reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

niski progesteron w I trymestrze - 19 ng/ml

Zazwyczaj jest tak, że wczesne ciążę traci się z powodu wad generycznych, które pojawiają się już przy podziałem komórkowym. Wtedy niski progesteron może być po prostu następstwem takiej nieprawidłowej ciąży. W taki sposób na przykład kończą się ciążę biochemiczne gdzie beta jeszcze dodatnia, a progesteron już tragicznie maly. W takiej sytuacji suplementowanie progesteronu nic nie da, jedynie może przedłużyć proces poronienia.
Oczywiście na pewno są przypadki poronienia wynikające tylko z niskiego poziomu proga, ale na pewno częściej jest odwrotnie--> niski progesteron jest konsekwencją źle rozwijającej się ciąży.
Dla Twojego spokoju jak już zaczniesz owulowac po poronieniu możesz zbadać sobie poziom progesteronu 7 dni po owulacji, on Ci podpowie czy niee masz niedomogi lutealnej.
Możecie też zbadać nasienie partnera bo to częsta przyczyną poronień na wczesnym etapie, a samo badanie jest łatwe, szybkie o stosunkowo tanie
Ja również chodziłam prywatnie, co wizytę mówiłam o progesteronie, a mimo to lekarz nie podjął tematu. Mam nadzieję, że kiedyś to sobie wybaczę ...
 
reklama
Zazwyczaj jest tak, że wczesne ciążę traci się z powodu wad generycznych, które pojawiają się już przy podziałem komórkowym. Wtedy niski progesteron może być po prostu następstwem takiej nieprawidłowej ciąży. W taki sposób na przykład kończą się ciążę biochemiczne gdzie beta jeszcze dodatnia, a progesteron już tragicznie maly. W takiej sytuacji suplementowanie progesteronu nic nie da, jedynie może przedłużyć proces poronienia.
Oczywiście na pewno są przypadki poronienia wynikające tylko z niskiego poziomu proga, ale na pewno częściej jest odwrotnie--> niski progesteron jest konsekwencją źle rozwijającej się ciąży.
Dla Twojego spokoju jak już zaczniesz owulowac po poronieniu możesz zbadać sobie poziom progesteronu 7 dni po owulacji, on Ci podpowie czy niee masz niedomogi lutealnej.
Możecie też zbadać nasienie partnera bo to częsta przyczyną poronień na wczesnym etapie, a samo badanie jest łatwe, szybkie o stosunkowo tanie
O złym rozwoju świadczyła by chyba źle przyrastajaca beta? Tak mi się wydaje. Mi rosła o 103-108%. Dokładnie progesteron jest konsekwencją źle rozwijającej się ciąży dlatego jeden zarodek rozwinął się do momentu bicia serca i po kilku dniach serce przestalo bić a drugi nie rozwinął się wogole zatrzymał się na ciele zoltkowym... Napewno zbadam prpgesteron w Nowym cyklu, ale już również lekarz specjalizujący się w poronieniach stwierdził że progesteron był za niski a po wartościach bety można było podejrzewać ciążę bliźniaczą. Lekarz nie kazał badać nasienia partnera, więc nie będę tego robić. Skoro mówi, że widzi przyczynę po wynikach które mieliśmy do tej pory to nie ma sensu. Niestety u mnie skończyło się tragedią przez lekarza...
 
Rozumiem. Moje wypowiedzi wynikają tylko z doświadczenia bo mam za sobą 3 poronienia. Trzymam za Ciebie kciuki [emoji3590][emoji1696]
O złym rozwoju świadczyła by chyba źle przyrastajaca beta? Tak mi się wydaje. Mi rosła o 103-108%. Dokładnie progesteron jest konsekwencją źle rozwijającej się ciąży dlatego jeden zarodek rozwinął się do momentu bicia serca i po kilku dniach serce przestalo bić a drugi nie rozwinął się wogole zatrzymał się na ciele zoltkowym... Napewno zbadam prpgesteron w Nowym cyklu, ale już również lekarz specjalizujący się w poronieniach stwierdził że progesteron był za niski a po wartościach bety można było podejrzewać ciążę bliźniaczą. Lekarz nie kazał badać nasienia partnera, więc nie będę tego robić. Skoro mówi, że widzi przyczynę po wynikach które mieliśmy do tej pory to nie ma sensu. Niestety u mnie skończyło się tragedią przez lekarza...
 
Rozumiem. Moje wypowiedzi wynikają tylko z doświadczenia bo mam za sobą 3 poronienia. Trzymam za Ciebie kciuki [emoji3590][emoji1696]
Robisz jakieś badania na chwilę obecną? Współczuję Ci bardzo i również trzymam za Ciebie kciuki i wierzę naprawdę że się uda! 🥰🙏
 
My już mamy za sobą bardzo dużo badań. Nie znaleźliśmy nic poza mutacjami mthfr, które ma ponad 60% społeczeństwa i pai, które też mq większość. Często kobietom udaje się przy tym donosić ciążę bez żadnych problemów, widocznie u mnie musi to robić większy bałagan. Przyjmuje acard cały cykl i od pozytywnego testu mam Brać heparyne. Nic więcej zrobić nie mogę [emoji3064]
Ale jestem pewna, że kiedyś nam się uda[emoji3590]
Robisz jakieś badania na chwilę obecną? Współczuję Ci bardzo i również trzymam za Ciebie kciuki i wierzę naprawdę że się uda! [emoji3059][emoji120]
 
O złym rozwoju świadczyła by chyba źle przyrastajaca beta? Tak mi się wydaje. Mi rosła o 103-108%. Dokładnie progesteron jest konsekwencją źle rozwijającej się ciąży dlatego jeden zarodek rozwinął się do momentu bicia serca i po kilku dniach serce przestalo bić a drugi nie rozwinął się wogole zatrzymał się na ciele zoltkowym... Napewno zbadam prpgesteron w Nowym cyklu, ale już również lekarz specjalizujący się w poronieniach stwierdził że progesteron był za niski a po wartościach bety można było podejrzewać ciążę bliźniaczą. Lekarz nie kazał badać nasienia partnera, więc nie będę tego robić. Skoro mówi, że widzi przyczynę po wynikach które mieliśmy do tej pory to nie ma sensu. Niestety u mnie skończyło się tragedią przez lekarza...

Pewne to zależy, ale u mnie beta rosła po 240%, ciąża była pojedyncza i była ciąża pozamaciczną więc jakby od razu źle rozwijającą się mimo "fajnego" przyrostu
 
Zazwyczaj jest tak, że wczesne ciążę traci się z powodu wad generycznych, które pojawiają się już przy podziałem komórkowym. Wtedy niski progesteron może być po prostu następstwem takiej nieprawidłowej ciąży. W taki sposób na przykład kończą się ciążę biochemiczne gdzie beta jeszcze dodatnia, a progesteron już tragicznie maly. W takiej sytuacji suplementowanie progesteronu nic nie da, jedynie może przedłużyć proces poronienia.
Oczywiście na pewno są przypadki poronienia wynikające tylko z niskiego poziomu proga, ale na pewno częściej jest odwrotnie--> niski progesteron jest konsekwencją źle rozwijającej się ciąży.
Dla Twojego spokoju jak już zaczniesz owulowac po poronieniu możesz zbadać sobie poziom progesteronu 7 dni po owulacji, on Ci podpowie czy niee masz niedomogi lutealnej.
Możecie też zbadać nasienie partnera bo to częsta przyczyną poronień na wczesnym etapie, a samo badanie jest łatwe, szybkie o stosunkowo tanie
Konsultowalam z trzema lekarzami wyniki. Wychodzi ze ewidentnie błąd lekarza. Wad genetycznych nie wykryto. Partner jest zbadany. Od stop do głów. Wszystko ok. U mnie również. O źle rozwijającej się ciąży świadczy beta HCG a ta przyrastają mi o 103 , 108 %. Wiec w moim przypadku wina stoi po stronie niskiego progesteronu. I niestety lekarza, który pomimo że wiedział że mam insulinoopornosc nie skierował mnie nawet na badanie Jakichkolwiek hormonów co dla lekarzy z którymi konsultowalam wyniki jest karygodne.
 
reklama
Konsultowalam z trzema lekarzami wyniki. Wychodzi ze ewidentnie błąd lekarza. Wad genetycznych nie wykryto. Partner jest zbadany. Od stop do głów. Wszystko ok. U mnie również. O źle rozwijającej się ciąży świadczy beta HCG a ta przyrastają mi o 103 , 108 %. Wiec w moim przypadku wina stoi po stronie niskiego progesteronu. I niestety lekarza, który pomimo że wiedział że mam insulinoopornosc nie skierował mnie nawet na badanie Jakichkolwiek hormonów co dla lekarzy z którymi konsultowalam wyniki jest karygodne.
Nie zgodzę się kompletnie z tą beta. Beta w żaden sposób nie gwarantuje zdrowej ciąży. U mnie przyrastala idealnie ( 150-200%) aż do dnia wywołania poronienia ( była na poziomie 60 000 i cały czas rosła) a okazało się puste jajo ( najpewniej coś było nie tak genetycznie). Znam multum kobiet które miały super betę i przyrosty a dochodziło do poronienia i okazywało się że coś było nie tak. Niski progesteron na początku ciąży też często jest złym znakiem świadczącym, że coś może być nie tak . U mnie był.10 NG
 
reklama
Do góry