reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

O nas

No dobra, to teraz ja :)
Mam na imie Goska. Od 8 stycznia 2005 jestem szczesliwa mezatka.W grudniu skoncze 29 lat ;-) (zawsze chcialam urodzic dziecko przed trzydziestka ;-) Mieszkamy w Krakowie. Co do studiowania to po poltorej roku na Bibiliotekoznawstwie i Informacji Naukowej na UJ stwierdzilam ze mi tego nie trzeba i przerwalam. Imalam sie roznej pracy, ale najdluzej pracowalam jako sekretarka/asystentka. Moj maz jest projektantem systemow informatycznych. To nasze pierwsze i mamy nadzieje nie ostatnie dziecko :) Zdecydowalismy ze nie bede pracowac gdy bede w ciazy i po urodzeniu dziecka. Uwiellbiam czytac ksiazki, ktore poprostu pochlaniam. Interesuje sie krytyka filmowa. Ciagnie mnie do grafiki komputerowej i poznaje pomalu Photoshopa. Lubie chodzic po gorach (Bieszczady, Pieniny), czym zarazil mnie moj maz :) Wciaga mnie tez dekoracja wnetrz i nasze dzidzi sie chyba na mnie poda, bo jak czasem sie zacznie wiercic w brzuchu to maz mowi ze robi male przemeblowanko ;-)
 
reklama
Kurcze calkiem sporo juz wiemy, nie? Ja zapomniałam dopisać , że mam na imę Ania i w czerwcu stuknęło mi 28.
 
Ale miło tak się bliżej poznać. Czytajac, stwierdzam obiektywnie, że najstarsza dupa ze mnie.... hihihih. A dusza emocjonalnie ustabilizowanej nastolatki....Mam cichą nadzieję, że po urodzeniu naszych pociechy wystarczy nam chęci i zapału, by kontynować dyskusje, czego sobie i Wam życzę:)
 
Pola też mam taką nadzieję, że może z mniejszą intensywnością ale jednak będziemy dzieliły sie swoimi problemami, radościami i innymi sprawami w dalszym ciągu :).
 
Miloby bylo bo i o dzidziach mogly bysmy sie wtedy podzieli wiadomosciami pediatrzy rowniez czasem pataja figle jak ginekolodzy... ;D
zobaczymy... ::) ::) ::) ::)
 
Pola pozbawię Cię palmy pierszeństwa - mam 34 lata :) rzutem na taśmę urodzę przed skończeniem 35-tki, ale nie dałam sie wtłoczyć w tryby społecznie poprawnej machiny, nadal jestem wolnym duchem, żyję jak chcę. Dzidzior pierwszy, mąż cudowny, okolica przepiękna (podhale). Zawodowo zajmuje sie mediacjami, zapraszam na moją stronę www.mediatorpodhale.pl. Staram sie zdrowo jeść, mieszkać i żyć. Lubię jeździć po górach na rowerze, lubię wędrować, lubię śpiewać i grać, trochę ćwiczę tai-chi. Lubię ludzi. Mam na imię Wiola
 
Goralka-wygrałaś ;) Mediator...-cholernie ciekawe! Pierwszy raz spotkałam się z tym zawodem na poważnie. Fantastyczna sprawa. Wczytam się w stronkę, bo jest ciekawa. Możesz polecić jakieś ciekawe strony z ćwiczeniami tai-chi??
 
Goralka a ja fortune wydaje na porady adwokackie w sprawie rozwodowej.... a tai-chi to piekne odpreenie ,,,,,ja kiedys zanim sie rozbilam zjezdzalam zawodowo na rowerku tzw. dunhill ale to dawne sprawy ... zreszta Ty pewnie na bierzaco ze szlakami....cudownie powspominac zazdroszcze....a mam pytanie jak wam udalo sie utworzyc taka grupe mediacyjna ja szukalam czegos podobnego w łodzi ale nici...nasi mniej zorganizowani...
 
co do stronek tai-chi to nie polecę, nie dlatego, żeby nie było godnych, poprostu nie wyobrażam sobie, żeby można było się tego nauczyć czytając, na polsat zdrowie (bodajże) jest program uczący podstaw tai-chi, ale nie pamiętam kiedy, a najlepiej zapisać się do jakiejś grupy, ja uczęszczałam w wawie na zajęcia prowadzone przez "Stowarzyszenie Taoistycznego Tai Chi w Polsce - Organizacji nie nastawionej na zysk" www.taichi.pl, lub www.taoisttaichi.org.pl mam tel. do oddziałów w Łodzi, Poznaniu, Wawie i Wrocławiu.
Lucyann, to nie do końca jest tak, że jesteśmy zwartą grupą zawodową, warunki w jakich mediacja rozwija się w Polsce zmusiły nas do pracy w pojedynkę, niemniej w razie "ciężkiego przypadku" możemy na siebie liczyć. Tworząc tą stronę zaznaczyłam z jakich zawodów się wywodzimy, aby uświadomić ludziom, że nie jesteśmy zbieraniną przypadkowych napaleńców, a raczej "pomagaczami" z powołania, wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Na tej stronie zjadziesz namiary na mediatorów i oddział w Łodzi http://pcm.free.ngo.pl/index.htm, jakby sie ktoś poważnie interesował tematem mediacji to chętnie porozmawiam.
 
reklama
Do góry