reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

obowiązki 5 latka.

Właściwie to sama się zdziwiłam jak mi to gładko poszło. Powiedziałam mu,że tatuś dał mamusi takie nasionko i mamusia ma w brzuszku jajeczko i to nasionko zetknęło się z tym jajeczkiem i zaczął rosnąć człowieczek, tak jak roślinka. Kiedy do ziemi włoży się nasionko. Spytał tylko jak nasionko znalazło się w brzuchu no to mówiłam że tatuś przytulił się mocno do mamusi i tak się tam znalazło. Na to mój Kuba z dumą, że on wie jak to nasionko wygląda> Ja zaskoczona pytam jak i skąd wie a on na to, że jest białe, bo wszystkie nasionka roślinek są białe ;D
 
reklama
U mnie też Patryk pytał skąd się biorą dzieci, kiedy byłam w ciąży. Nie wchodziłam w szczegóły, ale wytłumaczyłam mu na tyle, że zrozumiał. A, więc, musi być dwoje kochających się ludzi, którzy pragną dzidziusia. Przytulają się i całują, tak aby ziarenko od tatusia spotkało się z ziarenkiem mamusi. Kiedy ziarenka połączą się tworzy się maleństwo, które przez dziewięć miesięcy rozwija się w brzuchu mamy, a później w szpitalu lekarz wyciąga niemowlaka z brzucha kobiety. Teraz niedawno wyciągłam książkę - "Nie wierzcie w bociany" i wszystko jeszcze raz na spokojnie przerobiliśmy. Wytłumaczyłam mu, że dziecko samo wychodzi z mamy przez dziurkę, którą mama posiada między nogami. Myślę, że im będzie starszy, tym więcej szczegółów będę dodawać do mojej opowieści. :)

Jeśli chodzi o obowiązki, to Patryk sprząta swój pokój, wynosi po sobie naczynia, zanosi brudne ubrania do pralki, czasami odkurza. Lubi zmywać, ale robi to rzadko. Kiedy potrzeba pilnuje brata, albo pomaga mu ubrać się lub umyć. Patryk to kochane dziecko, bardzo obowiązkowe i dokładne... ma to po mamusi... ;D
 
Ja też tak jak Anulka tłumaczyłam synkowi.A do tego jeszcze kupiłam parę ksiażeczek o ciązy.Takie opowieści o zyciu w brzuszku specjaklnie dla dzieciaków.Np "Oto Jestem" Włodzimierza Fijałkowskiegoi Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel
Dość długa(93str) opowieść z obrazkami i zdjęciami kolorowymi płodu.Każdy tydzień to inny rozdział.
Synek był zachwycony.Nawet jak już Miłoszek się urodził to czytaliśmy jeszcze kilka razy.
Pozdrawiam Loli
 
Aniulka - odpowiedź co do powstawania dzieci dokladnie taka jaka moja mama udzielila mojej siostrze. o dziwo mój starszak jeszcze nie pyta. ale dzisiaj byl z nami na USG no i troszkę rozczarowany, ze wszystko szaro-białe.
A co do obowiązków to sprzata swoje zabawki (przynajmniej próbujemy, bo różnie z tym bywa), zmywa podłogę na balkonie ( a troszke tego jest - ale to jego ulubione zajecie), myje lustra i podlewa kwiatki. Traktuje to wszystko jako dobrą zabawę. Czsami jak sprzątamy to sam sie dopomina o zajęcia dla niego. Odkąd zmienilismy dywany na grubsze odpadło odkurzanie bo troszkę za ciężko - nawet mi jest trudno.
 
No to  ja dorzucę tekst o tym czego można oczekiwać od pięciolatków:-) Obowiązki przedszkolaka Niestety czasem wolę coś zrobić sama, bo szybciej, łatwiej...A to nie tędy droga :-[
pozdrawiam
ania.ś
 
W zasadzie to mój synek większość z tych rzeczy robi .Jednak z reguły to ja sama wolę zrobić je szybciej.
np podlewanie kwiatów:gdy Igor podlewa to cała podłoga jest mokra i musze chodzic za nim i scierać .
więc mam więcej pracy niz bym zrobiła to sama.
ale cóż......musze mu chyba więcej pozwalać.Loli
 
Mój Majutek też chętnie garnie sie do pomocy: ściera kurze, wyciera umyte naczynia (2 razy nawet myła je, ale i ona i podłoga były tak mokre, że narazie trzymam ją od tego z daleka), podlewa kwiatki, odkurza czasami swój pokój, układa zabawki, przynosi naczynia do zlewu po posiłku, układa swoje ciuszki - no troszke sie tego nazbierało, ale w sumie to nie robi tego systematycznie, wiec to nie tak wygląda jak opisałam. Myślę ze to bardzo ważne,żeby dziecko od początku miało poczucie obowiązków.

Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i ich pociechy!!
 
Ciekawa jestem czy czytałyscie artykul o motywowaniu na stronach bb. Co o tym myślicie? Mysie z mężem zastanawiamy, czy nie wprowadzić tego pomysłu. Oczywiście z pewnymi modyfikacjami co do nagród i obowiązków.
 
reklama
czytalam ten artykul imam co do niego mieszane uczucia - ale pewnie przy odpowiedniej modyfikacji mozna by go zastosowac i u nas :)
ale mysle ze trzeba to zrobic zanim dzidzia sie urodzi zeby starsze dziecko nie czulo sie pokrzywdzone i nie wiazalo tego negatywnie z bobaskiem;
 
Do góry