Ja też ostatnio kupuje tylko w pepco bo ubranka potrafią być jednorazowe. W domu jeszcze te niedoprane im zakładam, ale do żłobka tak nie bardzo. Też jak jest ciepło to jedzą w samych pampersach.Ja zapieram szarym mydłem, gdy mam siłę XD i w miarę schodzi. Ale teraz pryz drugim akceptuję fakt brudnych ubrań i kupuję tylko po taniości.
Ale na plamy z jedzenia w domu u mnie najlepiej się sprawdzało jedzenie na golasa. Też młodzież nie lubią jeść w śliniakach. Od razu ściągali. Łatwiej więc było ich domyć niż ubrania
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 229
Ale czemu jednorazowe? W sensie jaki to problem, żeby to potem załozyć drugi raz?
Ja to na palcach jednej ręki wyliczę ubranka, ktore wywaliłam orzez plamy. Jakoś tak wszystko mi się dopiera. Jak nie za pierwszym praniem, to za kolejnym. Nie szczypię się, czasem poplamione ubranko przeleży kilka dni w misce zanim je wypiorę, a zapierałam zawsze tylko jak kupą się ubrudziło.
Może właśnie to przez to, że macie te tanie materiały? Nie wiem, ja nie lubię jakości ubrań z pepco, więc tam nie kupuję, ale z sinsaya, C&A, H&M normalnie mi wszystko schodzi. A moj syn to fan sosu pomidorowego.
Ja to na palcach jednej ręki wyliczę ubranka, ktore wywaliłam orzez plamy. Jakoś tak wszystko mi się dopiera. Jak nie za pierwszym praniem, to za kolejnym. Nie szczypię się, czasem poplamione ubranko przeleży kilka dni w misce zanim je wypiorę, a zapierałam zawsze tylko jak kupą się ubrudziło.
Może właśnie to przez to, że macie te tanie materiały? Nie wiem, ja nie lubię jakości ubrań z pepco, więc tam nie kupuję, ale z sinsaya, C&A, H&M normalnie mi wszystko schodzi. A moj syn to fan sosu pomidorowego.
No mi sie ostatnio newbie nie doprało, także te tanie są bo te drogie się nie dopierająAle czemu jednorazowe? W sensie jaki to problem, żeby to potem załozyć drugi raz?
Ja to na palcach jednej ręki wyliczę ubranka, ktore wywaliłam orzez plamy. Jakoś tak wszystko mi się dopiera. Jak nie za pierwszym praniem, to za kolejnym. Nie szczypię się, czasem poplamione ubranko przeleży kilka dni w misce zanim je wypiorę, a zapierałam zawsze tylko jak kupą się ubrudziło.
Może właśnie to przez to, że macie te tanie materiały? Nie wiem, ja nie lubię jakości ubrań z pepco, więc tam nie kupuję, ale z sinsaya, C&A, H&M normalnie mi wszystko schodzi. A moj syn to fan sosu pomidorowego.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 229
Ja wszystko w 60 w loveli i naprawdę wszystko dopiera. Ale ja też mam bardzo mało białych i jasnych rzeczy i raczej zwracam uwagę na to, żeby nie dawać pomidorówki jak ma jasną koszulkę.Tyle że ja jednak piore w tych 40 stopniach także nie wiem może spróbuję w tych 60
Ostatnio nie doprały mi się spodnie po pierogach z jagodami

Ale no ja bym się w takiej sytuacji nie przejmowała i dawała normalnie te poplamione koszulki do żłobka.
Asztart
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2021
- Postów
- 1 852
z tych droższych też nie chcą plamy zejść. Zależy jaka plama, materiał itd. Ale tak samo, jak nie zejdzie za pierwszym to za którymś później na pewno.Ale czemu jednorazowe? W sensie jaki to problem, żeby to potem załozyć drugi raz?
Ja to na palcach jednej ręki wyliczę ubranka, ktore wywaliłam orzez plamy. Jakoś tak wszystko mi się dopiera. Jak nie za pierwszym praniem, to za kolejnym. Nie szczypię się, czasem poplamione ubranko przeleży kilka dni w misce zanim je wypiorę, a zapierałam zawsze tylko jak kupą się ubrudziło.
Może właśnie to przez to, że macie te tanie materiały? Nie wiem, ja nie lubię jakości ubrań z pepco, więc tam nie kupuję, ale z sinsaya, C&A, H&M normalnie mi wszystko schodzi. A moj syn to fan sosu pomidorowego.
Ja też zaczęłam. Dawać z tryb dziecięcy z namaczaniem. Trochę lepiej schodzą plamy.
No jeszcze powiedzmy, że te tak lekko poplamione by uszły, ale niektóre są tak po całości uwalone, że wstyd. Znaczy mi te plamy jaśnieją i z każdym praniem są bardziej sprane, ale czy się dopiorą to zobaczymy. Czekam na słońce to te białe będę próbować wystawić na słońce.Ja wszystko w 60 w loveli i naprawdę wszystko dopiera. Ale ja też mam bardzo mało białych i jasnych rzeczy i raczej zwracam uwagę na to, żeby nie dawać pomidorówki jak ma jasną koszulkę.
Ostatnio nie doprały mi się spodnie po pierogach z jagodamiale to był szał jedzeniowy.
Ale no ja bym się w takiej sytuacji nie przejmowała i dawała normalnie te poplamione koszulki do żłobka.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 229
Hmm, a może spróbujcie z innymi śliniakami? My swego czasu mieliśmy taki z rękawkami.No jeszcze powiedzmy, że te tak lekko poplamione by uszły, ale niektóre są tak po całości uwalone, że wstyd. Znaczy mi te plamy jaśnieją i z każdym praniem są bardziej sprane, ale czy się dopiorą to zobaczymy. Czekam na słońce to te białe będę próbować wystawić na słońce.
reklama
Też gdzieś takie mam po starszej, musze spróbować, może akurat. Ja to mam nadzieje, że za jakiś czas się nauczą jeść jak ludzie i nie bedzie problemu :-)Hmm, a może spróbujcie z innymi śliniakami? My swego czasu mieliśmy taki z rękawkami.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: