reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odchudzajmy sie razem !!!!!!!!!

reklama
Witam!
Dziękuję Ci bardzo.
Czy te ćwiczenia przynosza faktycznie efekt?
Tak bym chciała sie zmobilizować i poćwiczyć...
Na razie to niemożliwe. Po 12godz zapierniczu w pracy mam ochote tylko spac
Ale chciałabym się zmobilizować i zacząć... po świętach(?)...

 
ja cwicze od zeszlej srody i do tego trzymam diete - nie jem słodyczy, 4 posiłki dziennie - rozsadze pod względem kaloryczności, nie jem po 18. I Juz są efekty. a diete stosuje od 2 tygodni.
 
To tak,

Ja dwa, no prawie trzy tygodnie temu zaczęłam diętę 1000 kcal, 4 dni ćwiczyłam A6W, ale dziś zaczynam od nowa, bo przerwałam :mad: . Po dwóch tygodniach schudłam prawie 2 kg, jeszcze z jeden by się przydało. Dzi się nie ważyłam, bo ostatnie dni zaszalałam, miałam gości i choć starałam się jeść z głową to jedna te sałatki z majonezem to bobmy kaloryczne. Aktualnie może nie liczę tak dokładnie tych kalorii, ale pilnuję się i tak jak hogata staram się nie jeść po 18-stej.

Ale koniecznie muszę duzo ćwiczyć i chcę dotrwać do końca z A6W bo mój brzusio jest straszny :mad: , a z tego co czytałam na różnych forach to naprawdę można osiągnąć efekty ;D

Do roboty dziewczyny .....
 
Mogę i ja z Wami?? Stosowałam ostatnio dietę kopenhaską i niby efekty były, ale....później był weekend u rodziców i odwiedziny u znajomych. No i trzeba się wziąć za siebie od początku.Może mnie zmobilizujecie, bo straszny leń ze mnie i ćwiczyć mi się nie chce, a wiem że powinnam.
 
No i cały misterny plan diabli wzieli!!!!! Całkiem mi z głowy wypadło, że mój mąż ma imieniny. Piekłam ciasta i jak tu nie spróbować? :mad: Teraz święta coraz bliżej i znowu lipa. I jak tu się zebrać do kupy? ::)
 
bulion nie lam się. Moze zacznij razem z tuśka od 2 stycznia. Takie noworoczne postanowienie. (1 leczymy ból głowy hehehehehe)
 
reklama
To znaczy,że do 2-giego mam dyspensę? ;) Super!!! ;D ;D ;D Na dobry początek wydrukowałam "6 Weidera" i ograniczam ilość "zjedzonych" kalorii do 1500. Chciałam zejść do 1000, ale mój mąż ostro zaprotestował. I tak "chłopskim targiem" stanęło na 1500.Chyba nie jest to takie złe, jak myślicie?
 
Do góry