reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Objawy zapowiadające zbliżający się poród

Napiszę coś wiecej jak mały zasnie porzadnie:tak:..narazie tylko tyle,ze u mnie objawów o wiele wcześniej chyba nie było...wieczorem, już w szpitalu odszedł mi czop, taki krwisty i już wiedziałam,ze się zaczyna bo bolał mnie brzuch, tak miesiączkowo....ale to opisze wszystko póżniej....
 
reklama
Dziewczyny skoro piszecie, że bóle przypominają bóle miesiączkowe,póżniej bardziej nasilone,że w brzuszku zaczyna coś ćmić,pobolewa kręgosłup,krocze nieco boli...:eek: ...to w takim razie da sie to chyba wytrzymać,nie wygląda to żle:tak: Ale w takim razie dlaczego we filmach,programach dokumentalnych itp. wszystkie baby ryczą jakby ich ze skóry obdzierano:szok: hmm...:baffled: Skóra czerwona,żyły na szyji tętnią,oczy wychodzą na wierzch brrr....ja to juz jestem na granicy wytrzymałości.Strasznie sie boję tej chwili która niebawem nadejdzie.Jak sie juz zacznie ,to nie bede wiedziała gdzie mam isc ze skierowaniem do szpitala:confused: -czy od razu isc na oddział czy dopiero do rejestracji:dry: hmm...a to co pozniej bedzie sie działo to masakra.Najlepiej jakby mnie uspali na ten czas:happy: Wiec teraz nie wiem czy...mam przyjąć do wiadomości ze z bólu będe ''umierac'' czy pocieszać sie mam waszymi doświadczeniami i to ze nie bedzie az tak żle:-) Pozdrawiam wszystkie matulki!!
 
avacanda84 nie porownuj zycia do filmu!!!!! Porody sa tak indywidualna sprawa i odczuwanie bolu rozne, ze naprawde rownie prawdopodobne ze bedzoe Cie bardzo bolalo jest ze owszem, bedzie Cie bolalo ale ani zyly Ci nie wyjda ani nie padniesz z bolu, nie zapominaj o adrenalinie ktora sie wydziela i daje powera!!!!

ja z gory sobie mowilam bedzie bolec i tak musi byc,ale przejdzie, w koncu porod nie trwa wiecznie. Mialas moze zapalenie okostnej (chodzi o zeby)? ja tak i bolaaaaaaaaaaalo oj bolalo, ale bol porodowy to co innego bo rezultat bolu wspanialy! NA tym sie skoncentruj, prosze Cie!!!!!
 
dzisiaj drugi termin porodu u mnie a tu nadal cisza, nic mnie nie boli, żadne wody nie odchodzą, rany jak to bedzie?Boje się wywoływania porodu:sick: Pozdrawiam i mam nadzieje, że jednak bedzie dobrze;-)
 
stanki3 zupełnie cie rozumiem, choć już sama mam maluszka przy sobie!Wiekszosc lutóweczek ma już swoje dziedzie i chwala sie nimi, a Ty nadal czekasz i wszystko przed Tobą-poród, strach, problemy..Oczekiwanie potrafi zdenerwowac...:happy: powiem Ci tylko na pocieszenie,że jeszcze mozesz - w przeciwienstwie do juz rozdwojonych lutówek - dobrze się wyspać.:tak::-D:-D
 
Dziekuje Mysia23 za pocieszenie, ale niestety nie moge spac w nocy spokojnie bo ciagle sie budze, bo albo dopadnie mnie zgaga(taka mega ze az wymiotuje)albo ciagle siku albo budze sie z nadzieja ze wody odchodza, a wiec noce sa pelne przygod;-) chyba bede ostatnia mamusia lutowa ktora juz przejdzie na marzec:)ale pocieszajace jest to ze wszystkie dziewczyny dzielnie przeszly przez porod a wiec i ja chyba dam rade:-) trzymajcie sie dziewczyny i Wasze malenstwa :-)
 
stanki ja tez jeszcze czekam. moja doktor obiecywala ze nie powinnam przenosic a tu 2 tyg temu pan sie wysunal z pozycji wyjsciowej i dalej czekam. codziennie "stymuluje" sutki i poki to robie skurcze sa co 4-5 a jak przestane to i skurcze znikają, oszaleć mozna. w nocy tez juz nie moge spac z dokladnie tych samych powodów (tylko nie wymiotuje) juz mam normalnie dosc...nigdy nie urodze
a co do bólu to owszem boli, ja boje sie jeszcze bardziej bo juz wiem jak to wyglada i jak boli. wolalabym być nieświadomą pierworódką chyba i niech nikt nie mowi ze nastepne porody sa latwiejsze. ja sie boje jeszcze barzdiej niz wtedy :/
 
mrs_szaya powiem Ci,ze mnie długo bedzie powstrzymywał przed kolejną ciążą strach przed bólem...Jak sie okazało jestem na niego bardzo wrażliwa i nie mogłam tego znieść, tym bardziej,ze był zupełnie nieefektywny...jak sobie przypomnę ból to chętnie oddałabym ostatnią role ciężarnej - poród - komuś innemu:tak::tak:
 
mysia23- mam takie samo zdanie!!! Zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko, ale po tych wszystkich ciazowo-porodowych przezyciach mi sie odechciało. Na dzien dzisiejszy jakby mnie ktos zapytał o następne dziecko to moja odpowiedź by brzmiała" Nigdy więcej!!"
Ale to podobno sie zmienia w miare upływu czasu...Więc może Antosia nie będzie jedynaczką:-)
 
reklama
Martula25 ja po pierwszym porodzie ktory trwal przez 31,5 godziny to tez mowilam "juz nigdy wiecej" po 2 latach zmienilam zdanie:tak:
 
Do góry