reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Normalna miesiaczka czy krwiawienie implantacyjne

No właśnie ja też nigdy nie słyszałam, bo nie czytałam. :D W pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań. :) A że teraz tak łatwo nie idzie.... To po 4tym cyklu zaczęłam czytać... Nie wiem, czy odkopie, gdzie ja to znalazłam, ale zaraz spróbuje. :)
4 cykle to z kolei nie jakiś bardzo długo. Robiłaś jakieś badania? Może warto oznaczyć np. poziom progesteronu? Że swojej strony mogę polecić też samoobserwację najlepiej metodą objawowo- termiczną, mi to wiele ułatwiło. No i dobry wpływ na cykl ma witamina b6, witamina D3 i Mio-inozytol (np. inofem). Ja do owulacji brałam też olej z wiesiołka (po owulacji należy przy staraniach przerwać, bo może wywołać skurcze i poronienie) a także jedna marchewka dziennie i jakiś cytrus (witaminy a,e i c). Mi bardzo pomogły 🙂
 
reklama
4 cykle to z kolei nie jakiś bardzo długo. Robiłaś jakieś badania? Może warto oznaczyć np. poziom progesteronu? Że swojej strony mogę polecić też samoobserwację najlepiej metodą objawowo- termiczną, mi to wiele ułatwiło. No i dobry wpływ na cykl ma witamina b6, witamina D3 i Mio-inozytol (np. inofem). Ja do owulacji brałam też olej z wiesiołka (po owulacji należy przy staraniach przerwać, bo może wywołać skurcze i poronienie) a także jedna marchewka dziennie i jakiś cytrus (witaminy a,e i c). Mi bardzo pomogły 🙂
Po 4-tym cyklu zaczęłam czytać, ale to już było kilka miesięcy temu. ;)
Temperaturę mierzę, w tym cyklu robiłam nawet testy owu. ;) Prog chcę zbadać, ale nie było mi po drodze w tym cyklu, może w następnym. :)
Witaminy wszystkie biorę poza mio-inozytolem, nie wiedziałam czy tak w ciemno go brać.
Olej z wiesiołka też biorę do owu. :)
 
4 cykle to z kolei nie jakiś bardzo długo. Robiłaś jakieś badania? Może warto oznaczyć np. poziom progesteronu? Że swojej strony mogę polecić też samoobserwację najlepiej metodą objawowo- termiczną, mi to wiele ułatwiło. No i dobry wpływ na cykl ma witamina b6, witamina D3 i Mio-inozytol (np. inofem). Ja do owulacji brałam też olej z wiesiołka (po owulacji należy przy staraniach przerwać, bo może wywołać skurcze i poronienie) a także jedna marchewka dziennie i jakiś cytrus (witaminy a,e i c). Mi bardzo pomogły 🙂
Ale oczywiscie dziękuję Ci za rady i poświęcony czas! :) Człowiek chciałby po prostu zajśc i mieć z głowy zastanawianie się, co jest nie tak i czemu nie wychodzi. 😂
 
Ale oczywiscie dziękuję Ci za rady i poświęcony czas! :) Człowiek chciałby po prostu zajśc i mieć z głowy zastanawianie się, co jest nie tak i czemu nie wychodzi. 😂
Domyślam się. Ja co prawda nigdy nie miałam takich problemów, ale walczyłam o powrót płodności będąc jeszcze kp. Brałam też wtedy niepokalanek w tabletkach (castagnus). We wrześniu udało mi się wywalczyć pierwszy cykl, być może z owulacją, bo wystąpił skok temperatury. W listopadzie miałam ostatnią @. Życzę powodzenia w walce o upragnione 2 kreski 🙂🙂
 
Domyślam się. Ja co prawda nigdy nie miałam takich problemów, ale walczyłam o powrót płodności będąc jeszcze kp. Brałam też wtedy niepokalanek w tabletkach (castagnus). We wrześniu udało mi się wywalczyć pierwszy cykl, być może z owulacją, bo wystąpił skok temperatury. W listopadzie miałam ostatnią @. Życzę powodzenia w walce o upragnione 2 kreski 🙂🙂
Super, dziękuję bardzo 🥰 i życzę nudnej ciąży 🥰
 
Tak z czystej ciekawości, co to takiego? I czy można to jakoś leczyć?
Bardzo kiepska jakość nasienia tzn mega niska liczba plemników na ml. U nas mniej niz 2mln na 1ml. Przyczyny są różne, leczyć można ale te nie spowodowane czynnikiem genetycznym... we wtorek mam nadzieje, że to nie genetyczna przypadłość
 
Zacytuje: "
Leczenie w zależności od przyczyny oligozoospermii może przyjmować różne formy (np. leczenia chirurgicznego – np. w przypadku żylaków powrózka nasiennego, hormonalnego – przy zaburzeniach hormonalnych np. hypogonadyzmie, antybiotykoterapii – jeśli przyczyną jest stan zapalny). Powodem oligozoospermii są także czynniki środowiskowe, takie jak wysoka temperatura, zanieczyszczenie powietrza, stres, dieta nie zawierająca antyoksydantów, promieniowanie jonizujące, których należy unikać chcąc poprawić jakość nasienia, w tym liczebność plemników. Do innych przyczyn oligozoospermii należy zaliczyć czynniki genetyczne np. Zespół Klinefeltera, czy mutacje w chromosomie Y (w tym mutacje regionu AZF).

Przy skrajnych, nie poddających się leczeniu postaciach oligozoospermii szansą na posiadanie biologicznego potomstwa są metody wspomaganego rozrodu np. inseminacja domaciczna lub zapłodnienie in vitro / ICSI. "
 
reklama
Do góry