reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe smaki dla maluszka

U nas trochę wolno wychodzi wprowadzanie nowych rzeczy.
Gluten narazie odpada. Jajek narazie też mam nie podawać. Teraz musiałam odstawić brzoskwinie. Malin nie jemy, kurczaka i selera też nie. :( Z owoców to narazie jabłka, gruszki i banany.
A co do kaszek, to moje Dziecię nie chce ich pić z butli. Te kaszki z BoboVity są bardziej płynne niż te z Nestle. No, ale Młody woli łyżeczką a nie ze smoczka. No i kolację zamiast 15 minut, to jemy pół godziny... Ciężko tak po łyżeczce zjeść 200 ml kaszki. Echhhh...
 
reklama
Antila wspolczuje, a spruboj troszke to jabluszko obgotowac, dodac troszke soku jablkowego i kleiku ryzowego dla gestosci, moze to posmakuje mlodej, na szcescie u nas nie ma z tym problemu mala je doslownie wszystko co jej sie da

A i mam pytanko, Wy tak przestrzegacie tego co wolno a co nie wolno??? bo ja Majce daje tez te rzeczy ktore sami jemy
 
Madzik ja nie daję, ale muszę uważać, bo Piotrek jest wyjątkowo wrażliwy na jedzenie. No i ten gluten... To spędza mi sen z powiek ;(
 
madzik1388 ja tam aż tak bardzo nie przestrzegam i dałam spróbować np truskawkę , gotowałam też buraczka. Staram się dawać tylko tyle żeby spróbował no i bez silnych alergenów.
Antila u mnie tak Antek dwa razy zareagował, raz na banana i raz na obiadek z buraczkiem. W obu wypadkach chodziło o konsystencję i jak tylko banana zmiksowałam zamiast gnieść to zjadł ze smakiem i bez odruchu wymiotnego. Z buraczkiem było tak samo. A i jeszcze z truskawką.
clue i jak ta kaszka z lipą?
A ja w końcu zamiast samej kaszy mieszam kilka łyżeczek deserku z kleikiem ryżowym lub kukurydzianym i kaszą manną na wodzie i mały wcina łyżeczką a potem poprawia piersią.A i tak się budzi po dwóch godzinach na jedzonko i przytulanie do piersi :-)
 
My jesteśmy na etapie chrupków kukurydzianych. Z powodu alergii na gluten bałam się wprowadzać chrupki, ale dzięki radzie Icedal :-) zakupiłam flipsy i powoli uczę Piotrusia przegryzania. Wreszcie coś do przodu :tak::tak::tak:
 
coś tutaj strasznie cicho. Amelka naszczęście nie jest na nic uczulona (i oby tak zostało) więc już próbuje prawie wszystkiego, i mogę robić różne wariacje z potraw. polecam paluszki juniorki moja mała je uwielbia
 
Filwinka - wydaje mi się, że ta kaszka z lipą jest ok. Przynajmniej co rano była kupka :-) A teraz jak mi się skończyła to nie jest to codziennością :-( i nie dostanę jej pod domem więc czeka mnie mała wyprawa do sklepu.
Mój ostatnio nie chce jeść słoiczków. Kaszki owszem z butelki ale słoiczki po max 5 łyżeczkach są beee i jest awantura. Nie wiem co się z nim dzieje. Wydaje mi się, że po prostu mu się nudzi i zaspokaja ten największy głód a po drugie i tak wie, że niedługo cyś bedzie. No i nie wiem co robić. Cycka nie odstawię na razie jedyne co to chyba przejdę na kaszkę jedzoną łyżeczką a nie z butli - może po prostu leniuch jest.

pozdrawiam
 
Clue u nas kaszka z lipą jest ulubiona. Ja karmię go tylko łyżeczką i daje mu się czymś bawić bo inaczej wytrąca mi jedzenie. Chociaż czasem i bez zabawek się udaje.
 
reklama
Jakis czas temu wprowadziłam gluten, jest ok :tak::-D teraz przymierzam się do danonka . moich obiadków mały nie toleruje więc jedziemy na słoiczkach . Kaszkę pije z butli na kolację, na drugie sniadanie wsuwa kaszkę lub kleik na gęsto z owocami ze słoiczka . uwielbia pieczywka ryżowe, jak tylko słyszy szelest torebki od razu krzyczy da, da ,da . Dwa dni temu moja córcia nakarmiła małego bułką kakaową i oczwiście nastepnego dnia tyłek i buzia w pryszczykach - kakao odpada ! Arbuz jest bleeeee, pluje nim na kilometr. Osobiście przestrzegam zasady co wolno czego nie wolno tylko że nie stosuje się do schematu żywienia który teraz obowiązuje, a do tego sprzed 3 lat . Nowy sie nie sprawdził a tamten przetestowała moja córcia i widze że malemu tez odpowiada :tak:
 
Do góry