reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowa praca i ciąża - co robić

Ja przepracowałam niecały miesiąc w nowej pracy (dostałam umowę na rok) i na L4 nie miałam żadnej kontroli z zusu. Pewnie byłam 'jedną na milion' której nie sprawdzili bo słyszałam, że to częste właśnie.
 
reklama
Dzień dobry!
Mam pytanie związane z L4 i nowym miejscem pracy.
1 lutego rozpoczełam pracę u nowego pracodawcy i od razu otrzymałam umowę na czas nieokreślony. (W umowie uwzględniony jest zapis mówiący o 1 miesiącu wypowiedzenia że skutkiem na koniec miesiąca).
Po wielu niepowodzeniach i stratach udało mi się zajść w ciążę (aktualnie 8 tydzień). Sugerowano nam in vitro. Całe szczęście udało się naturalnie. Lekarz zasugerował przejście na L4. Odmówiłam - chce pracować tak długo jak mogę. Praca jest siedząca, stresująca, częste nadgodziny.
Ostatnim czasem mocno dały mi się we znaki nudności, wymioty, zgaga... Czuje się okropnie 24/7 :( nie ukrywam, że wysiedzenie dnia w pełnym skupieniu staje się dla mnie nie lada wyczynem.
Boje się przejść na L4 :( Obawiam się, że na tak wczesnym etapie ciąży i po krótkim czasie zatrudnienia pracodawca może chcieć rozwiązać ze mną umowę - czy ma takie prawo? Poza tym będzie to wyglądało bardzo słabo...
Czy kobieta ciężarna jest prawnie chroniona przed zwolnieniem z pracy dopiero po upływie 3 miesiąca ciąży?
Wiem,że w końcu będę musiała przyznać się liderowi do ciąży...
Co robić...?
Po 5-ciu miesiącach pracy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Pierwszą osobą którą o tym poinformowałam był mój szef. Mimo iż chciałam pracować odesłali mnie na l4. Dodam, że informacja o ciąży spotkała się z miłym przyjęciem i teraz wracam do tej pracy po macierzyńskim. Nie miałam też żadnej kontroli. Grunt to szczerość i odwaga. Nie każdy pracodawca jest bez uczuć, a jeżeli będą mieli jakieś ale to później poszukasz czegoś innego.
 
hmm ja jestem na l4 od 17 tygodnia ciazy ze wzgledów zdrowotnych, ani razu nie miałam kontroli z zusu, nie miala jej tez zadna z moich znajomych. Jesli autorka zaszla naturalnie w ciaze po zatrudnieniu sie to troche nie widze powodu by podwazyc l4🤔
 
Ja miałam kontrolę z ZUS. Pracowałam 2 miesiące, byłam na okresie próbnym, i poszłam na zwolnienie. Zasiłek został wstrzymany do momentu sprawdzenia, czy ja tam naprawdę pracowałam i tak dalej. Mimo, że miałam ciągłość zatrudnienia, tylko wcześniej w innej firmie.
Chciałam pracować dłużej i jakbym mogła to by mi nawet przedłużyli umowę, ale niestety, ciążę znosiłam bardzo źle. W pracy nie zostałam źle potraktowana, a nawet mi powiedzieli, że będę mogła ponownie się zatrudnić jak dziecko oddam do żłobka.
 
O to ciekawe co piszesz, bo ja kiedyś słyszałam że sprawdzają tylko tych - którzy mają zasiłek bezpośrednio z ZUS czyli jeżeli firma zatrudnia poniżej 20 osób. Ale może to zmienili bo to w sumie było takie bez sensu
Możliwe że zmienili, bo kiedyś faktycznie tak było. Ale z obserwacji na fejsie "matki kontra zus" widze ze to loteria. Jedną sprawdzą a drugiej nie.
A tymi co wyplaca l4 pracodawca to zus nawet nie zajmuje się, bo po co.
 
hmm ja jestem na l4 od 17 tygodnia ciazy ze wzgledów zdrowotnych, ani razu nie miałam kontroli z zusu, nie miala jej tez zadna z moich znajomych. Jesli autorka zaszla naturalnie w ciaze po zatrudnieniu sie to troche nie widze powodu by podwazyc l4🤔
No ja miesiac po zatrudnieniu się dowiedziałam o tym ze jestem w ciąży. W maju bede wiedziała czy wypłacą mi zasiłek za kwiecień czy jednak beda próbować podważyć moje zatrudnienie mimo mojej ciągłości itp. 🙈
 
Możliwe że zmienili, bo kiedyś faktycznie tak było. Ale z obserwacji na fejsie "matki kontra zus" widze ze to loteria. Jedną sprawdzą a drugiej nie.
A tymi co wyplaca l4 pracodawca to zus nawet nie zajmuje się, bo po co.
Tym co na zwolnieniu wypłaca pracodawca teraz też ZUS się interesuje bo to z pracodawcą ZUS rozlicza za zwolnienie. Nie wiem czy to loteria, losowanie czy co ale wiem że jest teraz o wiele więcej kontroli o fikcyjność zatrudnienia, wysokość podstawy zasiłku
 
reklama
Tym co na zwolnieniu wypłaca pracodawca teraz też ZUS się interesuje bo to z pracodawcą ZUS rozlicza za zwolnienie. Nie wiem czy to loteria, losowanie czy co ale wiem że jest teraz o wiele więcej kontroli o fikcyjność zatrudnienia, wysokość podstawy zasiłku
No to pięknie. Ta wlasnie o ta fikcyjnosc i wysokość. Z jednej strony rozumiem, ale jeśli widzą "ciaglosc" opłacania składek mimo zmiany pracodawcy takie przyszłe matki powinni przepuszczać.
 
Do góry