reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odlegle planowanie dziecka

reklama
Dobry wieczór drogie Panie!
Co słychać?

U mnie za 3 miesiące rok po przeszczepie!

Co u Was, jakieś zmiany?
Hej. [emoji4] jak się czujesz? Wszystko dobrze się układa?
U mnie 35tc, brzuch okropnie nisko, a córeczka ułożona poprzecznie. W poniedziałek czeka mnie kolejny test obciążenia glukoza, bo mi cukry w moczu wyszły i muszę mierzyć ciśnienie, bo wyszły białka. Także atrakcje na sam koniec i coraz bardziej tracę nadzieję na poród sn. Nic tylko mi ten mój lekarz wróży cc...
Ogólnie to czuję się już jak słonica, a chodzę jak kaczka. [emoji23] ale bardzo się cieszę że niedługo zobaczę moje maleństwo, a synek doczeka się rodzeństwa.
 
Hej!

Dotarłam do 34 r.z. jakiś czas temu więc jest przykurcz czasowy 😁

Myslilismy z mężem starać się w lipcu ale w obecnej sytuacji niekoniecznie tak zrobimy.
Mam ściągnięte 6 z 16 szwów.

@Elodia powodzenia! Daj znać!

@Joannaa24 A u Ciebie jak tam?
 
Ostatnia edycja:
@mamunia86 u mnie w tym roku stukną w lipcu 33 lata, czekać dłużej nie chcemy. Tak naprawdę niewiadomo, kiedy ten cały cyrk związany z wirusem się skończy, a kolejne miesiące czy lata przekładać starania... A wcale nie jest powiedziane, że uda się za pierwszym razem :-) zakładam, że conajmniej do lata to wszystko potrwa. Obym tylko znowu nie miała przez miesiąc radości, a potem te plamienia, szpital, zabieg :-( to cały czas mam w pamięci, mimo, że już nie boli psychicznie aż tka bardzo, jak te 2.5 roku temu, ale cały czas pamiętam. Wierzę też, że mój mały Aniołek czuwa nad nami, i że tym razem pomoże nam doyrwać do szczęśliwego końca.
 
reklama
Do góry