reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

masakra, teraz to już mi się wogóle wszystkiego odechciało!
Przytyłam kilogram!!
Wczoraj od południa jadłam te nieszczęsne surimi (ale jadłam je też w poprzednich dniach), póxniej juz tylko pieczony kurczak i jogurt ze słodzikiem a na wieczór skusiłam się na szklankę coli 0. Wymieniłam jeszcze baterie w wadze.
 
reklama
Może masz taki chwilowy kryzys wagowy?

Ja teraz to wogole chyba depreche mam, pewnie to przez pierwsza pociazowa @... na wage to sie nawet boje wejsc...
Kurcze, moglo by slonce wyjsc, bo sfiksuje normalnie.......
 
Dziś zadzwoniła do mnie szwagierka z pytaniem czy chcę z nią pojść na spotkanie informacyjne na temat zdrowego żywienia. Poszłam. Od przyszłego czwartku zaczynam 3-miesięczny kurs, za w sumie małe pieniądze.

Na pierwszym spotkaniu zostanę zważona i babka, mój trener osobisty, zrobi analizę składu ciała, wyliczy ile kalorii powinnam dziennie dostarczać do mojego organizmu. Potem po kolei będę się uczyć co, jak i z czym się je, łączy, jak kupować by zjeść dobrze a chudnąć, a potem z łatwością utrzymać wagę :-)

Oglądałyśmy jej zdjęcia i szok, jak schudła i odmłodniała. Wiek to 44 lata a biologiczny 28!

Wiecie, ja sceptycznie do takich kursów podchodzę, ale Mirka po 3 miesiącach schudła 10 kg nie stawiając się na wszystkie spotkania i nie licząc tak do końca kalorii bo akurat te lekcje ominęła. Bez wysiłku zrzuciła te kg jedząc po prostu zdrowo. Podstawa to zero alkoholu i 3 litry wody dziennie.

Aaaa i podobno produkty light są gorsze od normalnych, wafle ryżowe, wydawałoby się dietetyczne, mają bardzo dużo cukru, no ale szczegółów dowiem się później. Będziemy się uczyć jak czytać etykiety.

No i mówi że waga nie jest najważniejsza, to tylko taki skutek uboczny zdrowego odżywiania.

No zobaczymy :-) Chudzielców też zaprasza. Mówi że schudnąć jest pikuś. Trudno jest przytyć. I takim osobom też pomaga. Zastanawiałam się czy Julki do niej nie przyprowadzić....


edit. A jeszcze mówiła że dużo kobiet robi taki błąd że ćwiczy godzinę, zrzuci np.600kcal, a potem wraca do domu i zjada niby mało, niby zdrowo a nadrabia te zrzucone kalorie, bo nie zna składu tych produktów które zjada.

No fajnie gadała, ja w bajki nie wierzę dopóki nie zobaczę, ale myślę że warto spróbować :-)
 
Ostatnia edycja:
Tak, jest w innych miastach.

Nie mogę znaleźć na facebooku ani google naszego kursu, ale to jest to samo Kurs Zdrowego Odżywiania i Skutecznego Odchudzania – Klub Prawidłowego Odżywiania

U nas poprzednia grupa, którą ukończyła moja szwagierka, schudła w sumie prawie 60 kg :-) 8 osób. Jedna babka się wczoraj odezwała że to mało, że ona chciałaby więcej schudnąć niż np. 10 kg, a ta trenerka odpowiedziała jej że to tylko od niej zależy jak sobie narzuci. Trenerka ją tylko pokieruje. Nie będziemy dostawać żadnych sztywnych przepisów itd, mamy same kombinować. Podoba mi się to :-)


EDIT Znalazłam.
http://www.facebook.com/pages/Klub-Zdrowego-Stylu-Życia-Gdynia/373038612772112

Ta po prawej to nasza trenerka, a ten facet po lewej był też, ona kiedyś mu pomogła przytyć - oczywiście chodzi o masę mięśniową. Oprócz spotkań w grupie można sobie ustalić indywidualne. Jak komu pasuje.
 
Ostatnia edycja:
dziunka, czy to jest herba life?
jak bylam na studiach to wykupilam sobie to na 3 mies i niestety nie mam dobrych wspomnien. pijesz te szejki na sniadanie i chyba na kolacje i jesz normalny obiad,z tego, co pamietam. kosztowalo to sporo kasy,ale oni twierdzili,ze to wcale nie tak duzo , bo przeciez zaoszczedzam na sniadaniach i kolacjach. i nie schudlam, moze z 1-2 kg. zdecydowanie nie tyle, co chcialam.

jesli i tak sie decydujesz, to daj znac, jak ci idzie :tak:
 
Ostatnia edycja:
Dziunka myślę , że jak ktoś się sam nie zaweźmie to ciężko będzie schudnąć. Niczego odkrywczego dla mnie nie ma w tym co napisałaś. Jakoś tak nie jestem przekonana, obym się myliła:tak:
 
Banana absolutnie żadne specyfiki. Ona tylko albo aż uczy zasad zdrowego odżywiania.

Marta bo jeszcze nic nie wiem, byłam na spotkaniu informacyjnym. W ciągu tych trzech miesięcy może dowiem się czegoś odkrywczego ;-)


Ja tylko widzę po Mirce, siostrze A, która ma 40 lat, bujała się całe życie z różnymi dietami i nic nie pomagało, wręcz efekt jo-jo, a teraz ma 10 kg mniej i bez wysiłku :-) co więcej, pozwala sobie na grzeszki typu słodycze a jednak waga nie wzrasta.
 
reklama
dziunka, w tym linku, ktory podalas, otworzylo mi sie herbalife :tak:
powodzenia zycze, i Tobie i Kilolkowi i reszcie odchudzajacych sie :-)
 
Do góry