leci ale dzieciątko to chyba głodne jest? Proszę napisz bo strasznie mnie to nurtuje
Pozdrawiam
 
jak sie nie ma pokarmu to dokarmiaja. ale wlasciwie w pierwszej dobie dziecko i tak caly czas spi. moja malutka w drugiej dobie musieli mlekiem sztucznym dokarmic, bo jeszcze nie ssala.
 
Ja też na początku miała mproblem z pokarmem więc w szpitalu chyba dwa lub trzy razy dokarmili Wiktorka, ale w trzeciej dobie dostałam takiego nawału pokarmu, myślałam już że nie dam sobie rady, nawet płakałam z bezsilności :baffled:. Trzeba od razu dużo masować piersi i odciągać nadmiar, aby nie porobiły się guzy, bo podobno bardzo bolesny jest zabieg usuwania ich..
 
reklama
Jezeli bede miala tyle pokarmu co moja mama to nie mam sie co martwic czym bede karmic. Jakies 30 lat temu jak ja i moje rodzenstwo sie rodzilo to moja mama odciagala pokarm i dawala innym mamom na porodowce. Musze wiec raczej pomyslec o laktarorze i pilnowaniu zeby mnie zapalenie od nadmiaru nie zlapalo :/ W
 
Do góry