reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obniżenie narządów po porodzie

Wiem, że to jest szok dla Ciebie, złość na siebie i wszystkich wokół . Przeżywamy to wszystkie, i uwierz mi czas potrafi zdziałać wiele dobrego . Nie tylko fizycznie ale też dla psychiki . Jesteś jeszcze w połogu, oszczędzaj się nie dźwigaj nawet dzieci, wiem że serce się kroi, bo sama mam 2,5 latkę i wiem jak jest. Zobaczymy co fizjo powie . Wejdź sobie na blog trening dla mam, lub okiem fizjoterapeutki, poczytaj zobaczysz wystąpi w Ciebie nadzieja . My wszystkie z tego forum to przeżywamy. Bądź dzielna . Widzę że ogólnie to masz wesoła gromadke :) I dla nich musisz być silna .
Masz racje,dziekuje za te slowa otuchy. Dzisiaj bylam z malym na bilansie w przychodni i nawet normalnie sie czuje,parcie na pecherz minelo. Ale jak sie wystraszylam kiedy wstajac z krzesla poczulam ze mi cos leci,myslalam ze to mocz! Ale okazalo sie w domu ze to uplawy jeszcze. Jejku zmartwilam sie okropnie. Maz mnie pociesza ze wszystko wroci do normy napewno bo jak mialo sie nie rozklekotac tam na dole jak urodzilam chlopa 4 i pol kg.
 
reklama
Mam blizniaczki 2letnie prawie i najstarsza core 4 i pol roku. Ja 29lat wiec stara jeszcze nie jestem...i z ciezkim sercem patrze w przyszlosc. Maz sobie zartuje ze na starosc moze mi pampersy zmieniac dla niego to nie problem :O
 
4 dzieci,wiecej juz nie planuje. Ale ciezko przy nich. Narazie maz na zwolnieniu wiec mi pomaga ale za 3tyg wraca do pracy. I jak ja dam sobie rade? bedzie ciezko...co innego gdybym byla sprawna. Nie wiem czy mam cwiczyc czy nie. Jak mocno zaciskam to czuje klucie po lewej stronie tam w srodku w podbrzuszu. Chyba poczekam na wizyte zeby sobie nie pogorszyc. Ogolnie jak w lusterku patrze i robie skurcz to widze jak pochwa sie zaciska. Zaciska sie ale w srodku wystaje ta kluska. Palcem sprawdzalam co to ,to takie miekkie wydaje mi sie ze to pecherz. A za nim wyczuwam szyjke macicy. No nic nie bede gdybac bo specjalista nie jestem ,zobacze co mi powie fizjo we wtorek. Ale az sie boje:/
 
Masz racje,dziekuje za te slowa otuchy. Dzisiaj bylam z malym na bilansie w przychodni i nawet normalnie sie czuje,parcie na pecherz minelo. Ale jak sie wystraszylam kiedy wstajac z krzesla poczulam ze mi cos leci,myslalam ze to mocz! Ale okazalo sie w domu ze to uplawy jeszcze. Jejku zmartwilam sie okropnie. Maz mnie pociesza ze wszystko wroci do normy napewno bo jak mialo sie nie rozklekotac tam na dole jak urodzilam chlopa 4 i pol kg.
No to ładny bobas :) a jak sam poród ?
 
4 dzieci,wiecej juz nie planuje. Ale ciezko przy nich. Narazie maz na zwolnieniu wiec mi pomaga ale za 3tyg wraca do pracy. I jak ja dam sobie rade? bedzie ciezko...co innego gdybym byla sprawna. Nie wiem czy mam cwiczyc czy nie. Jak mocno zaciskam to czuje klucie po lewej stronie tam w srodku w podbrzuszu. Chyba poczekam na wizyte zeby sobie nie pogorszyc. Ogolnie jak w lusterku patrze i robie skurcz to widze jak pochwa sie zaciska. Zaciska sie ale w srodku wystaje ta kluska. Palcem sprawdzalam co to ,to takie miekkie wydaje mi sie ze to pecherz. A za nim wyczuwam szyjke macicy. No nic nie bede gdybac bo specjalista nie jestem ,zobacze co mi powie fizjo we wtorek. Ale az sie boje:/
Może lepiej nie ćwicz. Mi dziś fizjoterapeutka powiedziała że źle wykonywanymi ćwiczeniami można też sobie krzywdę zrobić . Moze masz jednak kogoś do pomocy ktoś z rodziny, znajomych ? Bo samej będzie Ci na pewno ciężko .Wiem co mówię, bo też mam czwórkę tylko u mnie wiejdza różnica . Starsi maja juz po kilkanaście lat a maluchy 2,5 roku i 2 miesiące :) Będzie dobrze zobaczysz
 
Porod bardzo szybki, o 17.35 odeszly mi w domu wody niespodziewanie i pojawily sie skurcze. O 19.25 urodzilam. Porod z ochrona krocza. Nikt sie nie spodziewal ze maly bedzie taki duzy ,w szpitalu nie mogli ocenic wagi bo glowka byla juz nisko w kanale rodnym. A i ja ogolnie bardzo szczupla ,brzuch zawsze mialam nie duzy w ciazach. Leze teraz jak najwiecej i odpoczywam ale ciezko. Dobija mnie ta sytuacja. Nie wiem jak mam funkcjonowac,na kazdym kroku boje sie ze cos sie stanie,ze uraze jeszcze bardziej te wiezadla i miesnie. Nie wiem jak mam sie myc czy jak sie pochylam to jest ok, czy jak wstaje z lozka to tez jest ok. Zmywarke boje sie rozladowac pochylona to robie to na kolanach. Po prostu jakis kosmos.
 
reklama
Do góry