reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowa fura czyli przesiadamy sie do spacerówki

reklama
Bo szukam czegos na duzych kołach pompowanych, im takiego zeby sie zmiesciło do bagażnika mojego niewielkiego bmw 316 no iżeby było w miarę ładne i najlepiej w zielonym kolorze:-)
Moze ktos ma jakieś propozycje;-) ?!?!?!
 
fajny wózeczeki a który dokładnie model masz na oku . Powiem ci że w Irlandii mase jeździ takich wózków (praktycznie wszystkie) vintage reverse (ten model). No jak dlamnie też za dużo stelarzu ale wsumie pozory mogą mylić i moze się okazać że jest leciusieńki
 
Mnie ten z jednym kolkiem sprzodu troche przypomina quinny speedy;-) i patrzac na zdjecia to troche niski zaglowek maja - a Twoj Wojtus to kawal chlopa ( ale to moze tylko wrazenie iw rzeczywistosci jest inaczej) a ogolnie wydaja sie dosc mocne i stabilne.
Co do spacerowek troche bardziej terenowych to mnie sie osobiscie bardzo podobala urban jungle/mountain buggy i troche zaluje ze nie przekonalam do niej meza, ktory po jednym spojrzeniu stwierdzil, ze brezentem na kolkach jezdzil nie bedzie... A mnie ciagle siedzi w glowie...

Ja w sumie teraz patrze na cos bardziej podrecznego i miejskiego co da sie zlozyc jedna reka cos w typie Maclarena - czyli cos podobnego do nowego sprzetu stokrotki.
 
No właśnie mi głównie zależało żeby to był "miejski" wózek a dokładnie autobusowy :). Z racji tego że nie mam prawojazdy ( a mąż ma dziwaczne zmiany) często podróżujemy z Zosią autobusem no i tu zawsze jest problem . Po pierwsze trzeba sie pchać (a to nie zawsze mi wychodzi) a jak sie nie uda to kierowca nie wpuszcza do środka bo za duzo ludzi juz jest a teraz to wezme Zosie na ręke złoże wózek i po sprawie :D. No a wtedy to eksploduje i nerwa mam przez cały dzień. Po drugie to zależało mi na lekkości i zgrabności poruszania sie . Jedyne moje zastrzeżenie co do wózka to takie że ma mały koszyk ( bo zemnie to taki "zabieracz" wszystkiego i jak gdzieś sie wybieramy to na samym starcie już jesteśmy obładowane :) )
ps. kurcze ale się rozpisałam hihihi to znak dziewczyny że mam wolne ręce bo Zosia śpi :laugh2: :-) ;-)
 
reklama
Cicha planujesz zakup czegos nowego???????????

Patrycja ja tak mysle o czyms lekkim i do zlozenia jedna reka bo my po nowym roku planujemy kilka miesiecy spedzic w San Francisco (wlasciwie to juz ustalone na 100%) wiec przydalby mi sie taki wozek, ktory pasowal by do srodkow transportu - bo pewnie sporo bedziemy sie z Julkiem nimi poruszac po miescie (zreszta po przeprowadzce do Zurichu pewnie tez). No a Cameleon jak wiesz nie da sie zlozyc w jednym kawalku (jak dla mnie to spora wada).

Sylwia zdecydowalas sie na ten wozek czy nadal szukasz?
 
Do góry