reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

od kiedy można dawac wcześniakom coś więcej niż mleko????

oskar jadł tak jak dzieci urodzone o czasie , było okej , tez dostałam rade by nieopużniać podawania innych pokarmów , ale wiem też że wcześniaczki mają problemy z gryzieniem , u nas do dziś musze miksować niekture żarełko - niestety,
 
reklama
Dziewczyny chrupki to super sposób na naukę gryzienia, tylko trzeba wiedzieć jak ;-) Kroicie na małe kawałeczki i dajecie na boczne dziąsełko, moja już dawno je chrupki, neurologopeda zaleciła właśnie na nich naukę gryzienia. Niedługo zaczniemy z jabłkiem ale to pod koniec czerwca na wizycie. Chrupki się rozpuszczają więc nie powinno się nic stać ale trzeba patrzeć na malucha, moja potrafi sobie pół na raz odgryźć i wymioty gotowe.
A papki niestety nadal je, choć coraz próbuję dawać z grudkami i się udaje pomalutku, własnie dzięki treningowi z chrupkami no ale wiotkość krtani nie znika tak szybko i pewnie długo jeszcze zanim zje dorosłe jedzenie ;-) My jesteśmy teraz na etapie wrzucania kawałeczków chrupków do deserku, taki wstęp do gryzienia. W sumie to ja większość dnia spędzam chyba na tych treningach :szok:
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję za podzielenie się wiedzą na temat chrupek kukurydzianych :) W takim razie będę dalej próbować i w końcu może zaskoczy.
Chrypki się rozpuszczają więc nie powinno się nic stać ale trzeba patrzeć na malucha, moja potrafi sobie pół na raz odgryźć i wymioty gotowe.
Adaś też potrafi wsadzić sobie do buzi pół chrupka na raz i właśnie dlatego się boję, żeby się nie zakrztusił - bo wiadomo, tyle na raz się nie rozpuści. Efekt też wiadomy...

MamoPaulinki, tak przy okazji jedzenia to pamiętam że kiedyś pisałyśmy o Sinlacu. Jak to u Was wygląda? My stanęliśmy na dodawaniu go do mleka i podawaniu z butelki (3 łyżki na razie), ale biorąc pod uwagę jak to wyglądało na początku to i tak sukces. Tylko niestety nie widzę, żeby się to przekładało na wagę :-(
 
Majka po pierwsze sinlaca nie powinno mieszać się z mlekiem, robi się go na wodzie, bo inaczej może obciążać nerki. Ja nie liczę na duży przyrost wagi po sinlacu, raczej daję go po to aby dostarczyć węglowodanów mojej małej wariatce, ona jest non stop w ruchu i spala jak sportowiec :crazy: Ja dodaję go do deserku, rozrabiam z ciepłą wodą na gęstą papkę i dodaję cały słoik deseru, przy okazji dosładza kwaśne owoce ;-) Gdzieś widziałam przepis na placuszki z sinlaca, znajde to zrobię małej, zobaczymy czy coś takiego w kawałeczkach zje.
Dokładnie trening gryzienia na chrupkach opisywała niedawno Franiowa mama, Paulinka ma dokładnie taki sam trening jak Franio. Ja już po 2 miesiącach widzę efekty. A żeby nie ugryzła za dużo chrupka to daję jej do rączki tak, żeby tylko kawałek wystawał, potem patrzę jak sobie radzi, żeby dostać się do reszty schowanej w dłoni :-D
 
MamoPaulinki, dziekuję za informację. Przeczytałam wszystkie dostępne na opakowaniu informacje i przyrządzałam Sinlac zgodnie z instrukcją na wodzie, ale do tego osobno w butelce przygotowywałam mleko - też ilość wg instrukcji i to mieszałam. Nie wiedziałam, że Sinlacu nie wolno podawać z mlekiem. Mam nadzieję, że mały dostawał to tak krótko, że nic mu nie będzie, ale nieźle się wystraszyłam. Swoją drogą dlaczego pediatra nic nie mówiła, że nie wolno tego mieszać z mlekiem, choć mówiliśmy że tak mu podajemy Sinlac, a na opakowaniu też nie ma takiej informacji :wściekła/y:
Doczytałam w internecie więcej na ten temat - chodzi o to, żeby nie przyrządzać Sinlaca na mleku, bo wtedy będzie zbyt kaloryczny i będzie miał zbyt wiele białka i wapnia - a to obciąża nerki. Ale w takim razie chyba mieszanie Sinlaca z osobno przygotowanym mlekiem nie było aż takim błędem - bo ilość kcal i składników odżywczych na pewno nie była przekroczona :-)
 
Ostatnia edycja:
Pewnie nic się nie stało ;-) ale trzeba uważać. Ja wczoraj zrobiłam małej sinlac na wodzie taki gęsty jak kaszka i dodałam mały słoik owoców. I wsunęła wszystko :tak: Nawet nie zwróciła uwagi, że jadła z metalowej łyżeczki :-D
Jak Twój maluch je już łyżeczką to spróbuj w ten sposób przemycić ten sinlac, moja samego nie tknie, ani z butli ani z łyżki ale z dodatkiem owoców wcina aż się uszy trzęsą ;-)
 
Moja mała lubi sinlac w butelce ,a jak mieszam z owocami to zje,ale bez zachwytu i nie w jakiś przerażających ilościach ;) ale polecam Sinlac. Jest słodki i syty dla takiego maluszka ;)
 
reklama
mojemu bąblowi robiłam tak

Budyń bez mleka

Składniki:

* 150ml soku owocowego dla niemowląt
* 1 - 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1 - 2 łyżki Nestlé Sinlac
* łyżka wody

Sposób przygotowania:

* Soczek zagotuj.
* Dodaj mąkę ziemniaczaną, wymieszaną z wodą. Gotuj aż zgęstnieje. Odstaw na 15 minut.
* Wymieszaj dokładnie z Nestlé Sinlac. Podawaj na zimno.

Ilość mąki ziemniaczanej może być różna w zależności od tego, jak gęsty ma być budyń


Zapiekanka (od 8 miesiąca):

Składniki:
2 ugotowane ziemniaki
łyżka ugotowanego , zmielonego w domu mięsa
mała ugotowana marchewka
łyżka ugotowanych brokułów
2 łyżeczki Nestle Sinlac

Przygotowanie:
Utrzyj marchewkę na tarce o bardzo małych oczkach. Rozgnieć ziemniaki i brokuły. Każdą jarzynę włóż do osobnego naczynia. Do marchewki i brokułow dodaj po łyżeczce Nestle Sinlac. W małej miseczce do zapiekanek ułóż połowę ziemniaków, następnie warstwę marchewki, mięsa, a potem brokułów. Na końcu przykryj wszystko resztą ziemniaków. Piecz w nagrzanym piekarniku przez 5-6 minut. Zamiast ziemniaków możesz też użyć ryżu lub bezglutenowego makaronu.
 
Do góry