reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odchudzające się mamy :)

Ale fajnie ze udalo mi sie znalezc Was, Witajcie dziewczyny. Jestem mama 11 miesiecznej Emily , ale tak w ogole to z duza nadwaga i bedzie mi bardzo milo, ze ktos bedzie mnie wspieral duchowo. Pozdrawiam:-)

dla chcącego nic trudnego, grunt to samozaparcie :)
jeśli chodzi o odmawianie sobie to ja jak juz chyba wspomniałam słodkości nie odmawiam hehe ale staram sie ich zjadac z głową:tak: Z tylu rzeczy zrezygnowałam ale z tego never ;)
 
reklama
dziewczyny czy to w ogóle możliwe, zeby się brzucha pozbyć :(? ja się ograniczam jak mogę i waga już mi wróciła do takiej jak poprzednio ale skóra taka jakaś miękka i zwiotczała... jakieś masaże czy zabiegi polecacie?
 
polecam naukę pływania dla niemowlaków, bo nie tylko dziecko nauczy się pływać, ale mama ma trochę ruchu :-) ja dzięki temu zrzuciłam parę kilo po ciąży :-)
 
Ja tez brałam tabletki Therm Line Forte, ale także dużo ćwiczyłam i przeszłam na dietę- zdrową i zbilansowaną. Jeśli chcecie schudnąć trwale to tylko tak. Tabletki to tylko pomoc.
 
No i ja was znalazłam. Mój problem to 25-30kg nadwagi. Mam czwórkę dzieci i po ciążach tak jakoś wyszło. Słodycze tzn ciasta uwielbiam. Teraz jestem już u kresu załamania. Na diecie MŻ potrafię trochę schudnąć ale nie 20 kg. Niestety potem efekt jojo murowany. Dlatego potrzebna mi pomoc dietetyka, na którego mnie nie stać ( utrzymujemy się z jednej pensji męża). Wiem że jem niezdrowo i dlatego zaczynam od jutra swoją walkę z niezdrowym żywieniem. Ilość już ograniczyłam teraz tylko trochę zdrowia. Ćwiczyłam z Ewą Chodakowską ale moje kolana odmówiły mi posłuszeństwa :-(

Ktoś na początku wątku pisał o dietach że możę pomóc, może i może to podajcie nam te diety.
Dużo jest nas potrzebujących, ale mało pomagających. Dziewczyny pomóżcie nam zwalczyć nasze kg
 
Ja walczę też tak jak agapa z dość dużą nadwagą (20 kg)... ćwiczę, spaceruję, pływam z maluchem a waga nie rusza... Problem mam z dietą bo nie wiem na co mogę się zdecydować a z czego rezygnować jeśli karmię piersią... ogólnie to synek nie narzeka na dietę ale nie chcę żeby mu czegoś zabrakło a bardzo bym chciała schudnąć bo walczę z tym od 15 roku życia... może macie jakieś dobre rady co do żywienia?
 
Stefcia, ja mimo tylu kg nie odchudzałam się jak karmiłam. Dziecko było dla mnie najważniejsze.

Ja nie doradzę co i jak, bo się na tym nie znam. Sama potrzebuję fachowej pomocy. Podstawy to chyba wszyscy znamy: dużo warzyw, owoców, ciemne pieczywo i chude mięso/wędliny. Ale najlepsza jest konkretna dieta, której nam wszystkim brakuje:-(

Mam nadzieję że może któraś z dziewczyn, która ma jakąś dietę od dietetyka podzieli się nią z nami.
 
agapa też wychodzę z założenia że dzidziuś jest najważniejszy dlatego staram się więcej ruszać ale nie zmieniać diety za bardzo (wędliny, pieczywo to wszystko sama robię więc staram się żeby nie było za tuczące)...
najgorsze jest to że 15 marca ślub a ja mam tak mało jakiegoś zaparcia żeby jeszcze więcej coś robić i już trochę zaczynam wątpić :/
 
Stefcia ja bym na twoim miejscu sobie odpuściła teraz odchudzanie, a zabrała się za nie po skończeniu karmienia, a przynajmniej jak będziesz chciałą już odstawić małego od piersi. Ja nie miałam zbyt wiele pokarmu i od samego początku to była walka żeby go jakoś utrzymać, ale mi się nie udało:-(
 
reklama
Może masz rację agapa....No małego mam zamiar odstawić zanim skończy rok ale czy to bedzię za miesiąc czy za 3 to nie wiem... może to jakaś deprecha zimowa czy inne przesilenie że teraz jakoś to bardziej wszystko mnie denerwuje... a może za długo sama siedzę z dzieckiem... nie wiem
 
Do góry